Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moulin Rouge je

Ekspedient uświadomił mi jak beznadziejne jest me życie

Polecane posty

Gość Moulin Rouge je

Sobota wieczór, ludzie imprezują, spotykają się ze znajomymi, oglądają filmy z ukochanymi, wychodzą do kina, na łyżwy... Ja właśnie wróciłam ze sklepu, jest taki mały sam za rogiem, wszyscy mnie tam kojarzą, zawsze rano przychodzę po pieczywo. Ekspedient przy stoisku z alkoholem pomagał mi wybrać jakieś wino. Padło na słodkie, mołdawskie. Facet nie znał się na rzeczy ale chciał pomóc. Spojrzał na resztę moich zakupów - pomarańcze, ptasie mleczko i wodę niegazowaną i się uśmiechnął. "Zapowiada się miły wieczór, zazdroszczę chłopakowi, musi panią bardzo kochać". Nie wiedziałam co zrobić, uśmiechnęłam się tylko głupio i podziękowałam. A po drodze ze sklepu się popłakałam. Nie mam faceta od 3 lat, nie mam przyjaciół, rodzice nie żyją, mam siostrę ale mieszka na drugim końcu Polski z mężem. Mieszkam sama, moje życie jest od tygodni, miesięcy takie samo. Nic.. Pustka. :( Chciałam się tylko wyżalić. Wino już otwarte...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawska zoska
ja też jestem sama...pokaleczona....wiem co czujesz....ja też wróciłam ze sklepu,ale dużego i te rodzinki i zakupy świąteczne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greczynk a z odzysku
a ile masz lat ja 30 mam to samo:( i nie wierze w lepsze jutro chlam sama przed kompem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co siedziecie w domu
i wyjecie zamiast wyjść i dać sobie szansę na poznanie kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjxcln
Nie łam się. To jest życie :) Ja też nie mam dziewczyny, a mógłbym być fajnym prezentem dla jakiejś samotnej i nieszczęśliwej ;) Na razie poprawiam swój byt materialny, ale na wiosnę się za jakąś rozejrzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moulin Rouge je
Wyobraź sobie, że nie wszyscy są na tyle otwarci żeby wyjść i po prostu poznać ludzi. Skończyłam już studia, nic mi z tego nie pozostało, bo jestem typem outsiderki i żadnych znajomych nie zdobyłam, nie mam naprawde żadnej bliskiej koleżanki, żadnych kolegów. Znam tylko współpracowników, jedną sąsiadkę i jedną dziewczynę z aerobiku. Po prostu nie jestem otwartą osobą. Nigdzie nie wyjdę bo nie potrafię się do tego zmusić. Moje życie to już zawsze będzie praca, praca, praca, sobota z winem i filmem i samotny obiad w niedzielę. Staram się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz cooooooo
?? a ja mysle, ze spodobalas sie temu ekspedientowi i chcial wybadac, czy jestes wolna.. :-) zachodz tam czesciej. moze sie poznacie blizej. nawet jesli nie zostanie twoim chlopakiem, moze zostac przyjacielem lub chocby dobrym znajomym.. :-) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greczynk a z odzysku
dikladniw, apodobał ci sie troszke:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja a co
ja tez tak wywnioskkowalam , ze ten ekspedient do ciebie cos ten tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjxcln
Ja się zastanawiam czy niektóre dziewczyny są samotne przez takich jak ja. Jestem otwarty i towarzyski, nie boję się zagadać do nieznajomej dziewczyny, ale nie mam kiedy bo pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moulin Rouge je
Nie jestem desperatką, nie będę podrywała 30-letniego kasjera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprzedawca chcial byćuprzejmy, a ty sie od razu przejmujesz. Co miał niby powiedzieć, patrząc na twoje zakupy : "oho, ale będą gazy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwww
ty- na moje oko on cię rwał, a ty ryczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnie zakochhana
mi sie tez wydaje ze cie rwał....ty lec do tego sklepu w podskokach:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ty sie dziwisz
ze jestes sama???? "nie bede podrywac 30-letniego faceta, nie jestem desperatka" :-0 :-0 :-0 :-0 wiesz co???? nadęty babsztyl z ciebie i w dodatku masz żmijowaty charakter!!! nie dziw sie, ze jestes sama. i tak juz zostanie!!! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moulin Rouge je
Nie będę rwała faceta, który mi się nawinie... Nie zainteresował mnie w żaden sposób, nie miał pojęcia o winach, był nieatrakcyjny, pracuje na kasie w markecie.. Złe pierwsze wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuartz
a ja sie zakochalam w 36-latku, a sama mam 26, zaden malolat do piet mu ne dorasta, przy nim stalam sie prawdziwa kobieta , inna sprawa, ze nie jestesmy razem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczymproblem?
to jak jestes z Wro to zapraszam na spacer nawet teraz, ja sie nudze i troche mnie takie siedzenie i czekanie wkurza wiec z przyjemnoscia oderwe sie od myslenia i zamartwiania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moulin Rouge je ale moze zyskałabys fajnego znajomego ? skoro ksiąze z bajki wciaz nie moze Cie znalezc, to moze warto wyjsc do ludzi, naiwazywac nowe znajomosci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moulin Rouge je
centrum Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? Jesteś żałosna. Też mam takie "koleżaneczki", które mi zatruwają życie i co chwile pytają: czemu się nie odzywasz? czemu nie dzwonisz? Wiecie czemu? Bo nie jestem cholera nudziarą i mam co robić nawet jak jestem sama! Jak można nudzić się samemu ze sobą? Ciesz się, że masz pracę i ogarnij się, bo możesz wszystko, a jedyne co ci przeszkadza w działaniu i szczęściu to marazm niczym u siedemdziesięcioletniej babci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moulin Rouge je
Być może. Jednak ja nie potrafię tak po prostu rozmawiać z nieznajomymi, peszę się. To nie kwestia złego charakteru, a nieśmiałości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla szanownej księżniczki kasjer to za malo, ona by chciała prawdziwego "byznesmena" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre dobre
czepiasz sie korjonos. napisala ze to z niesmialosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moulin Rouge je
Mam prawo nie zainteresować się przypadkowo spotkanym nieznajomym. Nie podobał mi się wizualnie, nie zachwycił bystrością umysłu, na dodatek jest kasjerem w markecie. To nie kwestia tego, że marzę o kimś innym, a kwestia tego, że mam poczucie własnej wartości któremu ten zarys partnera po prostu by uwłaczał. Jestem przeciętną wizualnie kobietą z wyższym wykształceniem (2 fakultety), sporo zarabiam... Nie chcę szukać zalet w jedynym człowieku na ziemi który się mną (być może) zainteresował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, ale z takim podejściem już niedługo staniesz się kobietą, której jedynym przyjacielem będą dwa fakultety, które w postaci dyplomów powiesisz nad łóżkiem (albo już powiesiłaś). Za kogo ty się uważasz? Jeżeli fakultet definiuje cię jako człowieka i jako kobietę to nie wróżę ci dobrego życia. Ja takich zadufanych dziewczyn unikam jak ognia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×