mój facet zauroczył sie w mojej matce

chyba sie zbije,co mam zrobic.Jestesmy oboje po przejsciach,spotykamy sie od 1,5 roku w wolnym przyjacielskim zwiazku.Od pewnego czasu widze dziwne zachowanie u mojego faceta.Bardzo komplementuje moja matke,czule sie wita,czesto mi mówi zeby do niej jechac.Moze przesadzam!!!!!!!!!,ale moja matka jest wdowa,atrakcyjna kobieta.Pełna taktu i elegancji.Facet ma 43 lata moja mama 65 lat,wiec podejrzewam ze to nie miłośc tylko zauroczenie.Ja jestem prosta baba do tanca i do rózanca,moj facet to typowy koziorożec wiem ze takie kobiety jak moja mama go pociagaja.Co mam zrobic?siedziec cicho,czekac az mu przejdzie,kopnac go w dupe... Doradzie mi cos plissss!!!!!!!!!!!Jak sie go zapytam to pewnie powie ze na mozg upadłam!!!!!!!!!!!!!co robic????????????????????

jest pelna taktu ,wiec jej zaufaj !! Nie wierze ,zeby kobieta 65 letnia leciala na faceta corki.A z nim zwyczajnie porozmawiaj,przeciez niekoniecznie jego zauroczenie twoja mama moze miec jakis podtekst erotyczny !

nie wierze, jak 40 latka moze pociagac 65 letnia kobieta??? to wbrew naturze

wiem ze moja mama tego tak nie odbiera i napewno nic takiego nie pomyslała.Lubia sie i tyle ale on sie tak dziwnie zachowuje,wychwala podniebiosa jak ma piekna choinke,jaka z nij fajna laska,jak ładnie pachnie itp.to chyba nie normalne co??

mówi do niej Janeczko,albo wiem ze tu jest janeczka bo czuje jej zapach(jak była u mnie w domu)jak sie witaja to ja przytula i całuje w policzki itp.Niewiem sama moze to ja włos na 4 dziele..........

o kurde!!!!!!!! a moze rzeczywiscie dzielisz włos na czworo

to normalne że się zaprzyjaźnia z przyszłą teściową chce poznać słabe punkty wroga

Myślę że zależy mu na tobie i chce mieć jak najlepszy kontakt z twoją mamą może planuje zaręczyny i szykuje sobie grunt?

hmhmhmh,gdyby to była prawda.............ale niestety....uzgodnilismy ze jestesmy w wolnym zwiazku i o slubie niema mowy. Boli mnie to ze jest milszy dla mojej mamy niz dla mnie,ze cokolwiek u niej je to jest pyszne a to co ja ugotuje to jest dobre. staram sie jak moge,niemieszkamy razem,widujemy sie dwa razy w tygodniu,jakies wspólne imprezy,spacery,kino,seks,rozmowy...,ale ostatnio czesto mówi"jedziemy do mami...,nieiewm moze ze mna sie nudzi,moze jest ze mna zeby widywac moja mame,sama niewiem ,pogubiłam sie w tym,moze wyolbrzymiam...

No i co wyszlo?

zrozumiała sprawa, nie musi sie obawiać, że będzie dzidziuś, nie musi z prezerwatywą ani z wyskokiem....

pogadaj z nim koniecznie, mi to smierdzi

2 lata temu a ci sie produkuja :D:D:D:D

Chłopie lepiej nic nie pisz,stary dziad a wypisujesz bzdury niczym pryszczty smarkacz

Autorko przesadzasz. Sa kobiety ktore jednych moga bardzo intrygowac swoja osobowoscia. Byc moze twoj mezczyzna nie poznal jeszcze takiej kobiety jak twoja mama (nie mowie tu o zakochaniu). Ja poznalam kiedys starsza po 60tce matke mojej kolezanki. Potem juz bylam czestym gosciem. Mozna nawet rzec ze bardziej przychodzilam dla jej matki niz dla niej :D Po prostu rowna z niej babka byla i fajnie sie z nia rozmawialo. Komplementuje ja z grzecznosci (tez to robilam :D ). Wdowa ktora dlugo nie miala u swego boku mezczyzny moze sie poczuc dowartosciowana jesli ktos ja komplementuje :) Pewnie takim gadaniem chce jej sprawic jakas przyjemnosc :) To nic zlego autorko. Przesadzasz moim zdaniem