Dlaczego polscy mężczyźni ( chłopcy ? ) wyzywają kobiety od materialistek ?

Nie uważam się za taką. Boli mnie jedynie fakt, iż faceci tak nazywają kobiety, które cenią u mężczyzn zaradność i pracowitość. To chyba normalne, że mając dwóch tak samo urodziwych mężczyzn, z podobnymi charakterami ale jeden zaradny a drugi tylko narzekający to wybierzemy pierwszego ? Kto z góry chce dla siebie i swoich przyszłych dzieci źle ? Nie chodzi mi o "zaradnych przez kasę tatusia" facetów, ale takich co samemu do czegoś doszli. I dlatego mam być nazywana materialistką ? Czy to nie żenada ?? I obciach dla faceta, który tak kobietę wyzywa ? Wychodzi brak w jego wychowaniu a przede wszystkim wychodzi kompleks !! Czy tylko braku kasy czy czegoś więcej to już druga kwestia. Dlatego taka uwaga do mężczyzn - jeśli się uważacie za nich to nie wyzywajcie kobiet od materialistek, bo poza skrajnymi przypadkami my nimi nie jesteśmy

Ale my wyzywamy właśnie te skrajne przypadki.

Wyzywanie od materialistek to tylko na forum, w życiu to raczej rzadkość, ja przynajmniej si.e z tym nie spotkałam

Nie wierzę, że wyzywacie tylko te skrajne przypadki. Czytam często to forum i widzę co jest pisane. Umiem myśleć i wyciągać wnioski. Każdy facet, który tak powie o kobiecie to jest zwyczajnym prostakiem, chamem, debilem nie zasługującym by na niego w ogóle spojrzeć. MATERIALISTEK NIE MA ! Są tylko kobiety ceniące zaradność u mężczyzn. Tyle i tylko tyle. A dla niektórych może I AŻ TYLE. Czują, że nie sprostają wymaganiom i miast to zmienić wolą wyzywać i w ten sposób dowartościowywać się

Czyli od materialistek wyzywać nie można, ale od chamów, prostaków i debili juz tak?

Kolejna gowniara z wysokim mniemaniem o sobie

Ktoś kto kobiety wyzywa od materialistek lub w ogóle wyzywa zasługuje na takie miano Kronos. My jesteśmy kobiety, nas pod żadnym pozorem się nie wyzywa i nie obraża, nigdy. Takie są zasady savoir vivre ;-)

Te zasady juz od dawna sa nieaktualne

Ale jest równouprawnienie,więc my też możemy od was żądać zaradności i pracowitości.Tylko że wtedy to same samotne kobiety by były,bo kobiety nie są pracowite ani zaradne

Więc czemu najpierw od siebie tego nie wymagacie?

Sory, ale o równouprawnieniu prawią jedynie jakieś popieprzone feministki lub gołodupcy bez kasy i klasy. W naszym społeczeństwie równouprawnienie powinno polegać jedynie na zrównaniu zarobków kobiet i mężczyzn. Reszta powinna być jak dawniej. Wyobrażasz sobie chłopczyku, że kobieta będzie np rąbać drzewo, nosić ciężkie zakupy, myć okna czy naprawiać cieknący kran ? Twoja definicja równouprawnienia właśnie do tego się sprowadza. Więc nie pisz mi chłopcze takich bredni bo sam tylko się ośmieszasz

"Dlaczego polscy mężczyźni ( chłopcy ? ) wyzywają kobiety od materialistek ?" Nie mam pojęcia dlaczego to robią, normalny facet po tym jak jest pewien że kobieta widzi w nim tylko kasę, odchodzi od takiej, powiedział bym nawet bez słowa.

MATERIALISTEK NIE MA ! Są tylko kobiety ceniące zaradność u mężczyzn. Tyle i tylko tyle. A dla niektórych może I AŻ TYLE. no i z tym się nie zgodzę ... materialistki istnieją

Zgrywus, to co napisałeś jest odstępstwem od reguły ponieważ taką osobę można nazwać materialistką i ja pokusiłabym się nawet o mocniejsze określenie. Mnie chodzi o to, że facet bez grosza przy duszy lub zarabiający ledwo na swoje utrzymanie i potrzeby dziwi się, że kolejna kobieta odrzuciła jego zaloty i chcąc podbudować swoje EGO i szukając usprawiedliwienia dla swojego nieudacznictwa wyzywa ją od materialistek. Widzisz już różnicę ?

"Zgrywus, to co napisałeś jest odstępstwem od reguły ponieważ taką osobę można nazwać materialistką i ja pokusiłabym się nawet o mocniejsze określenie. Mnie chodzi o to, że facet bez grosza przy duszy lub zarabiający ledwo na swoje utrzymanie i potrzeby dziwi się, że kolejna kobieta odrzuciła jego zaloty i chcąc podbudować swoje EGO i szukając usprawiedliwienia dla swojego nieudacznictwa wyzywa ją od materialistek. Widzisz już różnicę ?" Kto jest gorszym nie udacznikiem? Facet który mało zarabia? Czy kobieta która patrzy żeby facet dużo zarabiał bo sama w tym względzie jest tępakiem ?? Moim zdaniem to drugie..

"kobieta będzie np rąbać drzewo, nosić ciężkie zakupy, myć okna czy naprawiać cieknący kran ? " 3 z 4 rzeczy juz kobiety robia nie wiem gdzie ty mieszkasz ale chyba na jakims zadupiu ze starymi zasadami wpojonymi przez mamunie ale swiat od tych czasow duzo sie zmienil

Janosik, nie wiem czy to kwas wypalił Ci mózg czy po prostu jesteś lekko ograniczony ? Pracując na tym samym stanowisku kobieta zarobi jakieś 25 - 30 % mniej niż facet więc nie pisz takich idiotyzmów chłopcze dobrze ?

" Natury nie przeskoczysz. Widać, że tą frustracją próbujesz. Nie uda ci się." A dlaczego kobieta nie może naprawiać kranu? Co to ta praca to jakieś upokorzenie?? Jeśli nie umi może zawsze się nauczyć.. nie widzę problemu...

"zaciekawiona tym faktem Janosik, nie wiem czy to kwas wypalił Ci mózg czy po prostu jesteś lekko ograniczony ? Pracując na tym samym stanowisku kobieta zarobi jakieś 25 - 30 % mniej niż facet więc nie pisz takich idiotyzmów chłopcze dobrze ?" Podaj przykład jakiejś firmy i konkretnego stanowiska gdzie występuje to zjawisko o którym powiedziałaś.

Jakbyście tak poczytali o różnicach płci tobyście sie nie kłócili... A to to ciagle te same błędy i kłótnie ludzie XXI wiek a wy średniowiecze. TEN ZŁY, TA ZŁA a ni chuja nie poczytacie! Faceci i kobiety inaczej postrzegają pewne sprawy i to jest dobrze wytłumaczone tylko zbyt leniwi jesteście żeby o tym poczytać! Kurwa! Ale bulwers haha :D Śmiać mi sie z was chce :D

Poprzednia tzn ta: " Natury nie przeskoczysz. Widać, że tą frustracją próbujesz. Nie uda ci się." A dlaczego kobieta nie może naprawiać kranu? Co to ta praca to jakieś upokorzenie?? Jeśli nie umi może zawsze się nauczyć.. nie widzę problemu..." Jest zła. miało być tak A dlaczego kobieta nie może naprawiać kranu? Co to ta praca to jakieś upokorzenie?? Jeśli nie umi może zawsze się nauczyć.. nie widzę problemu...

"Mnie chodzi o to, że facet bez grosza przy duszy lub zarabiający ledwo na swoje utrzymanie i potrzeby dziwi się, że kolejna kobieta odrzuciła jego zaloty i chcąc podbudować swoje EGO i szukając usprawiedliwienia dla swojego nieudacznictwa wyzywa ją od materialistek. Widzisz już różnicę ?" Tak, rozumiem co masz na myśli, facet powinien stanąć na wysokości powierzonych mu obowiązków, bezsprzecznie.

Pomotałem sorry :) Aha i jeszcze jedno nadal czekam na informację gdzie kobieta na tym samym stanowisku zarobi mniej :). Jakieś konkretny przykład jakaś firma np..

zaciekawiona tym faktem => Jak się opierdala w robocie to i się mało zarabia. Ciekawe, że w firmach prowadzonych przez kobiety różnica jest w większości taka sama. Po prostu mężczyzna pracuje ciężej, gada mniej, częściej zostaje po godzinach i nie zachodzi w ciążę. Kobiety, które pracują podobnie awansują i dostają podwyżki równie szybko. Faktu jest jednak, że żeńskie tumany, które nawet same siebie utrzymać nie potrafią mają kosmiczne wymagania pod względem finansowym. Nowe czasy nastały. Chimerycznie kobieta wchodząc w związek dziewicą jest, a więc i średniowiecznych zasad majątkowych dobierania się w pary też nie ma co stosować (poza tym kobieta wchodząc w związek małżeński powinna posiadać posag, jeśli chodzi o kwestie historyczne). Teraz finansowo trzeba żyć obok siebie.: on ma swoją kasę, ona ma swoją kasę, tylko koszty mieszkania i żarcia opłacają po równo, a nie proporcjonalnie do zarobków. Roszczeniowo nastawionym nieudacznicom nie potrafiącym zarobić na siebie mówimy stanowcze nie i staropolskie: wypierdalaj. :)

Kaliban strzał w dziesiątke :)

A dlaczego faceci, którzy mają "coś tam" i im to wystarcza, są nazywani przez kobiety nieudacznikami?? I jeśli nie jesteś materialistką,to dlaczego wybierzesz tego pierwszego??:P Dlaczego nazywamy Was materialistkami?? Nie będę uogólniał, ale tak z własnego doświadczenia i obserwacji powiem... Bo Wam ciągle mało!! Nieistotne jest, czy facet zarabia 3000 czy 30000 pln... To ciągle mało!!:) A Wy?? Gdzie Wasze zarobki?? To już nieważne, prawda?? Bo to facet ma utrzymać rodzinę... Głupie, staropolskie mniemanie, że kobieta ma się dziećmi zająć i domem, a facet ma na nich zarobić... A przecież tak bardzo chcecie równouprawnienia... Jeśli tak, to do ROBOTY się trzeba wziąć, a nie narzekać, że facet za mało kasy przynosi!!:P:P:P:P:P

kaliban----> staropolskie wypierdalaj!!:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D leżę ze śmiechu!!:D:D:D:D:D

Dziwne stwierdzenie "jak kobieta może naprawiać kran?" Odpowiedź brzmi ano może. A jeśli nie potrafi trzeba się uczyć nie ma innego wyjścia. Gdzie niby jest napisane że to praca tylko dla facetów??. I nie jest to praca ciężka :).

autorka, to forum zawsze będzie żyło!:D NIe ma to jak wyzywać od chamów i debili, ale oczywiście kobiecie powiedzieć złego słowa nie wolno:D Ot i równouprawnienie mamy:D

witam mam 33 lata i przez 3 lata bylam z facetem ktory mnie wyzywal od roznych,bil,ponizal, Wprowadzil sie do mnie nie mial pracy ja placilam rachunki dodam ze mam 2 dzieci utrzymywalam go. zaszlam z nim w ciaze pracowalam do porodu bo on jak twierdzil nie moze znalesc pracy. W chwili obecnej ma prace mieszlam ze mna i dziecmi i nie dawal nawet na wlasne dziecko a jak mu powiedzialam o pieniadzach to nazywalmnie materialistka bo ja chce tylko pieniadze.Wlasnie zerwalam z nim wyrzucilam go z domu taki facet nie zasluguje zeby go nazwac facetem to jest pusty czlowiek ktory mysli ze to kobieta powinna go utrzymywac. Ale jesli dorabial na boku to kase chowal dla siebie. zero szacunku pomocy z jego strony. kobiety nie dajcie sie pamietajmy ze zaslugujemy na dobre zycie bo w koncu rodzimy dzieci opiekujemy sie nimi i domem ja juz zmadrzalam i mam nadzieje ze juz mu niogdy nie przebacze dodam ze po klotniach pakowal manatki i wracal do mamusi do polski bo ja mieszkam za granica. a potem jak mu juz bylo zle u mamy to przepraszal blagal o kolejna szanse ale nie nalezalo mu nic dawac bo za kazdym razem jak mowilam ze dziecko potrzebuje ubran czy pampersow byla awantura ze jestem materialistka.. Tacy faceci nie sa warci nawet funta klakow:) pozdrawiam