pragnienie miłości...

Czy jest ktoś kto nie potrzebuje kochac i czuc się kochanym? dla mnie to sens życia... dlaczego ludzie którzy mogą tak wiele dac drugiemu uczucia często nie mają komu?

Na poczatku jest zawsze fajnie, a potem ze wszystkim jest sie samemu.

Mi sie wydaje że każdy czlowiek potrzebuje bliskosci drugiego, miłości tej osoby i spedzania z Nią czasu i dzielenia sie z Nią swoimi pragnieniami i troskami...

witam. widzę że ktoś się pode mnie podszywa - ale czemu?

nie potrzebujemy miłości tylko seksu ;)

no to akurat, to jest o wiele łatwiejsze niż spotkanie prawdziwej miłości i bycie razem....

seks łatwiej mieć niż miłość drugiego człowieka :(

Milena20 --- dobrze mowisz...seks to mozna miec nawet za pieniadze ale milosci ale tej prawdziwej nie :(

,,Tyle samo miłości,mam do wzięcia,co do dania" i tez nie mam komu :(

oj nie srajcie się tak, znajdzie faceta na seks to zaraz wam się polepszy ;) jesteście niedokochane po prostu

siebie samych a bez lubienia siebie to nawet jak ktoś by nas nie wiem jak kochał to bedzie nam mało i jak zostaniemy chwilke sami to będziemy tęsknić jest tez tak ze z wiekiem zmniejsza sie pragnienie na seks i na kochanie przez kogoś . zreszta generalnie najwazniejsze w życiu są pieniądze i zdrowie . jak sie zle czujesz i potrzebujesz kase na lekarstwa to huj ci z tego czy ktoś cie kocha czy nie :)

gdyby można było zwyczajnie - na ulicy - poznac tych, co chcą kochac - po jakimś umownym znaku :-) ileż problemów by zniknęło... jakże pięknie by było... niestety to nie takie proste....

...w czasach OneNightStand liczy sie ta nutka adrenaliny,emocje,własne JA,egoizm,potrzeby... ja sie na to nie zgadzam i nie podoba mi sie to,co sie teraz dzieje tez chciałabym przestac byc "niczyją"...chciałąbym zeby mnie ktos kochał w sukni z pieknym makijazem i bez...rano potarganą i wieczornym czasem zmęczoną,marudzącą i chichrającą sie,wątpiącą i walczącą...taką jaką jestem...całą i w szczególe...a to chyba zbyt wiele zyczeń w przeliczeniu na spełnienie :(

... pięknie to ujęłaś - Diabollico27 - dokładnie tego potrzebuję, a nie szybkiego numerku w przelocie, w ciasnym kącie - to nie dla mnie.... i nie zgadzam się, że "jak mnie ktoś porządnie przeleci to inaczej na to spojrzę" wiem, że dokładnie tak samo :-)

a kto mówi o szybkich numerkach? można mieć przyjaciela na pogaduchy i całonocny seks :)

nie są na topie a miłośc to w romansach i na filmie sie fajnie ogląda pragnienie młośći jest bez sensu bo tylko sobie humor psujecie lepiej realnie poatrzeć na zycie wiernośc jest nudna http://www.youtube.com/watch?v=VDqIJUMsR3A

droga Gertrudo -zgadzam się z Toba - tak jak zauważyłaś :-) - "to" można miec, ot tak... i z tym nie ma problemu. Ale ja chcę miec kogoś tylko dla siebie i siebie tylko dla tego kogoś...

wbrew pozorom nie tak łatwo

A ja mimo to wierzę w miłośc! Wierzę ze "tam" jest ktoś, kto mnie pokocha tak samo mocno, jak ja jego! mam nadzieję że kiedyś moja wiara przeobrazi się w potwierdzoną jawą pewnośc... mam nadzieję, bo ona pozwala mi jakoś to wszystko przetrwac...

Witam ponownie i czekam na wznowienie wątku - może jeszcze coś nowego w temacie?