Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czipsik

Czas na dziecko

Polecane posty

Wiem, że nie ma dobrego czasu na dziecko bo zawsze jest coś, ale od pewnego czasu mąż bardzo by juz chciał, a ja sama nie wiem, wacham sie. Boje sie z jednej strony odpowiedzialności z drugiej ze sobie nie poradze ogolnie mam jakies obawy a jak to było u was zanim sie zdecydowaliście ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Oliwierka
ile macie lat? jaki staż małżeństwa? czy dobra sytuacja mieszkaniowa, finansowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Oliwierka
a ile macie lat? jaki staż małżenstwa? czy dobra sytuacja finansowa, mieszkaniowa? bo dlaczego niby sobie nie poradzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha po slubie prawie 3 lata, nie wiem mam jakies takie obawy że sobie nie poradze nie wiem czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfetkaaaaaa
kochana obawy to będą zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niby i racja ale ogolnie samo to ze zmieni sie cale nasze zycie mnie troszke przeraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Oliwierka
Ja urodziłam synka po ponad 4 latach małżenstwa ale dlatego że byłam na studiach dziennych i nie miałby kto zajmować się dzieckiem. Poza tym wcześniej też nam się nie spieszyło, wygodnie nam było we 2. A teraz mając dziecko czuję się przeszczęśliwa, taka spełniona. Nie wyobrażam sobie zycia bez dziecka. Nie ma na co czekać, bo zawsze się znajdzie powód by to odwlec, koleżanka czekała, bo w pracy nie miała jasnej sytuacji a i tak ją zwolnili.... Inna chciała a miała problemy z zajściem, więc wg mnie na pewno z 1 dzieckiem dacie radę i zobaczysz że dziecko to cudowny dar :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było tak: Obroniłam w lipcu licencjat, pracę miałam na umowę na czas określony, bardzo dobrą - szkoda było, lat 26, nie wiedziałam co dalej... Z jednej strony mogłam kontynuować studia, pracować i dalej żyć w cudnym stanie we dwójkę (ja + szanowny), a z drugiej dochodziły mnie myśli ze czas leci i pragnę dziecka. Zaczęło się od tego że większość znajomych w koło miało już potomstwo i chyba zapatrzyliśmy się na te w większości urocze karzełki. W sierpniu pojechaliśmy z mężem na wakacje na Suwalszczyznę na działkę znajomych gdzie całe 2 tygodnie towarzyszył nam bociek. Stwierdziliśmy że to dobry znak i tak padła decyzja. Potem to już błyskawicznie i dziś Olka ma 6 miesięcy. Pracę straciłam, studia dokończę później. Rzadko kiedy jest dobry czas na dziecko. Najlepszy jest wtedy gdy rodzice są gotowi a reszta sama się musi ułożyć. Powodzenia i odwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NowoRoczna
Czipsik-ja mam sie starac o 3 teraz :) A tak sie boje ze hey...Poprostu nie myslec tylko slabo sie zabezpieczac :) Powodzonka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż już by bardzo chciał, widzę jego podejście do dzieci, naprawdę potrafi sie zająć, w sumie juz sama bym chciała ale kurcze nie chciałabym też rezygnowac z pracy bo nie lubie siedziec w domu a niestety nie dałabym rady pracować z brzuszkiem, zawsze jest jakies ale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NowoRoczna
Czipsik-wrocisz po macierzynskim! Czas szybko zmyka! Moja zaraz bedzie miala rok...Nim sie obejrzysz bedzie biegac:)! Zycze szczescia w NOwym Roku i podjecia slusznej decyzji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się zdecydowałam dopiero w wieku 29 lat. osiągnęłam wszystko co chcialam : skonczone studia mag i podyplomowe, szkolenia i kursy ,mam dobra prace - z umowa na czas nieokreslony , mieszkanie, auto, psa, partner tez właśnie rozkręca własna firmę.No wyjatkiem w moich planach jest to ze slubu nie wzielismy, ale jeszcze zdazymy. tak naprawde to z 2 lata dorastaliśmy do tej mysli: a bo to nie czas bo jeszcze remont robimy, a to partner dopiero co założył firmę, a to ktoe tam mial wesele a to drugie auto kupilismy, a to ja chcialam jeszcze troche po klubach sie pobawic i ciagle cos . Jesli chodzi o obawy to sa i to masakryczne. teraz jestem w 8 mc i jestem przerazona czy sobie poradze. Ale wiesz co lumpiary, nieuki i lenie smierdzace maja dzieci i jakos sobie radza, wiec my tym bardziej sobie damy. Jeli niczego ci nie brakuje i maz chce to powinniście sie postarać o dzidzie, ale jesli w glebi duszy czujesz ze to jeszcze nie czas to poczekaj, w koncu instynkst sie odezwie. ja poprostu, mimo strasznych obaw poczulam ze to juz czas(zaczelam myslec o dzieciach, i ze teraz chce miec dziecko. moje koleznaki tez tak mialy, poprostu poczuly ze nadszedl ich czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o prace to ja np pracowalm do konca 6mc nie trzeba rezygnowac. chociaz cie rozumiem boja tez nie znosze siedziec w domu i na poczatku to plakalam ze chce worcic do pracy. ale zawsze mozesz znalesc sobie zajecie ja np chdzilam na aerobik i basen i w koncu kolezanki odwiedzalam bo mialam czas albo z partnerem jezdzilam do firmy. mozesz np na jakis kurs sie zapisac. teraz jest troche gorzej to za zimno i juz nie chodze basen i aerobik( zreszta lekarz juz nie pozwala). teraz za to wzielismy sie za remon mieszkania wiec i duzo sprzatania, pokik dla dziecka urzadzam i chodze na zakupy i duzo spie. Az dziwie sie ze sama tak twierdze ale nie jest zle na zwolnieniu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponadto na poczatku czesto czujesz sie tak fatalnie ze nie masz ochotychodzic do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×