Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natala8999

Pomóżcie proszę. Problem z siostrzenicą mojego faceta

Polecane posty

Gość natala8999

Mam problem z rodziną mojego mężczyzny. Konkretnie z jedną osóbką bardzo wredną zresztą, z którą nie potrafię znaleźć wspólnego języka, a dziwne, bo jesteśmy w tym samym wieku. Jednak właśnie z tym wiekiem jest problem, bo niby ten sam wiem, a to mnie więcej wolno, a ona jest traktowana jak dziecko. No, ale przejdę do rzeczy. Mam nadzieję, że coś zaradzicie. Mam 21 lat mój ukochany ma 24 lata. Jest najmłodszym synem zresztą bardzo późno urodzonym. Jego siostry są o wiele starsze. Napiszę o tej konkretnej, której przypadek się tyczy. Ma mianowicie ona lat 42. I ma córki jedna ma 15 lat, a druga 20. Ja ze swoją przyszłą szwagierką mimo różnicy wieku dogaduję się bardzo dobrze. Jak i ze swoją przyszłą teściową. Byłam zaproszona do rodziny mojego faceta na drugi dzień świąt. Ja traktowana jestem na równi z moim facetem, z jego siostrami i ich mężami. Siedzieliśmy przy jednym stole i ja również częstowana byłam alkoholem. Nie piję dużo, ale symbolicznego kieliszka się napiłam. A córka mojej przyszłej szwagierki Anki mimo 20 lat nie dostała kieliszka, bo jej ojciec trzyma ją krótko i nadal traktuje jak małą dziewczynkę. I nie pozwala pić przy rodzinie w ogóle ma pretensje jeśli chodzi na jakieś imprezy. No nie ciekawie się z nią obchodzą, ale ja temu winna przecież nie jestem. A ona całą złość wyładowuje na mnie. Nie lubi mnie, bo jestem jak ona młoda, a mimo to jestem traktowana jak jej mama czy tata, a nie dziecko. Często jeżdżę do nich na imieniny, jakieś uroczystości raz byłam w stronach mojego faceta na weselu i zawsze patrzyła na mnie spod byka. A dziś nie wytrzymała i wykrzyczała mi w twarz co o mnie myśli, że jestem jak ona małolatą, że skoro ona nie może pić to i ja polecialy kurwy i szmaty z jej ust. Najwięcej rozchodzi się o to picie szkoda jej pewnie, ale ja naprawdę nie pije tam nie wiadomo ile. Dzisiaj tylko kieliszek wina. Nie mogę nic na to poradzić, że jej rodzice nie pozwalają. I ostatecznie rzuciła się na mnie z łapami i zaczęła mnie okładać. Straszna histeryczka. Ogólnie mam dobry kontakt z jej 15 letnia siostrą z rodzeństwem mojego faceta i jego rodzicami jestem lubiana praktycznie traktuja mnie jak rodzine i licza, ze sie pobierzemy tylko ona. I dzisiaj ta akcja. Nie szczegolnie sie poczulam. Oczywiscie szybko ja zabrali ode mnie ja mimo ogromnej checi opanowalam sie, ale mialam ochote tez jej powiedziec co o niej mysle, bo nic jej nie zrobilam, a ona sie tak mnie czepia i jeszcze doszlo do rekoczynow. Nie wiem co mam juz robic dzisiejsza akcja troche mnie ywprowadzila z rownowagi i nie wiem jak zachowac sie nastepnym razem gdy pojade na jakies rodzinne spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natala8999
bo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natala8999
Jeżeli ktoś mógłby przez to przebrnąć i mi poradzić jak zachować się następnym razem to byłabym bardzo wdzięczna. Mi po tej akcji zrobiło się głupio i trochę przykro szybko zmyłam się do domu. Nie wiem czy tamta miała jakaś rozmowę, ale stracilam ochotę na odwiedziny w domu mojego faceta jakas chora saytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natala8999
Olewam ją. Olewalam zawsze juz nawet nie probuje z nią nawiazac kontaktu mimo, ze wczesniej sie staralam wydawalo mi sie, ze sie dogadamy, bo jestesmy w podobnym wiekum, ale zaprzestalam staran. Bez sensu. I po prostu nadal by ja olewala, ale dzisiaj potraktowala mnie strasznie i czuje sie źle. Nie wiem czy nie odbije jej nastepnym razem. Mialam ochote jej przywalic i powiedziec co mysle, ale byli tam wszyscy i sie powstrzymalam jednak nie chce robic sobie problemow, a ja jednak jestem mimo to obca to ona nalezy do tej rodziny. Oczywiscie chlopak powiedzial, ze sie sobie z nia porozmawia i nie bedzie podskakiwala. Ale sama nie wiem o co jej chodzi. O cos jest zazdrosna dzisiaj poszlo o alkohol, ale nie wiem czy cos innego jeszcze jej we mnie nie pasuje. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechcemisielogowac
o kurwa:d jakie psychiczne dziecko? a co na to rodzina? ja jako jej matka bym jej chyba przywalila w twarz? zeby lac obca dziewczyne brata! za to ze sie napiła nic dziwnego ze ojciec ja tzryma krotko- nie bez powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natala8999
też teraz o niej nie mam najlepszego zdania. Na pewno jakos zareaguja na to tylko pewnie bedzie miala teraz do mnie jeszcze wiekszy uraz. Tak sie zastanawiam co ona ma mi za zle. Tak mi przyszlo do glowy moze kocha sie w swoim wujku? znaczy moim facecie ehh sama nie wiem jest przeciez mlody i na wujka nie wyglada jej w ogole, ale to tez byloby chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×