Mój były chłopak mi grozi, nastawia znajomych przeciwko mnie. Co robić?

To jest już jakaś tragedia, nie wiem co robić, po mojej stronie zostało już niewiele ludzi:( Zostawiłam mojego chłopaka, a on po prostu zwariował. Na początku mnie wyzwał i powiedział, że nie chce mnie nigdy więcej widzieć, a później się zaczęło... Zabrał mi wszystkie prezenty jakie mi dał, przyjeżdzał do mnie do domu i nagadywał moim rodzicom jakieś bzdury, znajomym opowiadał o tym jak go zdradzałam. Nikt na całym osiedlu nie wierzy mnie, wszyscy uważają go za biedną ofiarę, bo to z siebie robi! A on mi grozi, mówi że zabije mnie i tego mojego typa...:(:( Co ja mam robić? BYliśmy razem 2 lata, przy czym przez ostatnie kilka miesięcy bardzo się psuło, kłóciliśmy się. Na fb napisał do mnie wtedy pewien chłopak, słuchał mnie, żaliłam mu się jak mi się nie układa. Potem spotkałam się z nim na piwo i okazało się że to fantastyczny gościu. Tak, to prawda, okłamywałam mojego faceta, ale kiedy już wiedziałam że chce być z tym drugim to zerwałam z nim:( CO ja mampocząć?

teraz już wiesz z kim byłaś,powinnaś się cieszyc ze z nim nie ejstes,znajomych tez nie masz zbyt duanych

policji to napisz i sie nim zajma

Co mu policja zrobi? Zabroni mu gadać bzdury i zbliżać się do mnie? Uważajmy bo to coś da... :(:(

No cóż, daje o sobie znać zraniona duma Twojego Ex. Nie dość, że go zostawiłaś, to jeszcze dla innego, więc ego ucierpiało podwójnie. Są ludzie, którzy nie potrafią się rozstawać niestety, ich zachowanie jest irracjonalne i żałosne, tylko sami na początku nie zdają sobie z tego sprawy. Chcą zrobić na złość, poniżyć, upokorzyć, nie widzą że sami przy tym się poniżają :o Sama zostałam zrobiona w konia w ten sposób kilka razy (za każdym razem przez tego samego faceta!). Niestety to boli mocno, serce się rozrywa na strzępy. Nie chcę cię krytykować, jedynie staram się Ciebie uświadomić, że Twój Ex zmaga się teraz z wieloma emocjami: złość, cierpienie, rozczarowanie. Ja sama po prostu usunęłam się na bok, bo wiedziałam że gierki nic nie zdziałają, ale każdy reaguje inaczej. Albo po prostu się wstrzymasz i przeczekasz okres jego wściekłości, albo z nim pogadaj, albo zagraj w to samo co on (tylko czy jest sens?)

Mam dość czekania, to trwa już któryś tydzień z rzędu, ludzie patrzą na mnie jak na wariatkę, nie ma nawet opcji żebym wyszła gdzieś na miasto z moim facetem, bo by nas chyba zatłukli kamieniami. Rozmawiałam z nim oczywiście, tyle że on "nie chce słuchać dziwki", rozmawiałam nawet z jego mamą, która przez cały okres naszego związku była mi bardzo bliska, a teraz patrzy na mnie jak na najgorszą ladacznicę! Miałam prawo się pomylić, pokochałam kogoś innego!

Któryś tydzień? To może potrwać miesiące! Jak nie chce gadać, to z nim nie gadaj. Lepiej mu to zrobi. A pokazywać się z obecnym facetem boisz, bo zatłuką Was? To jakieś slumsy są? :D Jak będziesz pokazywać ludziom, że przejmujesz się ich "opiniami" to jeszcze bardziej będą Cię gnoić. Pokażesz że masz to gdzieś i jesteś ponad to, to dadzą sobie spokój.

nic nie rob. Po prostu przeczekaj . Cale szczescie , ze nie jestes z nim. Uczucie odrzucenia , nie upowaznia do takiego zachowania bez klasy. Obrzucanie osoby ex wyzwiskami ,zabieranie prezentow, nieumiejetnosc pogodzenia sie z decyzja drugiej osoby , swiadczy o niedorozwoju emocjonalny i spolecznym .

Niekoniecznie o niedorozwoju emocjonalnym :) wielu ludzi reaguje tak, bo w ten sposób łatwiej dać upust złości. Powiem Wam, że Ex-laska mojego faceta tak nie mogła znieść tego, że nie wrócił do niej, a wybrał mnie, że rozpowiedziała wszystkim, że on ją zostawił jak ona jest w ciąży, że on ją zdradzał ze mną już pół roku przed końcem ich związku, że ja jestem narkomanką, że puszczałam się za dragi, że mam HIV-a :D to tylko kilka historyjek. Ja osobiście się z tego śmiałam co ona wygadywała :D żal mi jej było po prostu, więc przeczekałam :)

w takim razie -nazwe to mniej ladnie -swiadczy , ze ktos jest kompletnym idiota, nie umiejacym poradzic sobie z emocjami i sytuacjami, ktore je wyzwalaja :-P. Tak naprawde, nekanie osoby drugiej , szkalowanie i szarganie jej opinii ,jest karalne jakby cos:-(

mam podobną sytuację...spotykałam sie z chłopakiem jak kumple no i poznalam swojego obecnego chłopaka a teraz ten "mój kumpel" mówi ze mnie kocha itp i grozi że rozbije mój związek...powiedział że rozmawiał z moim chłopakiem co oczywiście jest nieprawdą bo go nie ma na miejscu tylko wyjechał do pracy ale on uparcie twierdzi że mój chłopak nasyła na niego swoich kumpli co oczywiście też jest nieprawdą...proszę pomóżcie co mam zrobić ?

jezu , to juz rok jak pisalam tamte rady . Jak ten czas szybko leci. Ja na twoim miejscu nic bym nie robila. Zostawila bez reakcji zadnej.Swojemu chlopakowi wytlumaczylabym , jak sie sprawy maja, zapewnila o lojalnosci i milosci i reszta jest w rekach twojego chlopaka.Jak bedzie madry i ma do Ciebie zaufanie -zignoruje tego wariata "kumpla". A chyba chodzi Ci o madrego partnera.Nie takiego ktoremu musisz udawadniac, ze nie ejstes wielbladem. Spoko -pogadaj ze swoim chlopakiem a reszte olej.

rozmawiałam ze swoim chłopakiem on mi wierzy ale ten mój były kumpel nawet dziś mi pisał żebym zaczęła się bać o swojego chłopaka oczywiście nie napisał tego wprost ale dał to do zrozumienia...wiem że ten typ jest zdolny do wszystkiego i już naprawdę nie wiem co mam robić...policja mi nie pomoże bo nie mam jasnych dowodów gróźb i boję się że mój chłopak w końcu mnie zostawi bo bedzie miał dość tego kumpla...nie mam żadnej zaufanej osoby której bym mogła się wygadać a jak wiadomo osobom postronnym i zupełnie obcym lepiej o wszystkim powiedzieć bo nie potraktują z góry i nie potępią...dziękuję Eleeene że odpisałaś