Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maxalaa

czy zaprosic na ślub kuzyna który jexdzi na wózku??

Polecane posty

"chodzi o to że wesele to wesoła uroczystośc i obawiam sie że osoba na wózku może wzbudzic czyjes współczucie i pogorszyc atmosferę wesela." Ja pierdolę, nie wierzę. Jeśli urodzisz niepełnosprawne dziecko (czego Ci nie życzę), to nie poślesz go na urodziny kolegi/koleżanki bo "pogorszy atmosferę"? Zastanów się nad tym co piszesz. To przez takie półmózgi jak ty są uprzedzenia a osoby niepełnosprawne czują się beznadziejnie, nie tylko z powodu niedogodoności jakie mają na co dzień ale postawy innych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy człowiek na wózku to jakiś trędowaty??? Boże dziewczyno! aż żal czytać to czego piszesz. Ostatnią rzeczą jaką on potrezbuje jest twoje współczucie! To że jeździ na wózku wcale go nie przekreśla, a twoje słowa świadczą tylko i wyłącznie o twojej głupocie i zacofaniu i braku tolerancji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzi w domu i tylko czyta książki bo wydaje mu się, że wózek to koniec świata. Trzeba mu udowodnić, że tak nie jest. W takiej sytuacji jeśli nie byłoby wesela to specjalnie zrobiłabym możliwie dużą imprezę i go siłą przyciągnęła. A co do lasek, które nie wyjdą z kolesiem na wózku - ja bym wyszła. Czemu nie? Chyba nie na mózg mu padło tylko na nogi? Zaproś go. Niczym nie ryzykujesz, bo on raczej nie przyjmie tego zaproszenia. Bo ma Ciebie i całą rodzinę za ludzi, którzy oceniają innych tylko po wyglądzie. Niestety słusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio jak bylam w mielnie w pewnym klubie zobaczyłam przystojnego , młodego faceta na wózku.. siedział w kącie sam z piwem.. Popłakałam się z tego iż jestem czasami zbyt wrażliwa.. Współczułam mu bardzo.. Ale do rzeczy- sam przyszedł na dyskoteke, sam zdecydował że chce przyjsc i popatrzec jak inni się bawią. Tak i twój kuzyn. SAM zdecyduje czy przyjdzie czy nie.. Ale zaprosić napewno musisz.. PRzecież jak nie bedzie chciał przyjsc to po prostu nie przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Popłakałam się z tego iż jestem czasami zbyt wrażliwa.. Współczułam mu bardzo.." Ostatnią rzeczą, jaką on potrzebował było twoje współczucie. Ludzie, dlaczego nie potraficie traktować ludzi niepełnosprawnych NORMALNIE? Czy to, że ktoś porusza się na wózku albo ma protezę czyni go jakimś odmieńcem, nad którym trzeba usiąść i płakać? Gdzie ja żyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on przecież nie musi tańczyć, na weselu są rózne zabawy, z których mógłby się przynajmniej pośmiać. może to prowokacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wenus - ja jakbym była sama to bym do niego zagadała na Twoim miejscu. Nie żeby zaraz podrywać, ot tak, żeby z kimś pogadać. On jeden poszedł tam spotkać się z ludźmi a nie napierdolić jak Messerschmidt i wrócić do domu na czterech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam i wuerzyc nie moge
ze takie glupki jak ty po swiecie chodza.Nie zaprosic niepelnosprawnego bo gosci nastroje pogorszy ja pierdole trzeba miec nasrane we lbie zeby tak myslec i przez to olac kogos z rodziny tylko dlatego ze jezdzi na wozku.A po drugie o jego samopoczucie tak sie znowu nie martw hipokrytko bo facet napewno wie jak wygladaja wesela i jesli bedzie wiedzial ze sie zle bedzie czul to po prostu nie pojdzie i tyle.W sumie to sie nie dziwnie ze niepelnosprawni maja takie kompleksy i uwarzaja ze przeszkadzac beda jak sie takich durnych wypowiedzi anczytaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xwoman, osoba na wózku może bawić się na imprezie równie dobrze. Na koniec powiem tylko, że współczuję koledze na wózku tak ograniczonej, ciemnej i tępej kuzynki czy kim tam dla niego jesteś 🖐️ Mam nadzieję, że ten gatunek jest już na wymarciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maxalaa
he he he, ale was nabrałam To prowo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szopenowa... przecież napisałam, że na weselu są różne zabawy... nie musi koniecznie tańczyć. Prawda jest taka, że to jak on będzie się tam czuł zależeć będzie też od otoczenia, czy zauważą go, pogadają itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież nie podeszłam do niego i nie zaczełam mu mówić ze mu wspolczuje.:o To były uczucia w wewnatrz Byłam z narzeczonym i troche to by bylo nie bardzo.. Ale gdybym była ze znajomymi, z pewnoscią bym zagadała, bo naszczescie nie jestem z tych co uważają ich za groszych.. A zazwyczaj tacy ludziie są bardziej wartośiowi niż Ci sprawni w 100%. A w moim miescie w klubie gdzie chodze bardzo często, czesto bywa dziewczyna która ma 24 lata. Jest bardzo mjała około metra noi jezdzi na wózku i powiem wam że bawi się świetnie:) Nie nalezy traktować takich ludzi jak z nizszych kategorii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prowo czy nie prowo, takie osoby jak autorka tematu istnieją. Była taka sytuacja, kiedy do klubu nie chciano wpuścić osoby niepełnosprawnej, bo "zepsuła by wesołą atmosferę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apeluję do wszystkich, aby odpuścili sobie litość wobec osób niepełnosprawnych. Traktujcie je NORMALNIE, bo to są NORMALNE osoby, które owszem, dotknęło nieszczęście, ale to nie znaczy, że mają spotykać na każdym kroku te głupie "współczuciowe" spojrzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie w banku często obługiwała laska na wózku, ciało jakieś zdeformowane, grube a krótkie... Tylko że tego się nie zauważało. Ładnie ubrana, zawsze uśmiechnięta, z makijażem, uczesana... Znam wiele sprawnych lasek, które wyglądają gorzej niż ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szopenowa - litosc?? :o O cyzm ty mowisz? Mi po prostu było smutno że taki los spotyka ludzi... Ja jestem z tych co slysząć słowo "choroba" lub " smierc" dostaje dreszczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cudowna wenus, to niech Ci nie będzie smutno i spróbuj traktować te osoby normalnie a nie płakać na ich widok :O Jak Ty byś się czuła będąc na ich miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szopenowa - Uśmiech jest OK? Ja się przeważnie uśmiecham do ludzi na wózku. Tak samo jak do dzieci. I nie odwracam nagle wzroku jak widzę kogoś np z dziecięcym porażeniem mózgowym, ani nie gapię się nachalnie. Podziwiam tych ludzi tylko - ledwie chodzi taki, o kulach, w Warszawie co krok to jakieś schody, wysoki tramwaj... Mógłby siedzieć w domu na rencie i pasożytować na reszcie społeczeństwa, ale nie chce. Chce studiować i niby czemu ma sobie odmawiać? Na mózg mu nie padło tylko na kończyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Singri, o to mi właśnie chodzi. Znam kilka osób poruszających się na wózku czy niewidomych, studiuję z nimi. Niestety większość osób albo się ich boi (nie wiedzieć czemu) albo traktuje jak trędowatych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
traktuuje ich normalnie! czyli jak plaqkalam jak dowiedziałam się że moj dziadek na raka to tez było niestosowne? Oczywiscie nie przy nim ?? To byla jedna sytuacja z tym chlopakiem, w dodatku nie ryczałam jak bóbr, tylko uroniłąm kilka łez i nie na jego oczach. Zazwyczaj mam tak samo, że często rozmawiam z nimi i często się uśmiecham- ale to nie jest litość, po prostu jak już pisłam często takie osoby są bardziej wartościowe niż wszyscy inni.. Dlatego je tak traktuje, a nie dlatego iż są na wózku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prowo czy nie,nie wazne.sa na swiecie tacy bezmozgowcy ktorzy nie zapraszaja osob niepelnosprawnych[takze na wozku!]na uroczystosci rodzinne bo im,,zaburza wspaniala,, atmosfere.ja bawilam sie na weselach mojego kuzynostwa i trzeba wam wiedziec ze jestem wlasnie osoba na wozku.dodam jeszcze ze bawilam sie znakomicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje autorko!nie zaprasz
aj!po co masz go zapraszac!jeszcze bedzie sie zbyt dobrze bawil na TWOIM CUDOWNYM WESELU!to oczywiscie ironia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ma wózek do dobrej zabawy? Jeżeli siedzi na nim człowiek rozrywkowy -zabawa będzie przednia , jeśli mruk - gorsza .Ot , życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×