a ja pod choinkę chcę miłość :)

Cholera od 4 lat bez stałej partnerki, co roku mam nadzieję, że w końcu poznam jakąś powabną, sympatyczną dziewczynę o podobnych wartościach do moich, a tu cicho... Ostatnio już kompletnie zrezygnowałem nawet z jakichkolwiek jałowych flirtów i podrywów w celu chwilowego znieczulenia pustki. Życie w pojedynkę na dłuższą metę nie daje satysfakcji - nie cieszy kasa, wakacje, dobra praca, nowe hobby. Jakiej to wszystko nabrałoby pięknej barwy, gdyby mieć taką stałą bazę uczuciową. Tak sobie chciałem minimalnie ponarzekać. Pozdrawiam :)

i już lepiej?:)

Oooo. To są jeszcze wolni mężczyźni na tym świecie? Nie wiedziałam:) Pięknie!! :D

No to sobie ponarzekałeś:) życzę tobie żebyś znalazł tą miłość pod choinką...chociaż to nie możliwe ...ale cuda podobno się zdarzają

pozytywnie :) też składam takie zamówienie do św. Mikołaja

Tak już po chwilowej zadumie ;) Na głośnikach dobra muzyczka i zastanawiam się, czy na imprezę salsową skoczyć... Ale jakoś tak mi się dziś nie chce... Chyba zalegnę przy jakimś fajnym filmie

A może zadaj sobie pytanie ,czy Ciebie miłość chce? Tak lekko mówisz o tym czego Ty chcesz.. aż trudno uwierzyć, że miłość dla Ciebie to nie kolejna zachcianka i kaprys :)

A dlaczego mam o tym nie mówić? Potrafię to nazwać, dlaczego o tym nie powiedzieć? Nie sądzę, żeby to była zachcianka czy kaprys. Ja od 4 latach tkwię w pewnym zawieszeniu i wiem, co dla mnie ma największą wartość. A tego, że miłość mnie chce, jestem absolutnie pewien - im więcej "użytkowników" miłości, tym miłość silniejsza na świecie :)

To może stwórzmy łańcuch miłości ... wtedy nastąpi wybuch :)oczywiście pod choinką..

Tarot tego mi właśnie trzeba :D

Ja tez zycze sobie i wszystkim zagubionym MĄDREJ miłosci pod choinka ,glupia juz mam ,spotykamy sie ,rozchodzimy potem znów nie mozemy dalej bez siebie i tak wciaz Znamy sie juz 20 lat rozstalismy sie ostatnio 5 mc temu , wczoraj on nie wytrzymal ,przyszedl prawie pozbawil mnie szyby w oknie sniegowymi kulami ,i znów rozmowy o wszystkim i o niczym do 6 rano ,chce zabrac mnie w gory moje ukochane i tam slub tylko my ..ale ja juz jakos nie wierze w to,zaufac nie umiem juz choc kocham bardzo i za nastepne 20 lat powiem to samo ,on tez wiec teraz chce Madrej milosci ....a jego i milosc schowam gdzies na dnie serca ...

też bym chciała znaleźć taki prezent pod choinką...:P ale sie nie bd łudzić, Mikołaj mnie oleje jak co roku :D

Milena20 --> a list napisałaś? :D

Postawmy sobie tarota ,a potem stwórzmy światowy łancuch miłości...:)

Ja już nawet mam choinkę ;) Hej Lutni :) jak się masz?

taaa listy bd pisać :D:D byłam grzeczna cały rok, prawdziwy Mikołaj powinien to wiedzieć i przytargać chociaż megapake słodyczy :D

pomysl chec pomys marzenie a speli jak zasłuzone ja nie to kichaaa

Milena nie rozmieniaj się na drobne. Byłaś grzeczna - ma być miłość :) A co, zasłużyliśmy sobie wszyscy!!! :)))))

Ja proponuję trzymać wątek do świąt ,a potem opowiemy komu się spełniło... chociaż jedno życzenie..:)

Ja tez czekam na miłość...

ech bombka ..a kto nie czeka... :)

póki miłości nie ma niech chociaż seks będzie bo inaczej będzie tak pusto w życiu że nic tylko siąść i płakać

Hmm w sumie u mnie nie musi być koniecznie już pod choinkę. Późno zamanifestowałem swój wymarzony prezent, więc daję Mikołajowi czas do Nowego Roku ;)

zalezy czy renifery nie zawiodą

Niech będzie i do Nowego Roku ..w sumie u mnie to 20 lat w tą czy tamtą nie robi już różnicy...:) a fetyszysta niech nadaje swoją opoiwśc o seksie...:)jak maestro na skrzypkach :)

i jeszcze narzekają to naogół nie potrafią kochać drugiej osoby bezinteresownie raczej pozbyli się uczuć ale kochanie samego siebie nie jest złe i lepiej niech przy tym pozostaną

czesc katemay:)

i tak są w super sytuacji bo mogą mieć miłość na tzw. kasę bo zawsze ktoś chętnie poudaje miłość jak widzi nadzianą osobę albo mogą mieć miłość za kasę tzn. seks :P więc narzekanie w ich wypadku to tylko egoistyczne qrestwo :)

:)