bachory sąsiadow

doprowadzaja mnie do szalu kulka godzin dziennie skakania, grania w pilke wrzaskow rzucania czyms o podloge , czy mam im trutkę podrzucic?

lepiej zapukaj grzecznie i powiedz o co chodzi...

no wlasnie

Wyprowadż się!!!!!!!!!!!!!!!!

myslsz ze nie probowalam polubownie zalatwic sprawy? zreszta czego wymagac od bachorow jak rodzice nie lepsi ...wytruć takich

dlatego właśnie ja zamierzam wybudować dom :) lubię mieć sąsiadów, ale na odległość ;)

najlepiej na zamknietym osiedlu i nie wyjezdzaj z tamdad

chyba bym im wpierdolił, ze starymi razem

kupilam to mieszkanie pol roku temu , bardzo sie z niego cieszylam a taka hołota zatruwa mi zycie

sama darłaś ryj za małego to sobie teraz popatrz jak to z boku wygląda frustratko:D

uroki mieszkania w bloku, ja za to musze wysluchiwac pierdzenia sasiada - slychac to nawet przez sufit.

mam dokladnie to samo... Mieszzkamy tu 6 lat, przez ten czas sasiad co chwile remontuje (a w swieta i niedziele to juz norma), a jak on ma przerwe to dziecko skacze albo odbija pilke o podloge.... masakra, niestety nic nie zrobisz:/

po świętach jestem umowiona z administratorem budynku ... to jest łamanie moich praw!

jak dobrze mieć sąsiada:D:D

a wez sama popusć cugli i tez wariuj na calego, wykorzystaj sytuacje;p

ni mam na to czasu ani sily, praca, studia, przygotowania do swiat , chcialabym po prostu pomieszkac bez tych pcheł skaczacych pietro wyzej. Ladaco zrob sobie dobrze gdzie indziej

Słuchaj autorko,sad to załatwi.A dla innych-nie kazdy drze morde bedac dzieckiem.Sa dzieci normalne.

a kto lubi bachory????

ooo

Miałam podobnie ale mój sąsiad puszczał na całą pizdę muzykę. Załatwiłam go jego własną bronią- kupiłam wzmacniacz, tubę samochodową i kino domowe. Przez tydzień sąsiedzi mieli do 22 takie balety że hej, aż się ściany trzęsły :D Po tygodniu dałam sobie spokój bo już miałam sama dosyć i co? Cisza!!! :DDDDD

bez sensu ta metoda, czemu inni maja cierpiec jak sie w bloku jeden wał trafił

Słuchaj głośniej muzyki. Np puść juz o 6 rano i o 21. Wtedy nie ma ciszy nocnej :) wrzuć godzinnego seta na PLAY i idź wziąć prysznic :D

Ps domek nie oznacza spokoju. Chyba ze w okolicy zadupia nieatrakcyjnej (daleko od większego miasta). Bo blisko miasta to szybko sąsiad się znajdzie co zachowuje się głośniej w swoim basenie od dzieciaków. Debil. I do tego szpanuje słuchanie radia sreska największego g. Są ludzie i parapety ale na szczęście za moim domem tego idioty juz nie słychać :)

Jedyne rozwiązanie to się wyprowadzić gdzies gdzie są starsi np. ludzie. I to na ostatnim piętrze najlepiej :). 

A tak to stopery.Byc moze wyciszenie scian czy sufitu.... 

Można probowac wezwac policje/dzielnicowego o notoryczne zakłócanie spokoju. Bo niby jest taki paragraf że zakłocanie spokoju jest karalne.... 

Ja mam hałasy non stop. Mieszkanie jest wynajmowane. I a to studenci, a to biegające psy, a to dzieci w ilosci 2 czy 3...

Bezmyślnością w blokach są panele plus brak dywanów czy wykładzin. Wtedy bieganie, rzucanie itd ma mega pogłos....