kochamy.....spanie....

jestem z moim chlopakiem od 3 lat,w tym roku zdaje mature,on jest troszeczke ode mnie starszy,nie w glowie nam zadne imprezy,jednym slowem nocne zycie,od trzech lat spotykamy sie czesto,w weekendy zawsze on u mnie spi,i jest tak ze o 20 najpozniej o 21 kladziemy sie spac,czy to normalne?czy tylko my tak mamy?po prostu my kochamy spac....spac..... i jeszcze raz spac.......

i zero seksu?

nie no,zawsze przed spaniem jest numerek

zamiast spanie lepsze sranie

wiec jest to normalne :-)

nie wiem czy to normalne.moze...miejmy nadzieje ze tak

a co chcecie jeszcze robić? nie kazdy lubi siedziec do późnej nocy

czy tak bedzie zawsze?jest mi z nim tak dobrze,ze jak odrazu sie do niego przytule to najchetniej bym spala

Spoko, my też czasem jak się widzimy to spimy, ja to mam spanie można powiedzieć od ręki, a pozatym po pracy zmęczeni jesteśmy więc drzemka wskazana, inaczej skapcała caly dzien jestem.

kto tam wie, ale czy wam z tym zle? kazdy jest inny, kazdy lubi inaczej spędzać czas

to sie ciesze ze chociaz ktos tez tak ma jak my,w takim razie jestem spokojna