omdlenie i ból brzucha

zdarzylo mi się w przeciągu 3 miesięcy 2 razy taka sytuacja- boli mnie brzuch tak na pojscie do tolaety,zanim dojde mam mroczki przed oczami, nudnosci, mdleje, budze sie podobno po minucie ( tego nie wiem, totalnie odplywam), mam dreszcze, jetsem spocona, cala roztrzesiona i dochodzi do tego ogromny bol brzucha jakby ktos sciskal wnetrznosci od srodka, bol narasta przez 10 sekund i slabnie przez kolejne 5 i tak w kolko. pomaga mi tylko nospa. jak zdarzylo mi sie to pierwszy raz jakies 3 miesiace temu to przyznam sie zbagatelizowalam sytuacje , przeczytalam ze omdlenie moze byc na skutek slabego cisnienia idreszcze sa objawem omdlenia itd ale na swieta mialam znowu, identycznie to samo... zawsze mialam zdrowy zoaldek, nie wiem co to zgaga. jedyne co innego zaobserowalam u siebie to lekko podkrązone oczy iwiecej chce mi sie spac( to akurat zwalam na zime) badania krwi mialam robione jakies 4 miesiace temu, wszystko ok czy to jest po prostu oslabieniczy niedotlenienie? jestem oczywsicie umowiona do lekarza ale pytam czy moze ktos z wam mial cos takiego? zdarza wam sie zemdlec?

no wlasnie zatrucie pokarmowe niemozliwe, to chyba bym miala problemy zoladkowe jakis czas przynajmmiej a ja mam zawsze ten bol brzucha po omdleniu i nic na pewno nie jadlam bo to sie dzialo dwa razy nad ranem w nocy.. odzywiam sie zdrowo, biegam, jestem szczupla, dlatego wlasnie nie wiem co sie moze dziac:((((((

to moze byc serce, najlepeij zrobic ekg