problem z pieniędzmi

nie wdając się w szczegóły - potrzebuję zebrać do 5.01 ok.2000 zł dla bliskiej mi osoby. pożyczki niestety nie wchodzą w grę bo i tak nie miałabym ich z czego spłacić. już naprawdę nie wiem co robić. pomóżcie, podrzućcie jakieś pomysły.. za komentarze typu 'idź się puszczać' serdecznie dziękuję

ciezko ci bedzie zebrac taka kwote w 2 tygodnie. nikt ci tez takiej kasy nie da. niestety ja nie widze rozwiazania innego niz pozyczka, lub po prostu praca

puszczać - raczej idź pod kościół

tylko gdzie za 2 tygodnie pracy dostanę 2 tysiące..

sponsoring z przystojnym facetem tez Cie nie interesuje?

Opp31: skąd jesteś? chyba już naprawdę jestem zdesperowana..

że mamy czas świąteczny i sylwestrowy: na pewno możesz dorobić np. przy sprzątaniu lub jako niania na sylwestra. Nie uzbierasz może całych 2 tys., ale zawsze coś. Jeśli nie chcesz pożyczać to masz dwie możliwości: zarobić lub wyżebrać. Polecam tę pierwszą, a że właśnie jest czas urlopów, nawet ulotkarze się zmywają, potrzeba ludzi do dekorowania sklepów itp. komercyjnych bzdur na których zarabiają nie tylko wielkie sieci ale i szeregowi pracownicy - więc spróbuj. Możesz spróbować sprzedać coś na allegro - np. to co dostaniesz na święta. Sprzedać można też rzeczy do komisu, biżuterię, książki do antykwariatu itp.

Poznań

Opp31: odpada. zresztą przemyślałam sprawę i to nie jest dobre wyjście może wykorzystaj okazję: dzięki. szukałam, szukam ciągle. staram się, może mi się uda

żebranie o tej porze roku byłoby dochodowe, bo każdy się ulituje nad biedakiem w taką pogodę, a prawda jest taka, że żebrak potrafi zebrać w jeden dzień tyle, ile szary Kowalski zarabia ciężką pracą na miesiąc :O upokarzające to jest jednak. ale świąteczny szał Ci sprzyja.