Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karierowiczka aa

Dlaczego on się nie oświadcza?

Polecane posty

Gość karierowiczka aa

Wydaje kasę na jakieś drogie sprzęty ale kase mamy bo oboje pracujemy, chyba że chodzi o to,że ja mniej zarabiam. A jak powiedziałam mu, że nie chcę mieć dzieci chociaż podobno kobieta chce jak spotka właściwego faceta to powiedział że to chamskie bo jego pewnie uważam za maskotkę do zabawy a do poważnych rzeczy że się nie nadaje. Ale jak ma się nadawać jak sam pokazuje że o poważnych rzeczach nie myśli?:o Mamy po 25 lat, razem 3 lata ponad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ioooo
Sama sobie odpowiedziałaś na swoje pytanie. Dałaś mu do zrozumienia, że nie ma sensu zakłać rodziny.... więc on się nie oświadcza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karierowiczka aa
Wyraźnie powiedziałam, że nie chce mieć dzieci a nie wychodzić za mąż. Przed wspólnym zamieszkaniem powiedziałam mu że nie uznaję mieszkania razem bez ślubu latami... to dwie różne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co ma się oświadczać
skoro i tak to nic nie zmieni w waszym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karierowiczka aa
wszystko zmieni, od sposobu spędzania świąt, po fakt, że bez ślubu nie wezmę z nim kredytu na dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karierowiczka aa
naucz się czytać ze zrozumieniem bo ewidentnie masz z tym problem :o to były przykłady! Pisałam wcześniej, że rozmawiałam z nim wcześniej przed wspólnym zamieszkaniem że popieram wspólne mieszkanie jak do czegoś prowadzi, do wspólnej przyszłości i ze nie uznaję mieszkania latami bez ślubu bo zawsze chciałam mieć rodzinę.A co do ślubu to dla mnie liczy się akurat kościelny, cywilny to zwykła umowa i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież ślub nie musi oznaczać od razu dzieci, gdyby to było dla niego przeszkodą na pewno zapytałby czy tylko na razie, czy nigdy... Może boi się, że skończyłoby mu się szastanie pieniędzmi i wydawanie na co tylko chce... A mieszka sam, czy z rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co ci ślub jak nie chces
mieć dzieci? Z wyrachowania? Bo podatki niższe? Moze on chce dzieci, więc oswiadczy się komuś innemu jak nadejdzie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karierowiczka aa
a to ślub się bierze tylko dlatego że chce się mieć dzieci? ja nie chcę mieć dzieci on o tym dobrze wie i akceptuje. Napisałam, że ślub dlatego, że taki model rodziny wyznaję a dla mnie rodzina to mąż i żona. Wspólne plany kredyty , wyjazdy, życie, spędzanie świąt... a nie że każde jedzie do swoich rodziców.Mieszkamy razem od 2 miesięcy bo oboje musieliśmy się przeprowadzić do miasta w którym nikogo nie znaliśmy.Piszę 'bo'" ponieważ gdyby nie sytuacja to nie wiem czy bym się zdecydowała na to mieszkania bo uważam że najlepiej żeby się ze sobą zamieszkiwało po zaręczynach, i wtedy to byłyby taki okres na dopasowanie a nie jakieś tam sprawdzanie jak zabawki.Ale wyszło jak wyszło,Marzą mi się zaręczyny a mały ślub za 2 lata, teraz jeszcze nie... za dużo obowiązków i spraw do załatwienia w związku z pracą.Nie chcę tylko żeby on zapomniał o naszej rozmowie w której mu powiedzialam jak ja to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karierowiczka aa
jakbym chciała wymuszać to bym łaziła za nim i smęciła na ten temat :p była jedna rozmowa i więcej nie będzie jak on sam nie wyjdzie z inicjatywą. Każdy ma jakieś cele i wizje swojej przyszłości, plany. Ja mam akurat takie ale to nie musi oznaczac że on musi mieć takie same.Absolutnie NIE. ale chciałabym to wiedzieć w czas zanim poczuję że się rozmijamy i nie zyjemy razem a osobno bo każde ma inne plany.Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośka2012
Jesteś strasznie sprzeczną osobą. Mówisz jedno a robisz coś zupełnie innego. Jak ma facet cię brać poważnie jak na przykład mówisz że nie uznajesz mieszkania przed ślubem latami a zamieszkałaś z nim, mówisz że jest ważny dla ciebie ślub kościelny a nie przestrzegasz zasad z tym związanych. Może facetowi się wydaje że jak jeszcze trochę wytrzyma to i w tym zmienisz zdanie. Mam najlepszą koleżankę, jak czytam ciebie to jakbym słyszała ją parę lat temu. Najpierw ona nie uznaje mieszkania bez ślubu ale zamieszkała, potem nie uznawała mieszkania ślubu przez lata, teraz po 4 latach mieszkania mówi że ona ślubowała przed Bogiem 5 lat temu jak zaczynała chodzić z tym facetem i ślub nie jest jej potrzebny. Niestety jak twoje słowa nie pokrywają się z czynami to nikt cię nie będzie brał na poważne. Uważam tez że skoro już zamieszkaliście piszesz że 2 miesiące temu, jesteście od 2 miesięcy w nowym etapie związku, a ty już oczekujesz rychłych zaręczyn, dlaczego, dlatego bo zamieszkaliście razem. Może facet zinterpretował to że nie uznajesz mieszkania latami bez ślubu (jeśli się dosłownie tak wyraziłaś) w ten sposób że ma przynajmniej 2 lata do ślubu (czyt. półtora do zaręczyn, bo w mniemaniu większości mężczyzn ślub da się zorganizować w góra miesiąc).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skwituje krótko bo mi sie nie chce tłumaczyć autorka to kretynka :D albo to marna prowokacja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci ponad wszystko
Prawdziwa rodzina to ta w ktorej rozbrzmiewa smiech dzieci....Jesli tak wazny jest slub koscielny to chyba nie wierz,ze jest w nim mowa o potomstwie.! Jesli nie chcesz miec dzieci to slub kosciely nie jest kobieto dla Ciebie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci ponad wszystko
wiesz -mialo byc.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci ponad wszystko
Mysle,ze Twoj facet chce miec prawdziwa rodzine i dlatego nie ma zamiaru sieTobie oswiadczyc.Ty potrzebujesz tylko wspolnika do biznesu i wygodnego zycia.Mysle,ze on ma inny cel w zyciu niz slub z Toba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sobie odpowiadasz
facet jest niedojrzały, woli wydawać kasę na zabawki to że powiedziałaś że nie chcesz dzieci jedynie dało mu pretekst by nie tłumaczyć się z jego niedojrzałości ty nie chcesz dzieci, a on nie chce ślubu i dojrzałości, jesteście kwita z tego co widzę jemu jest dobrze tak jak jest i nie ma zamiaru tego zmieniać skoro nie chcesz z nim mieszkać przed ślubem to się wyprowadź, będzie chciał mieszkać z Tobą to zacznie myśleć co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A PO CO MU SLUB
Z TAKA POPIERDOLONA EGOISTKA ??? Maz i zona to rodzina....hi hi hi Dobre ! On dopiero szuka kandydatki na zone,bo Ty sie do tego nie nadajesz i to napewno.Znajdzie normalna a taka karierowiczke to kopnie w dupe. Widac,ze kochasz tylko kase i luksusy. Na zone wezmie kobiete,co ma SERCE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak ma się nadawać jak sam pokazuje że o poważnych rzeczach nie myśli?" autorko a co dla ciebie jest poważną rzeczą łączącą 2 osoby ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sobie odpowiadasz
śmieszą mnei ludzie którzy sugerują że koleś woli wydawać kasę na zabawki bo ty mu powiedziałaś że nei chcesz dzieci.... tia..gdybyś deklarowała chęć spłodzenia gromadki dzieci już nazajutrz odstawiłby w kąt kumpli od piwka oraz swoje nowiutkie playstation tylko po to by ze szczegółami zaplanować z Tobą kurs nauki tańca, ślubną sesję zdjęciową, wystrój sali, menu oraz wszelkie inne ślubne duperele tak, każdy przeciętny 25latek tylko marzy o tym by mieć wesele z pompą i po roku mieć gromadkę dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uważam ze to prowokacja jakiegoś lub jakiejś małolaty :D bo nie wierzę że takie kretynki jak autorka mogą chodzić po tym ziemskim padole :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sobie odpowiadasz
mieszkasz z facetem zaledwie od dwóch miesięcy i już chciałabyś przejść na kolejny etap związku ? on jeszcze pewnei nie przyzwyczaił do tej zmiany gdybyś pomieszkała z nim rok, półtora mogłabyś zacząć marudzić że on nie myśli co dalej w sumie to nie znam facetów,którzy wybiegają dalej w przyszłość niż do weekendu, a ty myślisz że on już ma w głowie co najmniej plan 5 letni w zasadzie zamieszkaliście razem nie dlatego że oboje tego chcieliście, ale dlatego że przenieśliście się razem do tego miasta czy wy w ogóle macie już pracę, z której się sami utrzymujecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To działa w dwie strony
Ty nie chcesz mieć dzieci, więc on nie chce i nie musi się żenić. Proste? Dotarło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karierowiczka aa
kobieta może nie chcieć mieć dzieci, ja nie chcę dzieci bo nie lubię dzieci, mój chłopak też jest tego zdania więc chyba go nie krzywdzę tym. Tak mamy pracę, skończyliśmy studia i sami się utrzymujemy, nie wyobrażam sobie planowa ślubu bez kasy albo za pieniądze rodziców bo tacy ludzie śmieszą mnie najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieta może nie chcieć mieć dzieci, ja nie chcę dzieci bo nie lubię dzieci, mój chłopak też jest tego zdania więc chyba go nie krzywdzę tym" Tylko teraz pytanie Czy to jego nie przymuszona dobra wola czy może postawione ultimatum? typu godzisz sie na życie bez dziecka albo nas razem nie ma :) ???? bo to jest różnica ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×