Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mnogi

nie spimy w jednym lozku

Polecane posty

Gość mnogi

Moja dziewczyna wprowadzila dziwny zwyczaj. Mianowicie - nie spimy w jednym lozku. Ale nie dlatego, ze sie klocimy czy jest nam zle razem. Ona mowi ze zle sie czuje spiac z kims w jednym lozku, ze jej nieywgodnie, i ogolnie nie czuje sie swobodnie. No i zaproponowala ze kazdy ma swoje lozko. Oczywiscie uprawiamy seks, ona wieczorem lezy ze mna, rano tez przychodzi, przytula sie. Ale na okres samego spania woli osobno. Wlasciwie jest to calkiem wygodne. Nie ma chrapania, drapania, walki o miejsce...hmm..wiadomo jak to czasem bywa...Gdzies nawet przeczytalem ostatnio ze pary ktore spia osobno lepiej sie czuja, sa zdrowsze itd. Czy taka sytuacja bylaby dla was problemem? Czy nie byloby problemu zeby to zaakceptowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnogi
jak nie mialem dziewczyny to spałem psem, oczywiscie seksu z nim nie uprawialem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnogi
oczywiscie to podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafrwafesefr
bardzo duże łóżko plus dwie kołdry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shazz
moim zdaniem to doskonały pomysł. sama kiedyś chciałam zrobić podobnie ze swoim facetem, ale oczywiście było wielkie oburzenie, że nie chce z nim spać :( a mnie było po prostu niewygodnie i chciałam się wyspać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pewno zależy od człowieka. Moja żona nie uśnie jak się nie wtuli we mnie, ale jak ktoś tego nie lubi, nie wie co traci......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinka
No tak ale nie kazdy lubi spiac sie przytulac. Dla niektorych jest to niewygodne, meczace. Jednak spiac chcemy miec komfort, chcemy sie wyspac, chcemy czuc swobode. A spiac z kims, czasem na malej powierzchni, nie daj boze pod jedna koldra...gdzie ktos moze kopac, zajmowac miejsce czyjes, chrapac, pierdziec...to na dluzsza mete moze to meczyc. Nie sadze ze swiadczy to o braku uczucia, ze ktos chce sie w spokoju wyspac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana.....................
ja też obawiałam się spania z kimś,ale poznałam Jego no i jakoś musiałam,spaliśmy wtuleni w siebie przez 6 lat,oczywiście przeszkadzało mi że mąż chrapie itd.później urodziło się dziecko i też spaliśmy razem,ale jakoś potem byłam już tak zmęczona że chciałam się normalnie wyspać,więc mąż poszedł na kanape spać i tak już tam został spać przez ok.rok.Teraz znowu razem śpimy,wydarzyło się pare rzeczy,które spowodowały,że zateskniłam za nim strasznie i od tej pory nie umię spać bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyspać w spokoju, bez tych wszystkich przyjemności jak popiardywanie i tym podobne, to ja sie przez całą wieczność w trumince wyśpie, o ile mnie cholery jedne nie skremują i użyją jako przyprawy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana.....................
oczywiście mąż chciał ze mną spać,na tej kanapie jemu było nie wygodnie,ale z miłości pozwalał mi się wysypiać... jeśli ktoś ma dwie sypialnie i ludzie nie wysypiają się to powinni spać osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ughur
mój się wyprowadził że wspólnego łóżka 12 lat temu, jak urodziło się dziecko i już nie wrócił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szmalczyk czy oliwa;)
Ja mam piętrusa ,na dół do Adka schodzę tylko na seks a póżniej wskakuje na góre (sprytna drabinka z antypoślizgiem) (oboje ważymy ponad 90 kg ,ja to nawet ponad 100kg ,jak się zaczynamy przytulać to wychodzi z tego "Grupa Laokoona" zamiast człułości,poza tym adek chrapie,klasysyczny chrap bez żadnego tam dziadowskiiego mlaskania ale jednak.. ...Pierwsz dwa lata to wiadomo miłość ,czułość ...sielanka niestety jako rasowe samce alfa pół nocy walczymy o to który zarzuci nogę na drugiego,na początku to było słodkie ale co za dużo to wiadomo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce sie wyspac
sen to regeneracja sił, sen to odpoczynek wiec im wiecej ktos potrzebuje miec tych sil, musi sie zwyczajnie wyspac pewnie ze romantycznie zasypac w ramionach ukochanego jednak potem wspolne spanie juz nie jest przyjemne biorac pod uwage oglosy, krecenie i inne poniewaz kiedys z rodzicami mieszkalismy w jednym pokoju zawsze mialam problem z zasniecem na wyjazdach, obozach, kurasach kiedy krecili sie inni ludzie jak spie musi byc cicho i ciemno, wystarczy ze partner wstanie do wc zapali swiatlo moje oczy sa juz otwarte i jestem wsciekla ze mnie obudzil takze spanie w osobnych lozkach i osobnych pokojach jest super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja matula mocno chrapie.3 lata temu mialam powazna operacje i zostala ona ze mna na jedna noc w szpitalu.tak sie zmeczylam tamtej nocy ze nie wiem!koszmar spac w jednym pomieszczeniu z osoba chrapiaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikolinka
no wlasnie, wiec teraz co...w imie milosci bedziecie cierpiec bezsenne noce, na skraju lozka, z chrapiacym partnerem? ok, jesli komus nie przeszkadza to oczywisscie zachecam...ale dlaczego nie mozna zrozumiec ze komus to jednak przeszkadza?! sen to czas na wlasny intymny odpoczynek.... naprawde to ze ktos chce byc sam nie oznacza ze nie kocha swojego meza/zony/chlopaka itd Do kibla tez razem chodzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×