POLACY W NIEMCZECH

Hey. Od kilku lat mieszkam w Niemczech i jakos brakuje mi czasami pogadac sobie z kims po polsku. Jest moze ktos kto mnialby ochote na pogaduszki...??

?????????????

I don't think so. Jak tam w Niemczech, odczuwasz jakoś problemy z muzułmanami?

a w jakim miescie mieszkasz? mieszkalam przez rok w dortmundzie

W jakim Bundeslsnd mieszkasz ? Ja mieszkam NRW

Ja tez w dortmundzie.

ciuchy ?

polaczki jebane żebraqcie tam i prostytuujecie się w Niemczech

zazdrosny. Nie tu nie trzeba sie prostytuuowac, to bogaty kraj i nawet bezrobotnych stac na fajne ciuchy, a co dopiero takich co maja tak dobrze platna prace jak ja.

plastusiowa co robilas w tym Dortmundzie? bo by w burdelu przy chuju robic cos zabrzydka jestes

Pisze, na roznych Forum, ale tak zalosnego jak to to chyba nie ma na calym swiecie. Jak was tam wychowuja ??? Co za dziki swiat. A najlepsze to stosunki polakow na wczasach zagranicznych, do nich sie jest wstyd przyznawac, dlatego w stosunku do nich udaje ze nie rozumie po polsku. Tak do tego doszlo !

że was polaczki brudne złodziejskie tam Niemiaszki nie leją a powinni. i gonic przybłedy

Ha...ha, ty chyba mowisz o sobie, bo u was smierdzi, i wszystko jest niedomyte. Juz dawno nie mam polskich dokumetow, a polske ogladam na maps.

nie jestem polake jestem Żydem. a wy niemiaszki będziecie nam płacic i płacić aż zbankrutujecie odszkodowania

Witam. Ja mieszkam we Frankfurcie nad Menem. W Niemczech jestem 3,5 roku.

cześć Wam - napiszcie coś więcej o sobie. Ja właśnie pakuję się do Niemiec, ale idzie mi kiepsko - zwłaszcza od wczoraj. Chyba udam się raczej na wizytę u psychiatry przed następnym wyjazdem wpierw zanim tam pojadę. co wy na to? Ano co wy możecie mi pomóc. Niemniej czuję się strasznie, a w sobotę powinno mnie już nie być. Tylko czy to jest wykonalne? Chyba nie bo oszaleję :( I tyle. Ale z innej beczki - jak wam się żyje i pracuje w Niemczech? Ja muszę sobie tam życie układać od zera. Począwszy od języka. Przydałaby mi się jakaś życzliwa dusza, ale czy takie tam są? Na razie to co widziałam to masa chamstwa, gnojenia się i niczego na plus. Naprawdę niczego. Nie wiem. Muszę się najeść puszek więcej może żeby na oczy przejrzeć, ale na razie jednego pozytywnego słowa o swoich w Niemczech nie mogę napisać, a wcześniej też miałam na policję lecieć w te pędy bo wyszłam na taką frajerkę, że chyba też do psychiatry się z tym udam natychmiast. A po co mi to było? Nie mam pojęcia :( I to banda zwykłych gniotów mnie tak urządziła. Bo żeby jeszcze coś sobą prezentowali oni - brak pierdzenia. Naprawdę. Nic więcej. Jedynie, że do gwałtu nie doszło - o sobie nie piszę, więc moralności zero, opinia ? czyja o kim. No to nie pierdzą i tyle :( Ciekawe czy wykonują normę bo w ostatniej pracy naprawdę był to jedyny ich atut pozytywny. Przysięgam. No chyba, że ktoś wykonał normę Z NADWYŻKĄ. :( Tyle :(

takatamjednasobie - chyba rzeczywiscie masz jakis stres, bo ja nic nie rozumiem z twojej wypowiedzi :) Jezdzisz tutaj do pracy czy przyjezdzasz na stale?

No bo w ostatniej pracy byłby to jedyny ich atut pozytywny. Naprawdę. BYŁBY - ta wykonana norma. Kulturalni tam byli wszyscy. Nikt się nie darł i tak dalej. Czasem nie ma tak dobrze - ludzie krzyczą,wyszarpują rózne rzeczy nam z ręki. Tam nikt taki nie był - jeszcze pomagali i w ogóle. No to jedynie, że wykonali normę -to zaś dostali kasę i tyle. A ile tych godzin i tak dalej. No to znali język jeszcze. Inny ich atut. W SUMIE - jedyny i ostatni :( I że mieli obrączki na rękach i dzieci se porobili. Też atut - zwał jak zwał. A Niemcy tacy sami przez to pytam jak wam się tam żyje - znaczy czy jeszcze tam żyjecie bo oprócz kasy nie widzę tam NICZEGO :(

takatam - powiadaja, ze "swoj swojego zawsze znajdzie " wiec moze to nie przypadek, ze tak trafilas. Tu jest wielu polskich lekarzy, intelektualistow, inzynierow pracujacych w swoim zawodzie, ktorym zyje sie i godnie i dobrze. Szanuj siebie a i Ciebie beda szanowali, bez wzgledu na miejsce na ziemi. Ja mieszkam w D od 22 lat, nikt mi nie ublizal, nie przesladowal, nie obrazal. Mamy z mezem firme i wszyscy pracownicy to niemcy. Nawet sprzataczka jest niemka, bo polka nas probowala okrasc, wiec jej podziekowalismy.

No wiesz - stres jak stres, ale po prostu ja chyba zaraz zemdleję taka jestem słaba dziś. Znowu mi się śniło pół nocy - coś jakby wojna. Bo ja wiem? Coś w tym stylu :( Ja tam jeżdżę do pracy, a powinnam już mieć stałą tam, ale pojechałam z bandą pijaków - opinię mi zrobiła tam debilka z piekła rodem, taka jakaś SS manka - jeszcze nie Niemka. Bo Polki durne, spite nie umiały jej z buta w mordę przyjebać to mam tam jej opinię. A to kara boska za rok 2004 i ja to wiem. Mój rok 2004. Bo z takim menelem się zadawać durnym to w ogóle wiecie - patelnią ją po łebie - bum, bum , bum i ona w ogóle żyć nie powinna. To mam jej opinię teraz w tych Niemczech przez bandę zgniłych gniotów za których uważam Niemców w tym roku - 2010 i 2011 bo tyle mogę powiedzieć. Ale w sumie powiem wam może i dobrze. A wszystko przez durną krakuskę bo teraz będzie , że przeze mnie pracy nie dostała stałej bo ja zaczynałam z pewną osobą (kierowniczką). Nie - to jest kłamstwo. Sama sobie z nią zaczęła i jedyny powód , że tam pracy nie dostanie. To nie jest moja sprawa. Ja już na wejście tam byłam zgnojona za ...brak adresu w Polsce. Mogła mnie rodzina poinformować , że adresu nie mam bo bym wyglądała dziś jakoś przynajmniej po recydywistach z pierwszego domku, a tak? Jedyne co mi sie chce to płakać. Ale bądźcie spokojni - nie zdradzę mojej drugiej ojczyzny bo Polacy mnie już tak osłabiają, a tam na pewno by aż takie świnstwa mi sie nie przydarzyły. I jedyne co mnie pociesza to to, że na uczelni nie umieją mi dac rady i wszyscy teraz zachodzą w głowę jak to możliwe. No tak to, że miałam być już profesorem zwyczajnym a jadę do pracy fizycznej i nigdy mi nie dadzą rady bo takimi gniotami dla mnie są jak i ci z tych książek, ale nikt tego głośno nie powie bo przecież... co by się stało, nie? :((( Jedna obłuda wszędzie powiem wam i ja jako ofiara jej. Mam już dosyc. Wole roznosić gazety w tych pieprzonych Niemcach niż się użerać z matkami Polkami czy RUSKAMI. Bo mi się wydaje, że ja z ruskami przegrywam ciągle :(

No almete rzeczywiście jak Niemców zatrudniasz to masz wielki osiąg w życiu. Czy masz ich na łancuchu? Takie tam pytanie. No co poza tym? Nie wiem. No miejmy nadzieję, że oprócz tego, że Niemców zatrudniasz nie żyjesz z socjala ( i na łańcuchu ich wleczesz). Bo wiecie - są takie firmy - tylko na papierze. Na papierze zatrudnia Niemców, nie płaci im, sama żyje z socjalu, ale ma wielką firmę , w której zatrudnia Niemców bo Polacy ją okradli. A zwłaszcza takatamjednasobie :(

Co tam lekarz może osiągnąć z innego kraju? PIELĘGNIARZ o to tak - w sensie SPRAWNE RĘCE. Lekarz? Jedynie,że z głodu nie zdechnie jak jest dobry w swoim fachu. Inżynier? Eeee zależy wszystko. Ja postanowiłam zacząć od roznoszenia ulotek - ćwiczenie na nogi. Co robić? Od czegoś trzeba zacząć? Almete - a nie masz przypadkiem agencji towarzyskiej?Bo to chyba jedyna działka, gdzie Polka Niemca może zatrudnić. ?

I to z męzem tam jest słuchajcie i Niemka sprzątaczka - wszystko pasuje, nie? Nic tylko jakąś agencję towrzyską dla Niemców musiała otworzyć. No to tak akurat karierę zacząć jakiegoś tam - co to tam jest takie - np. wieczór kawalerski , takie coś. Tak pasuje, nie? :(

Kurcze co to za belkot?? Ja mieszkam juz dlugo w Niemczech.Nigdy nie spotkalo mnie nic przykrego z ich strony.Powiem wiecej, ze chetnie pomagaja innym.A my Polacy, sami sobie jestesmy winni, za taka, a nie inna opinie!! Nie szanujemy sie, zazdroscimy sobie, zawisc ogromna, mogla bym tak bez konca,ale kazdy kto mieszka w Niemczech , przyzna mi racje.Co do prostytucji to chyba przegioles/as. K.u.r.w.a .....k.u.rr.w.a. bedzie! nie wazne czy w Polsce? czy w Niemczech?? wiekszosc jednak ciezko pracuje na swoje pieniadze.To tylko Polaka, mieszkajacym w Polsce, wydaja sie, ze tu wychodzi sie z grabiami i grabi pieniadze.Niestety ztrzeba ciezko pracowac zeby je miec.Ale jezeli je masz, to stac cie praktycznie na wszystko!A to ze lubia porzadek ! to bardzo dobrze bo ja tez lubie! I wlasciwie to nie jedna Niemka mogla by sie odemnie wiele nauczyc , wlacznie z kultura osobista. Poczatki sa ciezkie, jak wszedzie, ale mozna sie przyzwyczaic, dobrze jest,miec pare bliskich osob w poblizu, z ktorymi warto trzymac sztame.ale Polacy siedza cicho! jak by sie bali ! lub wstydzili Polskej mowy.Glosno sa tylko wtedy kiedy nawala sie jak stodola.Jeszcze ich nie widac ! a juz ich slychac...jak rzucaja miesem i udaja kozakow.A...niechce mi sie wiecej pisac. Ostrzegam tylko , bez jezyka, czujcie sie jak slepi!!! i niemi!!

Oj znam wielu ludzi, ktorzy zapomnieli skad pochodza. Niestety. Almete mam wrazenie, ze ty jestes jedna z nich. Moze sie myle?

Ciekawe słuchajcie kogo ta almete zatrudnia - tych Niemców. Na pewno jakichś z urzędu pracy, których już nikt na oczy nawet widzieć nie chce. A teraz będzie wiecie - jaka ty masz opinie? my ci zrobimy opinię! A zróbcie ja na to - i tak mam lepszą opinię niż każda inna niezamężna Polka na zachodzie. Wolę swoją opinię niż żebym na dzien dobry miała robić za kurwę z Polski. Hahaha :( No to powiem , że wszyscy pili i byłam permamentnie struta i durna miałam iść na policję i tyle mam do powiedzenia bo sie PERMAMENTNIE bałam, że ktoś mi przywali. I przez to się tak zachowywałam. A także przez to, żeby nie było, że przyjechałam się tam WYDAĆ. Nie. Dlatego mam taką opinię i tyle :( I mam to gdzieś bo już ledwo żyję - TYLE ZAROBIŁAM bo się nie wydałam powiem. Za 4 miesiące. Tacy są Polacy - po 1 dniu pracy trzeba się w niej WYDAĆ. Inaczej zrobią cię ostatnią szmata. No to jak ja się miałam zachowywać? Z czym ja miałam po 1 dniu na policję iść. A dalej to już tam... no 4 miesiące minęły. I kilka dni. :(

No wiecie - ta Alemete może mieć całkiem spory szacunek w Nimeczech. Do niczego sie nie nadają to niech idą do POLSKIEJ(???) agencji towarzyskiej, może tam zrobią karierę. A że nie płaci to też dobrze bo tam nie należy robić kariery - jeszcze u Polki. U polskiego małzeństwa. No u niemieckiego małzeństwa, ale zawsze z Polski. I wcale się nie dziwię , że nikt jej nie ubliża. Dziwicie się? A później przyjeżdża do Polski i mówi, że ma w Niemczech firmę. A szczegóły skąd znacie? I co? Nie pasuje. No to mam swoją opinię , żebym w TAKIEJ FIRMIE nie skończyła - dosłownie :( I tyle. I jeszcze sobie ją na papierze napiszę. W NIEMIECKIEJ Firmie, nie? :( :( :(

Nie pasuje? - tak miało być. Do cholery! I teraz wiecie wszyscy na mnie - wszyscy na mnie, ale wiecie - najpierw jakieś zagrywy pijackie. Dobra - niech będzie. No i gwałciciel z obrączką w domku, stara jakaś pijuska, młoda pijuska i sprzątaczka ( z piekła rodem). Dalej pokój na dziwki ( po co???) i dalej alfons, przywódca grupy.No dziękuję pięknie. Plus jedno chlanie - ciekawe co dalej i to na dłużej - dziękuję pięknie :(

takatamjednasobie Pijana jestes? czy na haju? ha ha...dawno sie tak nie usmialam...co ty dzieczyno bredzisz!! A wlasnie ze ja znam polakow ktorzy maja firme budowlana, i pracuje u nich okolo 20-Niemcow.A Polakow moze 2-uch.I wcale sie nie dziwie, bo gdyby mieli wiecej, to pewnie juz by zbankrutowali, bo by ich polacy okradli z wszystkiego!!!

No firmę budowlaną? Daj spokój. A co to szałasy stawiają , że Niemcy tam polecieli. U Polaków w firmie budowlanej - bo brzmi dobrze. Mniemam jednak że się uczą tam kafelkowania bo brzmi jakby budowali zamki warowne, a przypuszczam, że wykańczają łazienki, co nie? Jak to jest?