Zostalam zgwalcona...boje sie przyznac rodzicom...

Wracalam do domu od kolezanki, bylo ciemno na klatce schodowej. Slyszalam wyraznie ze ktos tam jest wiec zaczelam udawac ze niby jestem z paroma inymi osobami i robilam swiergot i chichot ale ten facet sie poznal ze to nie pare innych osob tylko ja. Zlapal mnie za szyje, przycisnal do jakis drzwi, zdarl spodnice i mnie zgwalcil szepcac obrzydliwe slowa na ucho :-O Boje sie powiedziec rodzicom

ptaszkiem cie zgwałcił ?

fajne prowo

zadarł spódnice? było ubrać spodnie

Na policje niech go złapią i dadzą dożywacie

jesli to prawda wspolczuje jazda do lekarza iegiem a jesli prowo to podle i obys sie nigdy nie przekonala czym jst gwalt

Już zgłosiłam na policję twoją sprawę, namierza twoje ip, przyjadą i przesłuchają. To na wypadek gdybyś z jakiegoś powodu nie poszła na policję. Obiecali że szybko to rozpatrzą

szokuja mne takie denne prowokacje nikomu nie zycze zle ale takiej osobie ktora takie dno zaklada przydaloby sie przezyc to o czym pisze moze wtedy by cos do pustych lbow dotarlo

Ale musze sie zapytac- czy jezeli doszlam to mozna to traktowac jako gwalt?!

przyjedzie policja złoży zeznania i tego gwałciciela zamkną, gorzej jeśli ona zrobiła prowokacje ale mam nadzieję że tak nie było