Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość osieemnastolatka.

Slub w wieku 18 lat

Polecane posty

Gość Inga87
W sumie to nic złego że jeszcze nie wiesz kim jesteś i czego chcesz. Wiek nastoletni jest właśnie tym wiekiem w którym się tego dowiadujemy poprzez rożne sytuacje których doświadczamy. Daj sobie czas by dojrzeć, by się tego dowiedzieć, tak dużo czasu jak potrzebujesz. Nie daj się nikomu popędzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osieemmnastolatka.
A jak za dlugo bede sie zastanawiac i on mnie zostawi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga87
Powiedz mu że wyjdziesz za niego za trzy lata, kiedy usłyszy konkretną datę może łatwiej mu będzie to przełknąć. W tym czasie myślę,że wiele Ci się wyklaruje, pójdziesz na studia, poznasz nowych ludzi, staniesz się bardziej samodzielna. Poza tym możesz zrobić tak jak wcześniej radziłam: zacząć go pieścić, pomieszkiwać z nim - taki kompromis, może wtedy nie będzie czuł się tak sfrustrowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osieemmnastolatka.
Czy to dziwne ze teraz placze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga87
Poza tym: Wiem, że go kochasz ale on nie jest jedynym facetem na świecie. Lepiej żeby wasz związek się zakończył jeżeli nie jesteś pewna że chcesz być jego żoną a on nie może tego zaakceptować niż żebyś miała po kilku latach małżeństwa- może jeszcze z dzieckiem- się rozwodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga87
Jestem tu z Tobą, płacz do woli...wiem że to wszystko jest cholernie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osieemmnastolatka.
ja go kocham, ale czuje ze to uczucie mnie przerasta. chyba nie jestem dla niego odpowiednia.. Moje samopoczucie jest okropne. Tyle watpliwosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga87
Jesteś jeszcze bardzo młodziutka, a on jest już dorosłym w pełni ukształtowanym mężczyzną - nic dziwnego że to Cię przerasta. Kochaj go dalej, bądź z nim, nie zwracaj pierścionka zaręczynowego - ale jeszcze za niego nie wychodź. Pozwól sobie dojrzeć i pozwól dojrzeć tej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga87
Opuszczę Cię już dzisiaj, ale będę jutro. Mam nadzieję że uda Ci się zasnąć, może wypij melisę - powinno pomóc i na sen i na nerwy. No i głowa do góry nie będzie tak źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziiisa
Hej, sama mam 19 lat i w marcu tego roku mialam brac slub zpowodu wpadki ale niestety poronilam. Slub mial byc oczywiscie z milosci ale bylam taka przerazona ze trudno to opisac. Nie chcialam w sumie tego slubu bo nie tak sobie to wyobrazalam a teraz wiem ze to byl dobry pomysl ze go nie wzielismy . Czulam sie niedorosla zupelnie i zupelnie przerazona a uwazam ze o slubie powinnam myslec jako o czyms przyjemnym i czyms czego sie wyczekuje a nie boi i mysli o tym ze strachem. Teraz widze ze to byl dobry wybor zeby jednak go nie brac , mam prawie 20 lat cale zycie przed soba, kto wie kogo ja spotkam jeszcze w swoim zyciu... wszystko moze sie zmienic i ja wole z takimi decyzjami poczekac jednak troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziiisa
No i nie wiem czy to przez ta cala sytuacje cala ale zaczelam bardziej korzystac z zycia, chodze czesciej na imprezy, poznaje duzo nowych ludzi, czuje sie jak typowa 19latka i jest mi z tym super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osieemnastolatka.
O mnie mowia ze na pewno wpadlam tylko nie chce sie jeszcze przyznac i z tego powodu biore slub. Wspolczuje Ci straty dziecka. Mam nadzieje ze wasz zwiazek przetrwa wszelkie niepowodzenia i dalej bedziecie razem. Ja nigdy nie przepadalam za imprezami. Zawsze cicha i spokojna wsrod ludzi. Za to jak juz kogos poznam to o byle co potrafie pieklo urzadzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osieemnastolatka.
Zobacze sie z nim jutro. I mam zamiar powiedziec mu o swoich watpliwosciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga87
Nie mów o wątpliwościach bo Cię przegada i weźmie na słodkie oczy, tylko po prostu odwołaj wszystko. Mów tak żeby nie miał wątpliwości co chcesz powiedzieć, bo będziesz musiała potem powtarzać tą rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osieemnastolatka.
W jakim sensie mnie przegada? Nie zrozumialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga87
Sama przyznałaś, że jesteś osobą niezdecydowaną i niepewną siebie. Jeśli zaczniesz jakby "za delikatnie" tą rozmowę to może Ci się nie udać powiedzieć to co chcesz. On może wejść Ci w słowo, nie pozwolić dokończyć lub tak naprawdę nie zrozumieć że postanowiłaś odwołać ślub. Może pomyśleć sobie, że to tylko takie przedślubne wątpliwości, przedślubny stres który musi rozwiać swoją czułą i wyrozumiałą postawą. Po prostu nie możesz robić wrażenia zagubionego dziecka ale osoby która WIE że chce zaczekać ze ślubem i żadne jego argumenty nie mogą sprawić że stanie się dojrzała do czegoś do czego po prostu nie jest dojrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osieemnastolatka.
Jak ja sie tego okropnie boje... Chyba sie rozplacze jak bede miala mu to powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga87
Myślę,że powinien zrozumieć, jest starszy, bardziej doświadczony. Zapytaj go co czuł jako 18- latek - czy spieszyło mu się wtedy do ślubu z ówczesną dziewczyną ? No właśnie. Chyba jeszcze pamięta jak to jest, kiedy jest się tak młodym. I możesz mu to powiedzieć tak jak Ci radziłam : nie zrywasz zaręczyn tylko przesuwasz ślub o kilka lat, po upływie których masz nadzieje że poczujesz się w pełni dojrzała do zrobienia tego kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osieemnastolatka.
Wlasnie mam zamiar mu przypomniec jak to bylo jak on mial 18 lat. I zeby dal mi jeszcze troche wolnosci, czasu do przyzwycajenia sie. To dopiero moj pierwszy facet, ja z nikim innym nawet sie wczesniej nie calowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga87
No właśnie :) Sama najlepiej wiesz co mówić. Jeśli boisz się, że czegoś istotnego zapomnisz to możesz wszystko spisać na kartce lub też przećwiczyć przed lustrem żeby wypaść bardziej przekonywająco. On ma Ci uwierzyć że wiesz czego chcesz a nie że wpadłaś w panikę przedślubną i coś bredzisz ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osieemnastolatka.
A zaczac od tego ze chce sie z nim kochac czy ze nie chce slubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga87
Ja bym powiedziała najpierw o seksie i zaczęła powoli to realizować ;] a dopiero po paru dniach zaczęła poważną rozmowę o ślubie. Wiesz, taki mały wybieg taktyczny ;] Stracił coś ale w zamian zyskał coś innego. Wcześniej data ślubu była równocześnie datą waszego pierwszego razu, teraz rozbijesz tę zależność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga87
Chociaż wiesz, trudno mi Ci radzić jak to najlepiej rozegrać bo Ty go przecież znasz lepiej i z większym prawdopodobieństwem możesz przewidzieć jego reakcje na rożne słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osieemnastolatka.
Wrozka ze mnie kiepska, ale mysle ze jak jutro do czegos miedzy nami dojdzie to mu sie spodoba i pewnie zacznie sie domyslac ze cos z tamta data nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga87
Wiesz niekoniecznie może sobie pomyśleć że z tamtą datą coś nie tak tylko na przykład : oho, już się mała przymierza do swoich obowiązków małżeński ;] ( bez obrazy :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osieemnastolatka.
Jak dla mnie (mam nadzieje ze dla niego tez) seks nie ma byc obowiazkiem, bo oboziazki zwykle sa przymusowa rutyna i nie sa mile, a ja mam nadzieje ze to bedzie dla nas mile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mn ie to wkurza jak
dziewczyno ocknij sie.... przeciez on dazy do tak szybkiego slubu po to zeby z toba uprawiac seks :/ A Ty mu to jeszcze darmo chcesz dac, jako pocieszenie. Czy Ty sie w ogole nie szanujesz? Co to ma byc pula pocieszenia? Cholera seks sie uprawia gdy sie jest samemu do tego gotowym i sie tego chce a nie jako nagroda pocieszenia w zamian za odsuniecie slubu!!! Jestes bardzo niedojrzala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osieemnastolatka.
Jakby chodzilo mu tylko o seks to nie uzeralby sie ze mna przez te kilka lat, nieprawdaz? A jesli chce seksu, to co w tym zlego? NIe moge bac sie w nieskonczonosc bo nigdy tego nie zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mn ie to wkurza jak
nie rozumiesz problemu - sam seks jest ok, tyle ze w tym momencie Ty chcesz rozpoczac wspolzycie jako sposob na udobruchanie faceta bo chcesz przesunac slub - to jest niedojrzale i to bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga87
Tak się po prostu mówi osiemnastolatko: "obowiązek małżeński". Miałam ma myśli to,że może sobie pomyśleć że stajesz się bardziej gotowa do roli żony skoro chcesz z nim współżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×