Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
kasia22043

czy jest jeszcze cien szansy ze bedzie znowu razem bedac teraz przyjaciolmi?

Polecane posty

Byłam z chłopakiem prawie rok ,zakochalam sie ,wiele dla mnie znaczy bo byl pierwszym z ktorym sie kochalam ,myslalam ze jest mu dobrze ze mna sam tak mowil ale wszystko sie skonczylo bo stwierdzil ze nic do mnie nie czuje mimo iz pare razy powiedzial ze mnie kocha a potem stwierdzil ze sie mylil,ale to w polowie moja wina ze sie rozstalismy bo za duzo czasu chcialam z nim spedzac nadskakiwalam nad nim by tylko mnie nie zostawil no i sie doigralam zaczelam go tracic i juz pol roku nie jestesmy razem .Zaproponowal przyjazn ja sie zgodzilam bo nie chcialam tracic kontaktu ,myslalam ze moze wrocimy do siebie no i niestety nic sie nie zmienilo nawet ostatnio z kims sie spotykal ale nie wyszlo ,mowil mi ze lzami w oczach ze chcialby miec juz dziewczyne a ja moglam tylko go pocieszyc i przytulic wiele razy chcialam by dal nam druga szanse ,mowilam mu ze napewno nie bedzie tak samo ,ze wiele zrozumialam i zmienilam w sobie ,nie popelnialabym tych samych bledow ale nie chcial czy moze sie jeszcze stac cud ze z naszej przyjazni znowu stworzy sie zwiazek lepszy i inny czy to juz nie ma szans na powodzenie a ja mam tylko glupie nadzieje bo go kocham? zreszta po tak dlugim czasie jesli nic nie poczul to nie poczuje prawda? mowi ze zalezy mu na mnie jak na przyjaciolce,ze milo spedza sie ze mna czas,jak jestem u niego chce zebys u niego spala tuli sie mowiac ze chce by bylo mi cieplo ,powiedzial mi ostatnio ze chce z kims byc ale jesli jakiejs dziewczynie nie bedzie sie podobala nasza przyjazn to to zrezygnuje z niej a nie z przyjazni ze mna czasami mam takie mysli ze mimo wszystko mozemy byc jeszcze razem i ze jestesmy sobie pisani ale nie smiejccie sie ze mnie porpstu go kocham i moze mam glupie nadzieje a na bycie razem nie ma juz szans ,moze ktos z was mial podobna sytuacje ,jak sobie daliscie rade ,jak to sie wszystko rozwinelo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×