Nie jestem tzw. fajnym facetem więc jestem sam - a Wy ?

...a wy dlaczego jesteście sami ? Ja wiem gdzie tkwi mój problem i wiem co jest powodem mojej samotności. Nie jestem tzw. fajnym facetem , dobrą partią do związku. Czy kiedyś będę dobrą partią ? Nie wiem. Charakteru już nie zmienię bo jestem w wieku w którym charakter jest już ukształtowany. Wygląd ? W wyglądzie też niewiele da się zmienić. Finanse ? Pewnie za kilka lat będzie dobrze , a może nawet bardzo dobrze , ale teraz jest przeciętnie. Pozdrawiam wszystkich niefajnym. PS: tak na marginesie to nie znoszę słowa fajny.

Ile masz lat?

ja też nie lubię tego słowa. a Ty autorze na pewno jesteś wartościowym facetem.

A ja ? jestem kobietą i jestem fajna.:)

Ale pieprzenie. Najważniejsza jest praca a reszta jest do zrobienia. Wyglądu się nie da zrobić? Kpisz czy o drogę pytasz?

Ostatnio w drugi dzień świąt będąc u takich znajomych doskonale zrozumiałem , że nie jestem wartościowym człowiekiem. Bardzo mało się odzywałem i wiem , że w ten sposób ludzie odbierają mnie jak jakiegoś odludka albo dziwaka.

On nie jest wartościowy bo woli wykładać laskę na to co można zrobić: znaczy na zmienię zachowania i poprawę wyglądu. Nie wyrobił sobie umiejętności społecznych które wyrobić sobie można. Pewnie jakaś terapia behawioralna i grupowa by pomogły. Zaburzeń psychicznych nie należy się wstydzić tylko się leczyć. Samemu też się da ale trzeba mieć większą motywację.

to ,że ktos ciagle gada nie oznacza,że ma duzo do powiedzenia.I odwrotnie ,ten kto malo mówi-nie znaczy ,że nie ma nic do powiedzenia,ale o tym ,że nie jest paplą.

prawiczy prawiczek 28 ____ ---> wygląd w tym wszystkim jest chyba najmniej ważny. Mój najpoważniejszy problem to charakter. Nie potrafię nawiązywać kontaktów z ludźmi , a jak jakimś cudem się uda to zawsze wszystko potrafię zepsuć.

mnie też tak odbierają, już dawno przestałam się tym przejmować. jestem zdania, że jesteś wartościowy :)

w jaki sposob psujesz?

Bo tego się trzeba nauczyć. Jak się nie nauczyłeś w wieku lat 12 to możesz teraz. Tylko musisz chcieć i ruszyć dupę. Najlepiej wpierw na terapię bo widać, że masz problemy z samooceną i pewnie jakieś inne. Wygląd też jest ważny. Jak pobiegasz, poćwiczysz, zrobisz nagle 50 pompek i wyrobisz sobie trochę mięśni to też poczujesz się pewniej wśród kobiet. Jak poczujesz się pewniej to będziesz więcej mówił. Zwykle nie odzywamy się jak czujemy się niepewnie. To wszystko jest połączone.