Musi być 48 kg choćby się waliło i paliło!

do autorki topiku:)

Ja mam 164 cm wzrostu i ważę 53, ale mam taką oponkę że mnie szlag trafia. Też marzę o 48 :PP

Tak, ze słodyczami jest najgorzej jak się je widzi i są na wyciągnięcie ręki... Ja uwierzyłam, że jestem uzależniona od słodyczy, bo takie katusze jakie przechodziłam kiedy całkowicie z nich zrezygnowałam to tylko uzależniony człowiek przechodzi. Ale przetrwałam to i teraz jestem na takim etapie, że mogę patrzeć jak ktoś na przykład je lody bakaliowe, a ja nie muszę się już z sobą szarpać żeby powiedzieć sobie "NIE". Tak więc nie poddawaj się:):):) Moja waga wskazuje 50,5 kg. Ale mnie to ucieszyło jak dziś zobaczyłam. Portki na tyłku takie luźne, czuję się coraz lepiej. Życzę sukcesów i zaciętości w osiągnięciu celu:):):)

ja zeszłam już z ok.60 do ok.53, jeszcze trochę i bedzie moje wymarzone 48:) gratuluje postępów.

Witam:) Moja waga to 56kg również chciałabym mieć 48 kg.Ta waga byłaby dla mnie odpowiednia.Przez ostatnie dwa dni jadłam tylko sałatke z białej kapusty,marchewki i cebuli a na dzis kupilam sobie kefirki:P musi sie udać.pozdrowienia i trzymam za Was kciuki!!:)

Ja się dołączam ale bez drastycznej diety bo to nie dla mnie nie chce sobie zwolnić metabolizmu i jeść sałaty do końca życia tym bardziej że planuje jeszcze drugie dziecko.Więc potrzebuje dużo witamin itp. Chciałabym po prostu przestać się objadać z nerwów na noc i przestać jeść kilogramami słodycze. Przez ostatnie 2 tygodnie spadły mi 2 kg teraz jest jakieś 50.6-50.8 kg. Myślę że teraz waga się zatrzyma ale nie przejmuje się tym najważniejsze żeby wytrwać przy swoim. W swoim życiu ważyłam między 47 - 62 kg i najlepiej j czułam się w swoim ciele koło 48kg gdyż ma tendencje do odkładania się tłuszczyku na samych udach i ramionach biodra mam wąskie talię też piersi nie duże. A biceps jak Pudzian ;) i nóżki też nie proporcjonalne, niestety żadne ćwiczenie nie pomogły po traciłam wszędzie po obwodach i dysproporcje pozostały. Przy steperze czy rowerku bez obciążenia i tak po kilku miesiącach obserwowałam przyrost mięśni na udach. Także teraz wykonuję jedynie ćwiczenia rozciągające, wymachy itp. Polecam, dzięki nim brzuszek po 1 dziecku mam jak nastolatka

Dzisiaj jestem na 3dniu diety narazie nie chce sie ważyć,zeby nie zapeszać.A jak Wam idzie?? Ja widzę że brzuch mam trochę chudszy i spodnie nie są na mnie aż opięte i czuje sie z tym świetnie:)