Mój chłopak mnie irytuje!!! ://///////////

dla mnie prezent jest wyrazem szacunku i wcale nie musi być drogi, ale PRZEMYŚLANY...... i jeśli komuś na kimś zalezy to zależy równiez na tym aby sprawić mu radość, sama mam do tego takie podejście..... a co mam rozumiec przez kupioną na ostatnia chwile myszkę, której sam w zyciu sobie by nie kupił i długopis firmowy z banku mamy? zresztą jak juz pisalam to nie chodzi tylko o tę sytuację, ale nietaktowność i głupotę postępowania ............... :(:(:(

18:35 zgadzam sie prezentem są również życzenia wigilijne. Nie na takie na owal się lub zero..ale takie z serca.

On wyjechał na święta do Londynu, ja zostałam w Polsce. Miał dać znać gdy dojedzie na lotnisko, a następnie gdy wyleci. Nie zrobił tego, jak dojechał, napisałam więc pierwsza rano, zapytałam jak podróż i czy dotarł bezpiecznie. Ponarzekał, że jechał 8 h, bo pogoda była straszna. Nie napisał nic odnośnie tego czy doleciał. Odezwał się dopiero po kilku godzinach, jak gdyby nigdy nic. Napisał "Wesołych świąt Tobie i Twojej Rodzince, kocham, tęsknię", ja już nieco zbulwersowana tym, że nie dał znać, a ja się martwiłam odpisałam tylko "Wzajemnie". Rano mi bulwers, którego nawiasem mówiąc nie uzewętrzniałam, nieco przeszedł i napisałam smsa pokaźnych rozmiarów, w którym zapytałam czy się wyspał, itp. Było to o 11, czyli o 10 ich czasu. Od tamtej pory nie mam od Niego znaku życia. Wiem, że jest z rodziną, ale na głupiego smsa chyba da się znaleźć czas. Mam ochotę napisać, ale walczę ze sobą. I jeśli już, to co?

nie pisz, napisałaś rano, nie odpisał więc jego ruch , wina sie napij :)

Noooo, ale juz mnie az nosi... Oby do wieczoru..

ja bym tam napisała " doszedł do Ciebie sms czy to brak czasu by odpisać?"

Z drugiej strony nie chcę Go osaczać i starać się za dwoje... W sumie jest z rodziną, ale na necie był..

na necie był? a skad wiesz? szpiegujesz go? do czego to doszło...

aj przesadzasz :) nic się nie dzieje, pewnie z rodziną się zagadał i w ogóle, a Ty tu naprawdę niepotrzebnie się martwisz, czym? mój tez u rodzinki i tylko z rana pare sms i teraz jeden :)

materialistka. O niczym innnym nie napisalas, tylko o prezentach. O tym jak Ty sie wykosztowalas, a on nie... Mezczyzni nie lubia wydziwiac z prezentami jak niektore baby ;) Mnie moj tez irytuje ale np dlatego, ze tubke od pasty zaczyna wyciskac od dupy strony, a nie ze mi nie daje drogich prezentow ;)

Heh, po prosty był dostępny na gg i skype.

a może rzeczywiście nie doszedł? a jeśli doszedł to powinno go trochę sumienie ruszyć, że skoro jesteś dla niego najważniejszą osobą, to nie znajdzie czasu na odpowiedź, na którą tak czekasz...... to naturalne, że chcesz być z nim jak najbliżej, zwłaszcza w święta

lat ?

Dokładnie. Nie wiem więc sama co robić. Nie chcę Go zasypywać smsami. A jednocześnie tak czekam na Jego odpowiedź. Brakuje mi Go po prostu. A zobaczymy się dopiero 31. Jak ma być taki kontakt, to ja dziękuję, wykończę się.

wlasciwie to uwazam ze jestes- gdybym była materialistką i samej zależałoby mi na kasie, to nie wydawałabym ostatnich pieniędzy na to, by sprawić mu radość. I w cale nie chcę od niego dostawać drogich prezentów, tylko takie, które świadczyłyby o tym, że mnie szanuje i że kocha np. pluszowe serduszko z miłym liścikiem ......... kupione niekoniecznie w wigilię.....

dal tez prezent? Skad mial wiedziec, ze kiczowate serduszko sprawi Ci wieksza radosc? :D

poczekaj do późniejszego wieczora, dopisz na końcu że powoli idziesz już spać..... niech myśli, że pomyślałaś o tym na spokojnie przy zasypianiu, a nie że panikujesz cały dzień i w środku dnia nie masz nic ważniejszego do roboty

kupione z serca nic nie jest kiczowate .. i plus to szczery, miły liścik ...nie to co długopis z banku w załączniku

Chyba tak zrobie, chwilowo musiałam i tak wyłączyc telefon, bo nocuję u rodziny, u siebie w mieszkaniu bedę rano, a pada mi bateria.

Dla mnie najlepszym prezentem byłaby radość z tego, co sama dałam i czuły pocałunek. Nie wnikałabym, że oprócz tego dostałam długopis z banku.

jakąs myszke przeciez. Tą, ktora ci sie kiedys spodobala. Czyli chyba jednak bylo to od serca? wydaje mi sie, ze to ty wlasnie przesadzilas z prezentem wyskakując z ubraniami....

może ta myszka byla od serca? :>

I zobacz, zapamiętał, która Ci się podobała. :)

ja też dostałam myszkę :D ale mnie ona strasznie cieszy, bo wybrał ją dla mnie zupełnie samodzielnie mój 4letni siostrzeniec :) inna sprawa, że mały skubaniec trafił idealnie w mój gust :D

........ może macie rację ; )