co mam myśleć o chłoppaku który na 3 spotkaniu mówi mi o żonie dzieciachc

chłopak który do mnie przyjeżdża mówi mi o swoich planach na przyszło0śc czyli o tym że chce mieć żonę dzieći że zarabia na mieszkanie które chce kupić. Był u mnie 2 razy w domu. Nie pytał mnie o chodzenie. Nie wiem jako kogo mnie traktuję. Nie wiem czy chce z nim być. W sumie go nie znam. A takie rozmowy o żonie dzieciach mnie wystraszają od niego. co o tym myślicie? Nie miał nigdy chłopaka a on z takim tekstem.

rodzinny taki:D chce juz na wstępie wiedzieć jakie ty masz ku temu zapatrywania , po co ma tracić czas dla takiej co ma insze marzenia:D

napiszcie co o tym, myślicie.

a ile ma lat moze chce sie juz ustatkowac

uciekaj gdzie sie da. Facet mysli, ze takimi kawalkami sprawi, ze nabierzesz do niego zaufania. Nikt normalny nie mowi takich rzeczy po miesiacu znajomosci:O

nie miałam nigdy chłopaka a takie odrazu rozmowy o żonie dzieciach. Jeszcze nie myśle o tym. Kiedyś w przyszłości to tak ale jeszcze nie teraz.

a to bez pytania nie chodzisz ? :D

widziałam się z nim 3 razy. On skończy w lutym 22 lata. a ja mam 20.

to tzw.typ ''desperado''

moj byly mowil mi takie rzeczy na 1 randce:/ w ogole odnioslam wrazenie ze chce szybko zalozyc rodzine, tzn "wpasc", przynajmniej wszystko robil w tym kierunku...na szczescie juz jest byly:)

Myslę, ze chłopak po prostu się zakochał i teraz cały czas rozmyśla o Waszej wspólnej przyszłości i Ci opowiada. Tez byłam kiedyś z takim jednym, co już wszystko planował. Mi go tylko było szkoda, bo nie byłam pewna swoich uczuć i po niedługim czasie z nim zerwałam. Wiesz, ja myślę, ze powinnaś wybadać, jakie sa jego intencje, czy mu zależy i czy nie chce Cię zamknąć w przysłowiowej "złotej klatce". Ja bym poczekała na rozwój wydarzeń, bo może sie okazać, że to super chłopak, tylko po prostu za dużo mówi o swoich marzeniach.

uważam że powinien zapytać o chodzenie a tak sobie przyjeżdżać to można do koleżanki. Nie jestem w nim zakochana.

a o siedzenie też ma się pytać ?

Jeśli nie jesteś zakochana to lepiej nie daj się w nic wkręcić. On moze nie chce zbyt szybko o chodzenie pytać. A poza tym, nie każdy pyta. Czasem to tak wychodzi, że ludzie sie spotykają, coraz bliżej się poznają i z czasem sa ze sobą. Ja bym poczekała i zobaczyła, jak sie sprawy potoczą. Gdyby to jego planowanie przyszłości mnie męczyło, to bym dała sobie z nim spokój.