Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość xxxxxxxxxxxxxqqqqqqqq

Sytuacja bez wyjścia

Polecane posty

Gość xxxxxxxxxxxxxqqqqqqqq

Ludzie błagam was o pomoc! Jestem z facetem od 6 lat. Jest to facet ktory w żyicu nic nie osiągnął, nie jest jakis ambitny, wręcz leniwy, jedyną zaletą jest to ze jest przystojny i ma w sobie to coś co mnie pociąga. Kocham go mimo ze rujnuje mi zycie i psychike! wylewam przez z niego litry łez. Mam tego dość! jego nic nie obchodzi rownież ja, zawsze to ja dla niego ze wszystkiego rezygmnuj, on nie potrafiz niczego. Mnie to wykoancza! wiem ze powinnam z nim zerwac, zapomnieć itd, ale ja nie potrafie, wiem ze jak to zrobie to potem sie wygłupię i będę blagal go o litość żeby wrocil. Mimo że ja jestem wyksztalcona itd to przy nim czuje sie nikim. Doslownie! kocham go a jednoczesnie nienawidze! Ludzie pomozcie mi ! ja sobie juz nie radze! cale moje zycie skupia sie wokol niego! tylko nie mowice że mam z nimz erwac bo ja tego nie zrobie! a jesli zrobie to zaraz po tym zabije sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz byc nienormalna
że jesteś z nim bo jest przystojny , ale to ci minie i zostaniesz z debilem na całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxqqqqqqqq
nie rozumiecie tego ? nie jestem z nim bo jest przystojny. Nie ma urody jakiegoś modela czy coś... On poprostuw swoim charakterze stylu bycia ma coś takiego co sprawia że ludzie do niego lgną... jets starsznie pewny siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ja to znam.. do tego czasami cie poniża, zawsze podczas kłótni jestes wszystkiemu winna.. itd itp. współczuje zarówno Tobie jak i sobie ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rum-cajs
a podobno kobiety nie lubią facetów pewnych siebie i już kilka razy mnie kobiety to mówiły wprost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxqqqqqqqq
on mnie wykancza... rujnuje mi życie. W ogole ja uważam że on nie jest wiele wart. Na niczym mu nie zalezy, nie ma zadnego wyksztalcenia, a jendoczesie go kocham i nie potrfie bez niego żyć! czuje sie przy nim beznadziejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sytuacja ma wyjście. Jesteś mega mega w niego zapatrzona ale to minie. Chcesz być nieszczęśliwa całe życie? Nie ma sensu..:) na świecie jest milion chłopaków z pasją, z zainteresowaniami. i uwierz mi nie tylko on do ciebie pasuje (jak Ci się pewnie wydaje;)).pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diki dik
zal mi ciebie kobieto. wybralas frajera bez przyszlosci...potencjalnego playboya....goscia na ktorego bedziesz tyrac...a on bedzie na boku pukal inne....wiedzac ze ty i tak go nie zostawisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rum-cajs
ale co konkretnie, czy nie potrafi żarówki wymienić na nową albo gwoździa wbić w ścianę , czy ma uczulenie na pracę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diki dik
racja sa na swiecie faceci majacy pasje, potencjal... dobra prace, wyglad i to cos :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rum-cajs
jedno jest pewne, albo się decydujesz na życie z przystojnym lowelasem na pokaz dla koleżanek albo poszukaj faceta z jajami , który nie robi sobie jaj z kobiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxqqqqqqqq
on nie jest dla mnie jakiś chamski, że mnie za przeproszeniem gnoi proso w twarz. Ale ostatnio coraz cześciej czuje sie przy nim jak śmieć. On ma zainteresowania, pasję którą realizuje i wlasnie przez poświecenie sie tej pasji zawalil szkole średnią ktorej teraz nie ma skonczonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może powiedz mu jak się czujesz. może coś się zmieni.. 6 lat to kawałek czasu, ludzie są sobie bliscy. myślę,że po takim czasie to wiadomo, czy "zakochani" chcą być jeszcze bliżej czy tylko dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diki dik
ha ha ha...nawet nie ma matury. uciekaj! dzis ludzie bez wyzszego sa nikim a co dopiero bez matury! nawet sprzatac ulic nie bedzie mogl! co to za pasja niby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxqqqqqqqq
Nie potraficie zrozumieć że można kochać kogoś kto nie jest profesorem czy prawnikiem? ja wiem że on nie ma przyszłości, ale nie potragie go zostawić mimo tego! miłość jest silniejsza w tym przypadku niż rozum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxqqqqqqqq
twierdzi że mnie kocha... trudno mi powiedzieć czy mi okazuje . spotyka sie ze mną, interesuje sie moimi problemami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia008
wyglada to tak, jakbys z nim na pokaz byla - a bo przystojny, a bo pewny siebie, a bo ludzie lgna do niego. ale co ty z tego masz? ze co, utrzymankiem twoim jest?? skoro nie ma zadnej ambicji, robi cos w ogole? pracuje?? dobrze ktos napisal-czy facet cie w ogole kocha?!... porozmawiaj z nim szczerze, skoro cie drazni jego styl zycia, powiedz mu o tym. meczyc sie nie ma sensu. milosc miloscia, ale z tego co piszesz to ty sie dla niego bardzo poswiecasz, a on dla ciebie nie robi nic. a zwiazek to ma byc raz, ze obopolne zaufanie, a dwa ze wzajemne korzysci, a nie zerowanie. powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sytuacja bez wyjścia to by była jakbyś była w ciąży i miała tylko jedną nogę. Ty jesteś zwyczajnie głupia i zboczona. Lubisz być poniewierana. Na pewno obok ciebie jest ktoś kto by cię szanował i kochał i dbał, ale zostań z debilem i żal się na forum. A przyzwoitych facetów zostaw dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diki dik
dorosnij dziewczyno. jaka macie przyszlosc wy i wasze dzieci? gdyby o was myslal powaznie to wzialby sie za siebie....zrobil mature i zaczal myslec o Was a nie o wlasnej dupie. wspolczuje ci takiego lesera. powiedz jaka on ma niby pasje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxzl;f
przeczytaj ksiazke pt."kobiety,ktore kochaja za bardzo", to ci rozjasni sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxqqqqqqqq
Diki dik - twoj post dal mi najwiecej do myślenia. Powiem wam tyle, ja z nim rozmawialam nieraz. faktem jest tez to ze ja mam trudny charakter i to bardzo, dodatkowo mam problemy ze swoją osobą ( nie jestem wariatką) ale mam bardzo niskie poczucie wlasnej wartości i jestem bardzo przewrażliwiona, wystarczy jeden gest żebym zaczela sie zastanawiać, że może coś wynika z tego że ja jestem beznadziejna. zawsze czulam sie gorsza od innych... nie wiem sama co czuje... męczę się! męczę sie bo wiem, ze troche przesadzam,ale wiemże on też na zbyt wiele sobie pozwala. Obydwoje sie meczymy, ciągle sie klocimy o byle co. Ja wiem że on nie ma przyszlosci, o wszystkim z nim gadam mowie mu to co wam wszystko, ale do niego nie dociera nic nie zmienia. Jednoczesnie mowi mi ze mnie kocha. jestem rozdarta i nie wiem co mam robic? kto mi może pomoc? potrzebuje pomocy ale nie wiem kto mi jej moze udzielic. nie mam juz sily do tego zycia. wiem ze nikt z was mnie nie rozumie, ale ja nie potrafie z nim zerwac! mimo że uwazam że ma o wiele wiecej wad niz zalet! nie potrafie! wyobraźcie sobie zerwac z osobą którą bardzo kochacie - to jest calkowicie wbrew sercu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia008
mowisz, ze z nim rozmawialas... ze masz trudny charakter... ze oboje sie meczycie... porozmawiajcie o tym, o waszym zwiazku, o przyszlosci, wezcie kartki i olowki i zrobcie bilans za i przeciw rozstaniu, co mozna zmienic, co byscie chcieli... jak nie pomoze to moze terapia dla par?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxxqqqqqqqq
my rozmawiamy non stop! ciągle! nic to nie daje i tak zaraz sie klocimy znowu o cos. nasz związek jest juz tak oslabiony że wystarczy jedno slowo i kłotnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diki dik
idz do psychologa....podbuduj siebie....uwierz w siebie. on wmawia ci ze cie kocha...jak myslisz dlaczego? bo tak naprawde wie ,ze nie jest wcale takim fajnym gosciem a jego pozorna pewnosc siebie jest tylko gra...zeby czasem nikt nie zauwazyl jaki jest beznadziejny. zadna porzadna laska na niego nie spojrzy gdy dowie sie jaki z niego len i obibok...bez matury, a tak ma ciebie... boi sie ciebie stracic wiec woli manipulowac toba wmawiajac ci jak bardzo cie kocha. mam pytanie - studiujesz? pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia008
hm, zrobcie sobie ten bilans... a jak nic nie da to moze faktycznie sprobowac tej terapii... wielu pomogla, a takie meczenie sie wykancza psychicznie. w depresje wpadniesz jeszcze i co... powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×