poważne problemy z jedzeniem

Zawsze byłam wybredna ale póki mieszkałam w domu to jadłam w miarę normalnie. Miałam jakieś swoje ulubione dania i jadłam je na zmianę ale to były normalne rzeczy typu naleśniki, pierogi, zupy itp. Od kiedy wyjechałam na studia i sama dbam o swoje jedzenie jest masakra. W 2 lata przytyłam 10kg. Jem praktycznie tylko zupę z paczki winiary, makaron carbonara również z paczki, czasami sam makaron z oregano i cebulę z chlebem razowym. Nie jem nic innego. Najpierw nie chciało mi się nic gotować po prostu i stawiałam na szybkość ale już kilka razy próbowałam zmienić swoje nawyki żywieniowe bo źle się to odbija na moim zdrowiu, cerze no i wadze ale po prostu "normalne jedzenie" mi nie smakuje, nie chce mi przejść przez gardło. Nie wiem co robić bo rzygam powoli żarciem z paczek ale nic innego nie jestem w stanie zjeść. Proszę poradźcie mi coś bo po świętach muszę się z tym ostro rozprawić a nie mam pomysłu jak..

rzygasz normalnym zarciem, rzygasz juz tym z paczki.. no to o co ci chodzi? pij sama wode i schudniesz.

mniemam ze przez swieta nie bedziesz jadla zarcia z paczek tylko "normalne" wiec okres swiateczny Cie uleczy - po nim bedziesz juz w stanie jesc normalnie ;)

ja pierdole ale jestem głodna, jakbym wytrzymywała na samej wodzie to by nie było problemu i tego tematu cwaniaku

jakoś te rok temu mnie nie uleczyły zresztą na święta jem tylko pierogi i to wszystko..

jesteś rozpieszczonym bachorem ktoremu nie chce sie nic ugotowac

ciekawy przypadek...dziwne ze nie lubisz "normalnych" potraw... sprobuj moze to co wydawaloby Ci sie ze moze byc dobre i moze zasmakuje ... a wtedy wrocisz do normalnej diety

no tak jasne..tak się składa, że codziennie gotuję mojemu facetowi

to jest dla mnie naprawdę poważny problem, który bardzo komplikuje moje życie więc jeśli macie pisać takie złośliwe komentarze to spadówa

no to gotujesz codziennie facetowi i jednoczesnie nie masz czasu gotowac i dlatego jesz z paczki? :o

nie napisałam, że nie mam czasu gotować mam czas ale nie wiem co, nic czego spróbuję mi nie smakuje

to po co zaczynalas jesc te z paczki jak od poczatku mioalas czas i gotowalas? :o

olipierdoli przeciez studiowala wiadomo ze srodki miala pewnie ograniczone i musiala wyzyc z tego co miala

Nie gadajciez nią, pierdoli jak potłuczona :-o:-o

bo mi się nie chciało gotować

a co maja do tego moje studia i moje ośrodki. wez spierdalaj :o

a co gotujesz swojemu facetowi? zupe z torebki czy gotowy makaron z pudelka? ahahahahaha

gruby niejadek... no to chcialo ci sie gotowac dla faceta, ale nie chcialo ci sie wrzucic do gara 2 razy wiecej marchewek czy jak? bo nie rozumiem :o

Ja mam odwrotny problem :P :o Niby jem to co w domu w miarę możliwości (piersi z kurczaka, frytki, ziemniaki, ryż itp.) i ciągle chudnę :( Od października schudłam już 3 kg :o Także nie wiem co Ci poradzić..a może jesz oprócz tego jakieś niezdrowe rzeczy, chipsy? Pijesz dużo napojów gazowanych?

niby czemu gadam jak potłuczona? lepszy byłby problem w stylu mąż mnie zdradza albo moje foto do oceny? nie podoba ci się to spadaj, nikt siłą nie trzyma

olipierdoli ale ty tepy jestes...mowilam o niej... ;/

napisałam wyraźnie, że już w domu miałam tylko konkretne dania, które jadłam, nie jadłam wszystkiego. Mój chłopak jest raczej mięsożercą, ja jestem wegetarianką więc to nie polegało tylko na tym, żeby wrzucić czegoś więcej i zjeść z nim a poza tym z nim zamieszkałam dopiero pół roku temu

autorko przedstaw to jakos logicznie. zaczęlas jesc jedzenie z paczki i dlatego ci nie smakuje juz normalne jedzenie tak? no to po co zaczynalas jesc te z paczki jak od poczatku gotowalas dla faceta te normalne jedzenie, nie moglas dorzucic 2 razy wiecej produktw i miec dla siebie tez?

no to kurwa faceta sobie zmien i po problemie. ja pierdole.. on cie wyzyskuje!!! kaze sobie gotowac przez co ty nie masz czasu ugotowac dla siebie i jesz te z paczki. moze zapytaj sie go czy woli jesc codziennie ugotowane mieso czy woli miec ladna dziewczyne.

dla mnie to chore. ze priorytetowo traktujesz obiad faceta a nie swoj, a co to on twoje mlode jest czy kurwa samiec alfa, ze ma pierszenstwo do koryta ?:o

nie sciemniaj z tym wegetarianizmem - wegetarianie nie jedza zup z proszku :o prawda jest taka, ze sorry, ale zresz wszystko co niezdrowe, nie potrafisz sobie wyliczyc jakich brakuje ci wartosci odzywczych, wiec nie dziwne, ze organizm sie buntuje. jak zaczniesz powoli i stopniowo wprowadzac do jadlospisu normalne rzeczy, to wszelkie problemy z waga mina jak reka odjal

olipierdoli jesteś głupia jak but z facetem mieszkam pół roku a jem tak od 2 lat po prostu mi nic nie smakuje, tak jak napisałam a ty już całą ideologię do tego dołożyłaś kretynka z ciebie, naucz się czytać

PO HUJ WY ODPOWIADACIE TEJ CIPIE?? Wyzywa wszystkich na prawo i lewo. SLuchaj Cipo nie ma cudownej rady od ktorej skoncza sie twoje problemy , albo zaczynasz wpierdalac normalne jedzenie albo nie i spierdalaj.