Moi rodzice narobili mi siary przy 1 chłopaku:( Przegrałam życie !

Nie wiem czy u was też tak jest, ale u mnie w domu mama i tata nie krepuja sie puszczac bakow w towarzystwie siebie i dzieci, babci i w ogole rodziny najblizszej. Dzisiaj pierwszy raz byl u mnie moj 1 chlopak. Mam pokoj obok salonu. I niestety moi rodzice objedli sie i pierdzieli na głos, mialam wlaczona muzyke ale bylo slychac. Chlopak tylko popatrzyl, ale nic nie mowil.... Boze jak mi bylo glupio, a moi starsi jeszcze sie z tego śmiali. Tata sie zesrał a mama w śmiech i do niego tekst "Tylko nas nie wysadź w powietrze" i sie smieja a wszystko bylo slychac. Boże jaka siara! Chlopak mi teraz nawet sms nie napisal na dobranoc :((( Przegralam zycie przez moich starych :(

to spierdź sie tez

ja to miałbym niezłą beke i poszedł kitować z nimi :D

a ja nie mialem dziewczyny, ale mi nigdy nie przyszloby do glowy zeby napisac "przegralem zycie przez starych" gdyby nawet byla taka sytuacja ze rodzice utrudniliby mi jakis kontakt z dziewczyna, to sa rodzice i to z nimi jestes przez cale zycie, nie z obcym chlopakiem tylko z rodzicami

No to moze ty zamierzasz spędzic cale zycie z mamusia, ale ja nie. Zamierzam wlasna rodzine zalozyc. Twoj tata dla Twojej mamy tez kiedys byl "obcym chlopakiem"

moze nie przez cale zycie ale z pewnoscia na tym etapie sa blizsi anizeli chlopak ktorego znasz przez kilka dni, tygodni czy miesiecy

Hmm... no rzeczywiście kiepsko :d Trzeba było powiedzieć, że najedli się kapusty i teraz cierpią :D załatwić jakoś sprawę żartem. I dodać, że Ty tak nie robisz, bo nie masz takiej potrzeby. Żeby się chłopina nie przestraszył.

Przypomniał mi sie film GRUBY I CHUDSZY :) Jak sobie z rodzinką siedział przy stole:) No nie dziwie Ci sie, też bym się wkurzyła. Powiedz im, żeby się ogarneli i nie robili Ci wstydu przed chłopakiem.

jakiś sztywny ten twój chłopaczek

No to co z tego ze sa mi bliżsi ?? To znaczy ze mogą odstraszac swoim zachowaniem mojego chlopaka ???

pewnych rzeczy o rodzicach sie nie mowi i tyle mam w tej sprawie do powiedzenia, jesli nie odpowiada Ci przebywanie w domu to spotkaj sie z chlopakiem u niego

tlumaczylam chlopakowi , ze to pierdzenie to takie nasze rodzinne muzykowanie ja np. umiem wypierdziec marsylianke i 5 symphonie Bethovena

to wyzej to podszyw ! A co ja takiego powiezialam ? Wkurzyli mnie to mam ich po rekach calowac ?? Nie podoba Ci sie moje slwnictwo to zamknij ten temat i do widzenia !

:D

:D

Nie wyobrazam obie czeos takiego w moim domu. nawet przy najblizszych. jak ktos musi, to idzie do kibla, po to jest. Dziewczyna rzeczywiscie przez starych moze wiele przegrac, bo ja np wiecej bym sie w takim domu nie pokazala.

gruby tekst ;P dzieki, poprawilas mi humor mala ;)

lllol

Ktoś tu pisze, że by więcej się w takim domu nie pokazał. Otóż powiem moje zdanie: nic co ludzkie, nie jest mi obce ;) Jedni podchodzą do tego ze śmiechem, inni chowają się po kiblach a inni uciekają z domu, by pierdnąć. Ja uważam, że choć sama wstydzę się pierdzieć przy innych, to nie mam nic przeciwko, gdy moi rodzice czy przyjaciele pierdną. Przecież to normalne. A co Ty nie pierdzisz? Rozumiem, było to dla Ciebie krępujące. Ale moim zdaniem to nie powód dla chłopaka, by z Tobą się nie spotykał już. Jeżeli się już nie odezwie to wiedz, że nie ma za kim płakać ;)

Ja tam sram przy lasce na maxa