Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KatarinaDollorezzzz

Mój wewnętrzny dramat!!!

Polecane posty

Gość KatarinaDollorezzzz

Byłam z chłopakiem 3 lata. Po dwóch powiedział,że mnie kocha...po tygodniu stwierdził, że jednak nie. Byliśmy od tamtego czasu jeszcze przez rok ze sobą. Później mnie zostawił, bo stwierdził,że nie potrafi kochać i nie nadaje się do związku...że związek go ogranicza. Bardzo cierpiałam,bo kochałam go nad życie a on przez cały ten czas manipulował mną i niszczył mnie od środka...wszystko przez to,że nie wiedział czego chciał. Po pół roku od zerwania poznałam cudownego mężczyznę...o Darku zapomniałam...wyleczyłam się z niego. Z moim obecnym bardzo się kochamy. Na święta mój były przysłał mi kartkę z życzeniami. Przedzwoniłam do niego,żeby podziękować i również złożyć życzenia. Pod czas rozmowy dowiedziałam się, że eks ma kobietę i jest z nią zaręczony. Nie wiem dlaczego, ale zrobiło mi się strasznie przykro. Byliśmy ze sobą tyle czasu, kochałam go, byliśmy dla siebie pierwszymi a on kopnął mnie w tyłek. Miałam nadzieję, że kiedyś będzie żałował swojej decyzji i dostanie nauczkę od życia. Dlaczego skoro mam mężczyznę który mnie kocha tak bardzo się zdołowałam??? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzo łato domyśleć sie dlaczego sie zdołowałaś. Kochałaś swojego byłego byliście razem kupe czasu,a on nie potrafił Ci nawet powiedzieć, zę Cię kocha mimo iż napewno sie bardzo starałaś żeby w waszym związku było dobrze. Chciałaś zeby on żałował swojej decyzji żeby spojzał na Ciebie i Twpjego nwego chłopaka i pomyśłał "gdybym mógł cofnąć czas" a tymczasem dowiadujesz się, zę on ma dzeiwczyne którą bardzo kocha z którą szybko sie zaręczył Tobie nie był w stanie nawet powiedzieć że Cię kocha) Dlatego czujesz sie rozżalona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to naprawde przykre :( ale pamietaj, ze teraz masz kogos, kto CIE kocha i nie zasluguje na to, by cierpiec tak jak TY kiedys. to przeszlosc. niech tamten uklada sobie zycie, zarecza, pomysl - byc moze przed lub po slubie stwierdzi, ze jednak jej nie kocha? taki facet jest niepewny. uwazaj. mialam kiedys znajoma, ktora wiele przecierpiala od swojego bylego chlopaka. gdy w koncu zaczela byc z kims, kto prawdziwie ja kochal, zaczela robic jemu to, co kiedys jej robiono - zdajac sobie sprawe ze zla, ale pragnac to przerwac...co z tego. sprobuj sie odciac od glupich mysli i tego NIE-PEWNIKA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarinaDollorezzzz
aby sprawdzić co naprawdę mną kieruje napisałam do niego wiadomość,że jeżeli ma ochotę to możemy się spotkać jak będzie wracał ze świąt do miasta w którym teraz żyje. Odpisał mi: 'dzięki za propozycję,ale jest mi nie po drodze. To nie koniec świata. 3maj się Mała powodzenia w życiu.' Poczułam się jak idiotka...troszkę popłakałam, ale juz mi przeszło. Powiedziałam o wszystkim swojemu obecnemu chłopakowi,bo chciałam być wobec niego szczera. Powiedział,że rozumie,bo wkońcu byłam z byłym tyle czasu. Eh...mam nadzieje,że kiedyś jeszcze o mnie wspomni...nie jako o wrogu,ale jako o kimś kto chciał dla niego zawsze dobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach, widze jeszczcze nie do konca wypalone uczucie :( i zal, ogrom zalu... pamietaj, ze krzywdzisz swojego obecnego partnera, ktory naprawde jest SUPER TOLERANCYJNY i WYROZUMIALY. Ze swieca takiego szukac...No ale niestety sa tez na tym swiecie palanty, typu TWOJ EX... musisz zrozumiec, ze Ty NIC dla neigo nei znaczysz:( NIE JEST MU DO CIEBIE PO DRODZE, bo po prostu jestes mu obojetna. myslisz ze on zaryzykuje zwiazek ze swoja narzeczona? zadna baba nie lubi EX swoich facetow.. obudz sie. bylo - minelo. liczy sie to, co masz teraz. :) "na co komu dzis wczorajsza milosc?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobiee
zle zrobilas ze zadzwonilas do niego.A on nie wiaomo czemu nagle kartke Tobie wyslal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobiee
ciesz sie tym co masz teraz.A on jest bezczelny z tekstem ,ze jest jemu nie po drodze i ze to nie koniec swiata.Dalabym sobie z nim spokoj raz na zawsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobiee
na prawde nie zwracaj na niego uwagi chocby Ci jeszcze kilka kartek wyslal.Moze wie o Twoim szczesciu,ze masz kogos juz dluzszy czas. A wiedzac jak zakonczyl sie Wasz zwazek, swoje zareczyny mogl zachowac dla siebie.Nie utrzymywaliscie przez ten czas kontaktu?Wiec po cholere ta kartka.Jaby chcial zniszczyc to co masz teraz. W ogole jakies szeniackie odzywki-"mala"itd i jaki cwaniak ,ze jemu nie po drodze!Ciesz sie tym co masz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarinaDollorezzzz
Bardzo Wam dziękuję za opinie. Jesteście kochane. Daję sobie z nim spokój. Nie kocham go,ale czuję sentyment. Nie mam pojęcia w jakim celu wysłał tą kartkę. Przecież nic dla niego nie znaczę. W ten sam sposób rozmawiał ze mną przez telefon...chłodno i bez emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarinaDollorezzzz
nie chwalił się faktem,że jest zaręczony...kiedyś spotkałam jego kolegę i podpytałam co u niego. W czasie rozmowy coś wspomniał,że był u spowiedzi i ksiądz mu powiedział,że z takim podejściem to nadawałby się na księdza, więc go podeszła i uderzyłam do niego z tekstem: no nie mówi,że nadal jesteś sam i upierasz się przy swoich postanowieniach.' Wtedy powiedział,że jest zakochany i niczego nie można być w życiu pewnym do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama napisałaś, że to był Twój pierwszy. Miłość przeminęła, a jednak sentyment i uczucie zazdrości pozostało. Kochana minie kilka dni, lub tygodni i staniesz na nogi. Nie myśl o eks, ciesz się swoim obecnym mężczyzną, ciesz się życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KatarinaDollorezzzz
Jak dobrze,że są na tym forum ludzie, którzy potrafią przemówić do człowieka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może jest tak, że on chciał się po prostu pochwalić swoją narzeczoną? Głowa do góry, będzie dobrze ;) a że płaczesz - to dobrze, rozładujesz emocje i w końcu przyjdą jasne dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem idealną
wiem jak to jest też mnie facet zostawił i chociaż wiem że nie był mnie wart to boli mnie serce czasami;] nawet nie wiem jak przeżyje wiadomość że on kogoś ma.. czasami boje się że nawet jak kogos pokocham będzie mi dalej brakować tamtej miłości. bo ona została po prostu zniszczona, moja wielka miłość zabrał ją ze sobą i odszedł.. czy nie zawsze chcemy odzyskać rzeczy nam zabrane które nawe straciły na aktualności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×