CZY WASI FACECI DBAJĄ O SIEBIE I JAK SIĘ ZACHOWUJĄ W DOMU?

Mój facet jest ohydny, jak go poznałam był całkiem niezły, teraz w ogóle o siebie nie dba, przytył, ma żółte niemyte zęby, do frzjera idzie jak mu pomarudze przez miesiąc, goli się 2- 3 razy w miesiącu... Z roku na rok jest z nim coraz gorzej nie dba o ciało waży 110kg, nie dba o wgląd, nawet ubrany chodzi jak lump !

0/10

dodam,że w domu nic nie robi nawet męskie rzeczy robie ja- a on mówi,że robie to tylko dla siebie -np.porządek w kuchni bo jemu wisi czy jest porządek :( Mamy wspólne mieszkanie,żyjem razem ponad 6 lat nie wiem co robić .pomóżcie !

masz takiego faceta na jakiego zasługujesz

troche przytyl goli sie co 2 dzien łysy wiec fryzjera nie odwiedza:p zeby myje czesciej niz ja;)

podswiadomosc mi mu wi ze ma to w dupie

jaka laska taki facet... :)

- co robi prawdziwy mężczyzna w domu ? - prawdziwy mężczyzna w domu nie robi nic.

wstydze sie czasem z nim pokazać wśród ludzi, jak ma nieogoloną twarz przez tydzien-a on ma mocny zarost, u frzjera nie był 3 mce i fryzura ma jakby uciekł z pschiatryka :(

.... czyli chodzi po domu i głośno sra .

ale pracuje ten Twoj mezczyzna?

OTÓŻ NIE ! JA TAKA NIE JESTEM ! Dla przykładu : stoimy w kolejce w sklepie i stoją dwie małolaty - takie po 18 lat i mówią do siebie "patrz na nich, ona taka ładna a on...fuuu...przeciwieństwo" mówiły to miedzy sobą ale ja słyszałam :(

ma firme działajacą sezonowo

dodam,żeby nie było j,że dbam o siebie kiedy mam czas ćwiczę, staram siie nosić elegancko i mam powodzenie , przynajmniej faceci się na mnie gapią a to chyba powodzenie :) nie jestem tez taka stara mam 26l

no ale jestes z nim i nie powiesz mu zeby sie ogarnal?? :)

To kopnij go w ten zapuszczony tyłek. Nie rozumiem problemu, nie dba o siebie, więc jest ochydny, a fleja chyba Cie nie podnieca, nie podoba Ci sie. Wiem, że w zwiazku nie liczy sie sam wyglad, no ale sory sa pewne granice. Uprawiasz z nim seks??

ja mam podobnie. ja też już nie chodze 24h/dobe taka odbajerzona. bo juz dlugo jak mieszkamy ze sobą. ale po domu zawsze chodze w swiezych i czystych ubraniach. myje sie 2x dziennie.. codziennie myje glowe. wszystko niezaleznie od tego czy z domu wychodze. a ten moj? masakra. fakt, ze sie goli i myje twarz oraz zeby codziennie przed wyjsciem do pracy, ale.. potrafi się nie kapac po 2 czy 3 dni. zamiast tego nawet brzuch sobie dezodorantem smaruje i mysli, ze wystarczy. krew mnie zalewa, bo czasami mam ochote sie przytulic czy cos to nie moge, bo smierdzi. najgorsze jest to, ze nie uzywa papieru toaletowego.. i chodzi w tych samych majtkach i skarpetkach przez te 3 dni jak sie nie kąpie, a zauważylam też, ze po kąpieli ubiera te same smierdzace, zajszczane majty :o czyli chodzi przecietnie tydzien w tych samych gaciach. smierdzi mu z dolnych partii jak z toi toi. czasami to mi sie rzygać chce. oczywiscie mu o tym mowie to ma w dupie! czasami wstaje przed nim.. i tylko widze jak ubiera wczorajsze skarpety. normalnie kurwa rzygi. jak mu zwroce uwage to rzuca tylko, ze sie spieszy i nic sobie z tego nie robi. teraz wrocil z pracy. chyba mu buty przemokły. tak mu wala skarpety, ze w drugim koncu pokoju czuje. od pol godziny mowie mu zeby poszedl umyc giry bo az tu czuje. to oczywiscie nic sobie z tego nie robi. ciagle mowi ze zaraz. i jak tu z takim rozmawiac? :(

Hahaha, uśmiałam się. Mój , kapie się dwa razy dziennie, ząbki itd, ale. Ale nie uzywa zadnego kremu, balsamu, kosmetyki ogranicza do minimum.

zamiast tego nawet brzuch sobie dezodorantem smaruje i mysli, ze wystarczy:D-dobre:D moj myje sie kilka razy dziennie-czesto 3 razy;) ale kosmetykow prawie nie uzywa kulke,zapach i bambino na twarz:) a majty i skarpety codziennie zmienia

aha i ma fiola na punkcie stop.myje stopy kilka razy dziennie i czyms pryska i ciagle czyms przeciw grzybicy smaruje

Ja nie narzekam. Kąpie się raz - dwa razy dziennie - zęby myje po każdym posiłku, a gdy nie może to żuje gumę. - waży 75 kg, ale chudy nie jest, raczej zbity i ma fajną klatę. :D - ćwiczy dwa - trzy razy w tygodni na siłowni (u siebie) - nie goli się, bo sexi wygląda z bródką - smaruje się balsamem - na szczęście tylko łokcie i kolana - nie jest absolutnie metrosexualny, mimo tej dbałości wygląda bardzo męsko - przycina zarost, wszędzie. - nie ubiera się jak lump, chodzi w koszulach, do pracy, po pracy zakłąda coś luźniejszego. :)

Dziewczyny nie rozumiem dlaczego jesteście z takimi flejtuchami, egoistami? Nie szanujecie się w ogóle?

tak w koncu mieszkam razem 6 lat więc uprawiam ale nie powiem żeby było mi jakos prz tm miło, czasem mdli mnie :( / i to nie prowokacja choć dziwnie brzmi ...

O rany ,mój to az do przesady.Czasami siedzi w łazience dłużej niż ja.Dba o siebie,do fryzjera chodzi raz w m-cu i lubi sie dobrze ubrać.Jesteśmy ze sobą 12 lat i nic sie nie zmienilo,może troszkę brzuszek zapuścil.

aha to ja autorka no bez przesady mój sie myje codziennie ale nie goli się, chodzi i tak zapuszczony i waży 110kg

A pogoń Go do łązienki. Nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Mój dodatkowo używa kremu do twarzy. Smaruje dłonie kremem. I absolutnie nie świadczy to o Jego pedalstwie. Używa też antyperspirantów i dobrych perfum.

Porozmawiaj z nim i powiedz,ze cie nie kreci bo nie dba o siebie:)

ja przestalam sie przejmować,i powiedziałam ze nie mam zamiaru za nich sie wstydzić ja chodze czysta i schludna a oni jak chca , mają przyjemność być flejami ich wola to o nich swiadczy a nie o mnie przestalam im podawać ubranka pod nos, i wtedy troche zadzialalo poprawa na 50%

jak sklonic faceta do smarowania twarzy kremem po myciu? jest czysty i zadbany, ale nie uzywa zadnego kremu nie wspominajac juz o balsamie. boje sie ze kilka lat bedzie widac tego efekty, czyli bedzie mial bardziej zniszczona cere :/

no niestety. jak go poznałam to się kąpał codziennie i codziennie zmieniał bielizne, ale.. nie uzywal dezodorantu. wiec kupilam mu dezodorant i chyba wtedy jeszcze mu zalezalo to sie zmusil i zaczął uzywać tej rexony co mnie strasznie cieszylo. pamietam jak sie ktoregos razu wykąpał.. mysle sobie - wkoncu czysty i pachnacy moze cos bedzie. przytulam sie i lasze jak kocica.. podwinelam bluzke i caluje go po brzuchu i nagle mam w ustach ten przebrzydly smak dezodorantu. bleh. pytam sie go czy on ochujał ze sobie brzuch wysmarowal? a on odpar, ze tak, ze on sie tam poci i ze sie smaruje wszedzie. kurwa najpierw nie uzywal wcale, a potem sobie brzuch, plecy, rowek w dupie i stopy tym smarował :o co mu zostalo do dzisiaj.