Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KariaONA100

Trudny przypadek...pomocy!!!

Polecane posty

Gość KariaONA100

Ze swoim exem byłam 3 lata. Bardzo go kochałam, on niestety mnie nie. Kiedy mnie zostawił powiedział,że nie jest w stanie zmusić się do uczuć wyższych i musi być sam. Po prawie roku od tego zdarzenia poznałam swojego obecnego chłopaka, którego bardzo kocham. O byłym udało mi sie zapomnieć (przynajmniej tak myślałam)...bardzo mnie zranił w tamtym okresie, przez niego skończyłam na foteliku u psychologa i przeżywałam zachwiania emocjonalne. To był dla mnie tragiczny okres, próbował zniszczyć mnie psychicznie. Problem polega na tym,że na święta wysłął mi kartkę, zadzwoniłam do niego żeby mu podziekować i dowiedziałam się,że ma kobietę z którą jest szczęśliwy :( Strasznie mnie to zabolał chociaż nie wiem dlaczego, bo przecież mam chłopaka z którym bardzo się kochamy a były wyrządził mi tyle krzywdy. Wszystko było super i wogóle o nim nie myślałam do momentu kiedy dowiedziałam się,że jest z kobietą z którą jest szczęśliwy. Ja byłam tylko marnym popychadłem a raczej zapchaj dziurą w tym jego życiorysie :( cały dzień płaczę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KariaONA100
dopiero po 2 latach powiedział że mnie kocha a dwa dni później zmienił zdanie...głupia byłam z nim jeszcze rok :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KariaONA100
no i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KariaONA100
ale komentarz...łał... ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za batdzo byłas zaangażowana w ten związek teraz może dlatego tak przeżywasz,bo wydaje Ci się ,że jak to możliwe ,że on jest szczęśliwy skoro Ty byłas dla niego taka dobra i tak go kochałas...Nie zaprzątaj sobie nim głowy ,bo jeszcze możesz zniszczyć swój obecny związek przez to.Poprostu to On Tobie zmarnował tyle lat.Więc teraz kolejj na Ciebie masz być szczęśliwa i juz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KariaONA100
Dziękuję Pani Tasmanowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie ma za co.Trzymaj się i się nie daj.Zobacz ,że masz przy sobie faceta ,który Cie kocha i jesteście szczęśliwi:)I tylko o tym myśl .A nie o facecie ,który zmarnował Ci tyle życia i nerwów:) Życzę szczęscia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia_nie_wodna
A ja Cie rozumiem! Jakis czas temu krecilam z facetem, ktory zachowywal sie jakby nie do konca mu zalezalo. Tzn. niby zalezalo ale nie mowil milych slow, ogolnie byl bardzo zamkniety w sobie. Myslalam, ze taki typ tak ma. Ze ma jakies braki i nie potrafi kochac i szanowac kobiet. Ze jest egoista i mysli tylko o sobie. Jakie bylo moje zdziwienie, gdy o swojej bylej wyrazil sie ze byla dla niego wszystkim, wiem ze gadali godzinami przez tel. podczas gdy ze mna wymienial 2 zdania i czesc. Zrobilo mi sie przykro, bo jednak okazalo sie ze potrafil kochac, potrafil byc czulym i troskliwym facetem! Potrafil, ale nie wobec mnie. Tez czujesz sie jak tak druga, gorsza prawda? I nie wiesz czemu, skoro wszystko robilas jak powinno byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KariaONA100
boli,że byliśmy dla siebie pierwszysmi i mówił,że nie potrafi a jednak wobec innej się przełamał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×