Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona matka maksymalnie

Córka została wyrzucona z domu!!!

Polecane posty

Gość wkurzona matka maksymalnie

Jestem wsciekla. Corka wyznala mi dzisiaj ze ma problemy z agresja, ze stosuje przemoc fizyczna i psychiczna wobec wlasnego narzeczonego z ktorym mieszka a ten zamiast jej pomoc to dzisiaj wyrzucil ja z domu i przy tym strasznie sklnal. Jedyne czego pragne to zemsty na czlowieku ktory skrzywdzil moje dziecko ale to jest zly doradca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhd
A ile się będzie męczył z agresywną narzeczoną...? Niby jak ma jej pomóc? Gdyby chciała pomocy, to znalazłaby ją nawet sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to jak jej pomoc! Wspierac ja, byc przy niej, uspokoic, przytulic, porozmawiac a nie ciagnac za wlosy i wyrzucac za drzwi. Jestem wsciekla, dzwonilam nawet do jego matki jak wychowala synalka a ona powiedziala mi bym ja spierd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezła rodzinka i jedna i drug
a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donner ke-baba
hihihi^^ty i twoja córka rzeczywiscie potrzebujecie pomocy, ale idzie się do specjalisty a nie wym aga od narzeczonych by znosili kopniaki i przemoc psychiczną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marneeeeee...........
na kafe nie przejdzie :D Poszukaj innego forume dla tych swoich wypocin :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie a jej partner powinien byc przy niej, wspierac ja. Corka wyznala mi ze raz poleciala z nozem do swojego faceta(nie miala zamiaru mu nic zrobic). Byla po prostu zalamana, nie potrafila sobie z tym wszystkim poradzic a ten ja jak smiecia potraktowal zamiast jej pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak. Primo, to kafeteria, a to mówi samo za siebie xD Secundo, narzeczony nie jest od tego, żeby znosić agresywne zachowania dziewczyny. Skończyła mu się cierpliwość i tyle, każdy ma swoją granicę. Pytanie brzmi, ile to znosił i dlaczego Twoja córka nie poszła się leczyć? Problemy z agresją to nie katar, że pokicha i samo przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donner ke-baba
ojej, to prowo! kurcze, dodatkowe punkty za 6 wczesniejszych wypowiedzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donner ke-baba, Psujesz mi zabawę, ja tu się wczuwam! xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie prowo. Moja corka ma 22 lata wiec jak widzicie sama jest jeszcze dzieckiem, ze swoim narzeczonym mieszkala od kilku miesiecy. Moja corka jest wybuchowa, nerwowa dodatkowo ma rowniez problemy z alkoholem po czym staje sie jeszcze bardziej agresywna. W dziecinstwie zeby jej niczego nie brakowalo ja i moj maz staralismy sie ja rozpieszczac, jest nasza jedyna corka a teraz ktos tak bardzo ja skrzywdzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z obecnoscia Szymona w
to WY ja skrzywdziliscie najbardziej!!! jako rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka01
A ona nie krzywdziła swoim zachowaniem ukochanego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... błagam, podtrzymujcie moje przekonanie, że to prowo. A jeśli nie, to niech mi ktoś wytłumaczy, skąd się biorą tacy puści ludzie, bo nie jestem w stanie tego pojąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona mama maksymalniel
ktoś się podemnie podszył :( moja córka nie ma 22 lat tylko 19 marnuje sobie życie z tym mężczyzną jest jeszcze za młoda w dodatku dopiero co zaszła w ciążę, aż ręce opadają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja corka ma problem, nalezy jej pomoc. Dzwonilam do matki jej narzeczonego ze jej syn skrzywdzil moje dziecko to nawet nie chciala ze mna rozmawiac a liczylam na to ze razem cos z tym zrobi. Ze ona przekona swojego syna ze zle sie zachowal a ona tak sie do mnie odniosla i zwyzywala moja corke od wariatek. Teraz corka siedzi i placze a jej ojciec ja pociesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona mama maksymalniel
proszę opuścić moje forum podszywaczu , bo to nie są żarty, a powazna sparawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojciec ją pociesza a Ty przed kompem szukasz dla niej usprawiedliwienia. Gratulacje. Na co liczysz, że powiemy, jaki to on zły i niesprawiedliwy? Sorry, ale to ona była agresywna wobec niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem o kim, ale grunt że można poczytać i się pośmiać :D Ale najpierw trzeba pociągnąć rozmowę o.O'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja corka ma taki charakter, zlego slowa napewno na nia nie powiem, to moje jedyne dziecko. Gdyby jej narzeczony byl mezczyzna to by jej pomogl, porozmawial z nia, wytlumaczyl wszystko spokojnie a nie ciagnal za wlosy i wyrzucal z mieszkania jak jakiegos psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten narzeczony to chłop z
prawdziwego zdarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wieśka Zeniak
ale głupia prowokacją czegoż to dzieciaki nie wymyślą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×