brakuje mi już siły...

Witam. Czy mógłby mi ktoś doradzić co zrobić aby ex żona mojego obecnego faceta zostawila nas w spokoju? Od 3 lat mieszkam za granicą w Holandii jestem szczęśliwa z Holendrem do czasu kiedy jego była żona dowiedziała sie że ma kogoś tzn mnie, miedzy nami jest 12 lat różnicy wieku ja mam 26 lat on jest starszy. jestesmy ze soba 2.5 roku pierwsze 1.5 roku bylo super dopoki nie wkroczyla jego byla zona. Dodam iz za nim sie poznalismy on byl juz rozwiedziony ona odeszla od niego gdyz nie chciala juz z nim byc. Maja 2 dzieci razem. Kiedy dowiedziala sie ze ma nowa dziewczyne zaczela robic wszystko zebysmy sie rozeszli. Buntuje dzieci przeciwko nam a najbardziej przciwko mnie mowia mu ze nie beda do niego przychodzic jesli ja bede z nim dalej i tym bardziej jak bede u niego w domu. Wszystkiemu winna jest ex buntuje dzieci przeciwko nam nawet grozila ze jak bede z nim w domu razem i przyjda ich dzieci to zabije mnie i jego. Ciagle do niego przyjezdza robi awantury dzwoni i pisze smsy z grozbami. Nasz zwiazek sie rozpada nie mam juz sily walczyc o nas ona mu karze wybrac mnie albo kontakt z dzicmi. on nie chce mnie stracic ale tez nie chce stracic kontaktu z dziecmi.... co mam robic? kocham go ale brakuje mi juz sil...