Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
United_90

Szpitale - co sie tam dzieje? Opowiedz swoja historię.

Polecane posty

Zacznę od siebie. Kiedyś, kiedyś...Jestem przerażona tym, jak wygląda postępowanie z pacjentem na izbie przyjęć w jednym z wojewódzkich szpitali. Godzina 23.30, przyjeżdżam na izbę przyjęć z ostrym bólem brzucha (później się okazało, że roniłam). 10 minut czekaliśmy aż ktoś się pojawi w okienku, gdzieś za ścianą śmichy-chichy, ja się zwijam z bólu. W końcu jestem w jakimś zabiegowym. Czekam 5 minut na coś przeciwbólowego. Kiedy mniej więcej przechodzi, lekarz i jego jakaś nawiedzona asystentka robią wywiad. Dochodzimy do tego, że mogę być w ciąży (troche spóźniał mi sie okres ale niepodejrzewałam niczego) - a że mam 20 lat to ta asystentka do mnie z WYKŁADEM o antykoncepcji :/// Biorą mnie na usg, pielegniarka zostawia mnie z moim chłopakiem na korytarzu. 10 minut czekamy az ktos przyjdzie zrobic badanie, które własciwie nic nie wykazuje. W końcu hcg. Ale po badaniu każą mi posiedzieć w akiejś sali, dopóki ktos mnie nie poprosi. Czekam bite 1,5 godziny!!!! Siedziałabym dłużej gdyby jakis sanitariusz nie wszedł do tej sali. Wtedy sobie o mnie przypomnieli i dostałam skierowanie na oddział. Na oddziale połozna do mnie z pytaniem: - A dlaczego ja mam Cie tutaj przyjmować?! Przecież w karcie nic nie ma. Gdybym mogła to bym wyszła. Fakt, że jest noc (na oddział przyjęto mnie ok. 2) nie daje prawa służbie zdrowia do takiego ignorowania pacjenta. To, co się tam dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. Czułam sie jakby lekarze robili mi łaskę, że mnie w ogóle badają itd. Czekam na wasze przerażające historie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vfgnhjghjghjffjfjngffng
Też raz tak miałam,przyjechałam do szpitala ze złamaną ręką to 2 godziny musiałam czekać aż łaskawie mi założą gips,i jeszcze jakaś pielęgniarka do mnie powiedziała jak byłam w gabinecie że ona myśli że ta ręką to tylko zwichnięta.Żal co dzieje się w szpitalach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno. Generalnie to mam pecha do zostawiania mnie na korytarzach, czy salach. 6 lat temu złamałam nogę. No i do szpitala (tego samego). Pielęgniarka wiozła mnie na prześwietlenie ale... czegos zapomniała, zostawiła mnie na korytarzu i tyle ją widzieli :P Inna pielęgniarka, przechodząca obok, zahaczyła o moją noge (tą złamaną), myslałam, że ją zapierdolę, tak mnie bolało. Po 10 minutach jakis pielęgniarz (?) zabrał mnie na sesję rentgenowską :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleee to juuzzz byllooooo
mnie tylko wqrwia fakt, ze moja babcia pracuje de facto od 12 roku zycia, dobra, wtedy byla wojna, wiec powiedzmy, ze od 17 pracowala normlanie na zatrudnienie, ma teraz 80 lat i przez ten caly czas miala i ma odprowadzane skladki NFZ i kurva lezy w szpitalu a pielegniarka mi mowi ze ja mam jej przyniesc pampersy, masc na odlezyny i antyodlezynowe plastry!! lekarka tez sie o leki jej pytala, zeby doniesc jakies!!! no ja pie­rdole!! za te kase, ktora ona wlozyla w ten je­bany system, polowe tego szpitala moglaby kupic, wyladujesz na starosc w szpitalu i polowe rzeczy i tak musisz doplacac :O (przyniesc swoje mydla, koszule, pierz je codziennie, bo musza byc swierze, przynosc chusteczki, reczniki, termometry, leki itpo itd) poyebany system.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starsi ludzie w polskich szpitalach mają przerąbane. Bo o ile młodzi moga sobie poradzić to starsi nawet nie mogą liczyć na pomoc pielęgniarki. Szczególnie w nocy :////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a argshsjxk
Byłam na izbie przyjęć miałam wtedy grypę, fakt że było dużo ludzi,ale najpierw zajęli się wtedy jakimś pijanym facetem, bo był znajomym lekarza.Myślałam że szlak kurwa trafi,człowiek siedzi i czeka od rana z gorączką,jeszcze ludzie pchają w kolejkę, a tu przyjęli pijaka bom miała znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mini ratka
bzdury opowiadacie. pracuje w szpitalu, jeśli sami nigdy nie będziecie personelem medycznym, nigdy tego nie zrozumiecie. Myślicie, że tylko wy chorujecie? Że tylko wasza babcia, ciocia, mama są ciężko chore? Otóż oświecę was - w szpitalach na ogól leży 'ktoś jeszcze'. Co do przynoszenia pampersów, kremów itd. To nie jest ani wymóg ani obowiązek rodziny. Jeśli masz z tym problem, odmów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b, bmbhn,jk..j.kl
,nm,.nmm, bnmhjkhkhj,, nmbn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Broza _do_wisly
starszych starszych ludzi traktuje sie gorzej jak bydlo. Ten system pieprzony w Polsce nie moze zrozumiec ze czy ma sie lat 30 czy ma sie lat 80 ludzkie zycie jest bezcenne. Prawda jest jednak na remonty w szitalach zawsze znajda sie pieniadze , b o wiadomo teraz zbilza sie Euro 12, ale juz wile starszych ludzi zostalo powiadomionych ze od Nowego roku nie beda leczeni. To normalnie w glowie sie nie miesci jak mozna w ten sposob traktowac czlowieka. Czesto gesto nie jest to nawet wina lekarzy ale NFZ , ktre nie chce sprowadzac lekow , bo im sie to " nie oplaca" pytam sie kto za ten stan psychiczny chorych rzadzacy w Polsce odpowiada? chyba nikt. Olewaja dokladnie wszystko i na kazdym kroku. A co sie dzieje w NFZ? A kto to wie, tabliczki mnozenia nawet nie znaja ale prace maja ciotki i pocitki , kuzyni , bracia i siostry. Taka prawda. Kto by sie tam przejmowal zdrowiem starszego czlowieka jak juz nawet nie maja pozwolenia na niektore badania. Tak mamy madrych w tym kraju na czele z Kopacz , ktora zrobila taki burdel a Tusk jescze ja wywindawal na Marszalka. Wiem za za pare lat oni wszyscy beda starzy i zycze im aby w potrzebie nikt im reki nawet nie podal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pla pla pla
w zeszlym roku jak moj tata lezal w szpitalu to biedny trafil na dlugi weekend....no wiec nikt nie zmienial poscieli - bo dlugi weekend - mama zapytala pielegniarki czy moze mu sama zmienic, wiec jej pokazali, gdzie jest czysta posciel i juz :) po dwoch dniach DLUGIEGO WEEKENDU (to Boze Cialo bylo) mama opowiadala, ze podloga obok lozka ojca sie kleila wiec poszla po mop i te podloge sama umyla :) to teatr nie szpital chyba??? szkoda tylko, ze sztuka taka kiepska :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vaaaris
popieram ! straszych ludzi traktują okropnie, jak się nie zajmuje nimi dodatkowo ktoś z rodziny to mają prze****......ja mam 19 lat i wiem co to znaczy szpital, bo ponad rok temu spędziłam około 2 miesiącu w pewnym wojewódzkim szpitalu. miałam wypadek samochodowy, nieźle mnie poturbowało, byłam w śpiączce przez tydzień itd, nie chodziłam przez ponad miesiąc wiec wiadomo, musiałam robic w pampersa i gdyby nie mama, która jeździła codziennie ponad 100 km, to pewnie bym leżała taka obsikana. raz prawie całą noc co jakiś czas naciskałam ten przycisk żeby pielęgniarka do mnie przyszła (nie mówiłam, miałam rurke w gardle, oddychałam przez nią i trzeba było ją co jakiś czas 'wyczyszczac' bo inaczej się dusiłam), babska dowlokło się nad ranem do mnie i ja obsikana i dusząca się dowiedziałam się tylko że nie jestem jedyną osobą w szpitalu i że mają już mało pampersów dlatego wytrzymam..... zajęto się mną dopiero przed obchodem lekarzy.... to tylko jeden przykład chamstwa w naszych szpitalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeszcze...
sie krzycza ze za malo zarabiaja!! Lekarze i pielegniary powinni duzo mniej zarabiac!..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vaaaris
pla pla pla - ja gdy na jednym oddziale lezałam niecały miesiąc to miałam dokładnie 2 razy zmienianą pościel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erty7u890-=
moj tato dostalam zawal w szpitalu i zapadl w spiaczke bo zadna krowa sie nie pojawila . pozniej zmarl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekający sprawiedliwości
Teraz też chory i z bólem,ze nie moge pisać /- trzy lata temu była buża i wielki wiatr zwalił mi brame na stope,Zawieżli mnie do szpitala w tomaszowie maz tam przeswietlenie podobno preświetlenie nie wykazało stwierdził z opisu mulat-lekarz,gipse niezałozyli,od 3 pażdziernika chodziłem do marca z 3 peknietymi kośćmi ,ból straszny a oni nic na kontrolach,pomógł mi w marcu lekarz na ulicy Nawrot w łodzi za jedyne tysiąc złotych opiłowywał kości bo już były zrosty i presuniecia,.........Ubiegłego roku w listopadzie zabolało mnie miedzy żebrami po lewej stronie,neurolog Pierścińska dała mi skierowanie na 10 x lampy,10x pole magnetyczne,i 10x elektrowstrząsy,z tym poszłem do fiztkoterapełty P. LINKA w Lubochni -zabiegi śiroda czwartek i piątek,sobota niedziela wolne w poniedziałek stwierdziłem-powiedziałem mu, że jest mi gorzej i z prądów rezygnuje,ten mnie skrzyczał i powiedział ze kazdy tak ma w czasie zabiegu,dopiero po 2ch tygodniach sie poprawia/prąd podłaczał i pytał jle wytrzyma 177 - 182 nie wiem czy to volty czy impulsy,fakt faktem uskodził mi najdłuzszy miesień grzbietowy żebra odeszły na szerokość reki pusciły końcuwki nerwów ,wysmażył schab zrobila sie góra na kregosłupie jestem na tabletach zastrzykach i bez żadnej pomocy od l,pierścińskiej nie chce dać skierowania na rezonans mag,od marca miałem termin do neurologa na 27 pażdziernika ,msaże nie pomagają,masci troszke, nimesil też nie,tabletki rozkurczowe uzaezniają i trzeba coraz to wiekszą dawke ale od maja jestem bez L 4,i z komisi dostałem 2 miesiące do sierpnia.a ja sie nie moge sam ubrać i umyć ,- szok sytuacja nie do pozazdroszczenia,nie moge nawet siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko...ja mialam tego samego typu sytuacje -nawet 2. Przy 1 poronieniu tak mnie lekarki podle potraktowaly ,ze z szokiem i krwotokiem wstalam z lozka i pojechalam pociagiem 6 godz do Szczecina do innego szpitala. Drugi raz ( ten sam szpital) akurat strajkowali i czekalam 2 godz z poronieniem. Dopiero moj maz zmusil lekarza na wypadkowym,zeby mnie na oddzial przyjeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jglkb
Niedawno moja ciocia była w szpitalu, miała operację. Na sali leżała starsza kobieta, miała chore nogi. Nikt się tą starszą kobietą nie zajmował, nie zmieniał pampersów,nie zmieniał opatrunków, nie podawał jedzenia, leżała pozostawiona sama sobie. Pielęgniarka powiedziała, że to moja ciocia ma jej pomagać - szczyt bezczelności! W pokoju był taki smród, że nie szło wytrzymać (od pampersa, który godzinami nie był zmieniany). Ciotka się wkórzyła i powiedziała, że jeżeli się tą starszą osobą nie zajmą, to pójdzie na skargę do dyrektora. Poskutkowało. Nagle pojawiły się pielęgniarki, zmieniały jej co chwilę pieluchy, czesały, karmiły, masowały plecy, zmieniały opatrunki na nogach, myły. Ciekawe jak długo, bo ciocia na drugi dzień wychodziła do domu. Szkoda słów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgkghkhg
ja jakies 3 lata temu rozciełam tętnice!!!! jade szybko do szpitala pokazuje jak krwawi,mdleje a dyżurna do mnie że mnie tu nie przyjmą mam ejchac gdzie indziej!! no to kolega zrobil afera,ale na nic jedziemy zemdlalam a tam znowu ze mamy wrocic do tego szpitala bo oni maja dyzur :x nosz kur..wa pojechalismy zrobil druga awanture przyszla inna pielegniarka i dopiero z łaską!!! mnie przyjeli oczywiscie musieli podawac mi krw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgkghkhg
a ajbardziej wkurza fakt ze koleznaki mama jest pielegniarka i jej CZASEM bylo slabo [najczesciej po wysilku]ale ma nasrane w glowie i co chwile lata na badania :x bo ona ma pewnie cukrzyce? i myslicie ze ile czekala na badania ktore wykazaly ze wszytko jest wporzadku a to jest po prostu od wysilku ? jakies 10 minut!! i ona jezdzi na badania conajmniej 1 na 2 tygodnie :x usg,badania serce itp:/ no masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodaj do ulubionych
po ciężkim porodzie ,po którym dopiero się podniosłam po 12 god- wcześniej po prostu nie moglam sie ruszyć, bo kręciło mi sie w głowie.Wstałam w końcu ,żeby się ogarnąć ,postanowiłam zmienić zababraną posciel.poprosiłam salową ,żeby mi zmieniła,a ona na to ,ze polożnice u nas zmieniają sobie same.pokazała mi ,gdzie mam pójść- do jakiegoś składziku,wzięłam pościel i sobie zmieniłam.Byłam w takim stanie,że nic się nie odezwałam ,z płaczem sobie zmieniłam.Spociłam się przy tym ,ze hej. Wtedy jeszcze łazienka z prysznicami byla wspólna,prysznice bez zasłonek,czasami mężowie wchodzili pomóc się babeczkom wykąpać.Czułam się okropnie. Poniżona i zgnębiona.Poród i szpital to największa trauma mojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam porównanie szpitali w Pl i Uk i po prostu brak słów, każdy w Pl ma Cie głęboko w dupie najlepiej jakby sie przyszło na poczekalnie z kawa i bombonierka, to już nie chodzi o to ze maja dużo roboty, małe pensje, dlatego sie czeka chodzi mi o samo podejście, uśmiech, traktowanie cie z szacunkiem. Byłam w Uk w szpitalu z kolega kilka lat temu, który rozcial konkretnie palec, powiedzieli ze musimy jechać do szpitala gdzie robią operacje kończyn to było w innym mieście mówię ze nie mam pojęcia gdzie ten szpital jest, to kobieta poszła a za chwile wróciła z wydrukowana mapa z netu i flamastrem żeby wyraźnie zaznaczyć drogę. W zeszłym roku urodziłam tu córeczkę, co do opieki nad ciężarną są tutaj wsród Polaków podzielone opinie ze względu na to ze nie traktuje sie tutaj ciąży jak choroby, rzadko dają coś na podtrzymanie czy wogole jakiekolwiek lekarstwa wszystko ma być naturalne jak najmniej ingerencji, tylko dwa usg, mi to sie podobało, nikt mi nie wymyślił chorób, dodatkowych badań żeby tylko nabijac kasę. Sam poród super, odeslali mnie dwa razy do domu bo nie było rozwarcia meczylam sie z bolami prawie 30h, nie spalam, nie siedzialam bo ból nie pozwalał, ale jak pojechałam 3 raz po dłuższej przerwie to urodziłam w godzinę, raz,dwa położna super wskazówki dawała. po porodzie pomoc przy prysznicu, wcześniej dali mi mała na godzinę zanim ja ubrali i zostawili nas z mężem, zapytali czy mam ochotę na herbatę i tosta, byli na każde wezwanie, tłumaczyli co i jak robić, nie czułam sie jak intruz, traktowali mnie z godnością jak klienta a nie pacjenta, wszyscy uśmiechnięci, gotowi do pomocy, wszędzie czysto, pościel zmieniana, mała kapana była koło mojego łóżka a ja po kilku godzinach od porodu mogłabym gory przenosić! Wszystkim życzę takiego podejścia i opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość l,;,l;,,l,l,,
gdzie mieszkasz??:o w jakim kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze,że to norma w Polskich szpitalach. Ja jak leżałam w jednym z krakowskich szpitali po wykonanej punkcjii trzeba było lezeć nie podnosząc glowy przez 24 godziny. Niestety chcialo mi sie siku i musiałam wstać bo ciężko komu kolwiek było przynieść mi kaczke. Koleżanka z pokoju obok miała punkcje 3 dni po mnie.Dobrze,że juz bylam na chodzie bo moglam z jej kaczką polatać sobie,bo przecież nkt pizdy nie ruszył. Skandal!!!!!. Pielengniarki się ciesdzyly ,jak to widziay-no bo przecież dłużej mogły sobie posiedzieć i posączyć kawusie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xdscdcd
no to ja opowiem swoja historie. rok temu w wieku 19 lat wykryto u mnie nadcisnienie tetnicze, wiec hop do szpitala na badania. lezalam tam bite 7 dni, z babciami po udarach, srajacych i sikajacych w majty, kiedy 3 inne sale byly wolne, mogli mnie tam przeniesc, ale NIE! woleli patrzec jak sie mecze, jak nie moge spac i jak niszczeje! po 2 nocy kiedy juz powiedzialam, ze w takim razie wypisuje sie na rzadanie bo nie dam rady, przeniesli mnie do sali gdzie uwaga! zostala zapisana ZONA ORDYNATORA, ktorej wykonali te same badania w 1 dzien co mi w tydzien nie mogli zrobic! mialam miec usg nerek. 1 dnia nikt mnie nie poinformowal, ze nie moge przed tym jesc, wiec odlozyli na piatek na godzine 14, w piatek o godzinie 16, do tej nie jadlam, okazalo sie, ze od 11 nikogo nie ma kto by mi bylby w stanie to przeswietlenie zrobic, w dodatku odwodnili mnie w tym szpitalu przez co mdlalam w drodze do kible, ba! nawet lezac, a ten lysy ch.uj, lekarz, sie smial i gadal, ze wymyslam!!!!!!!!!!! i ze nie tylko ja do 16 bez jedzenia w tym szpitalu siedze!!!!!! to bylo na Przybyszewskiego w Poznaniu i NIE POLECAM!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może coś miłoego ktoś napisze? Po cholerę sie nakręcać? Ja na internie miałam wspaniałą opiekę (żadnych znajomości!). Lekarz chodził 2 razy dziennie, pielęgniarki były pomocne. Jadłam to co mnie przynieśli z domu, ale szpital to nie jest miejska stołówka więc ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"lezalam tam bite 7 dni, z babciami po udarach, srajacych i sikajacych w majty, kiedy 3 inne sale byly wolne" to normalne. Pacjentów umieszcza się w minimalnej ilości sal. Takie prawo szpitali. Nie umieszczą ciebie jednej w pustej sali, bo po twoim odejściu trzeba by sprzątać calą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsaas
to dlaczego nagle mnie przeniesli kiedy chcialam sie wypisac? wtedy juz nie bylo jakos problemu zeby mnie przeniesc do innej sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież Ty nikomu łaski nie robisz, że chcesz leżeć w szpitalu. Oni Ci zrobili łaskę że cie przenieśli. Może zrobiłaś awanturę i doszli do wniosku że z idiotami się nie dyskutuje, może mieli mieć pacjenta, który nadawał się na tę salę w której Ty leżałaś więc i tak trzeba by było znaleźć kolejną. Powodów może być dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdsaas
o, a moze powod byl taki, ze moj przypadek byl rozpatrywany na jakims zjezdzie lekarzy i dlatego koniecznie chcieli mnie zostawic?!?!?!?!?!?! bo wtedy tylko bylam dla nich "wazna"?!!??!?! a tak to traktowali mnie jak gowno?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×