Migdały i bolące stawy ..może ktoś doradzi mi

Witam. Z migdałów wychodzą mi jakieś białe kuleczki...Co to jest? Muszę je wyciąć .Na dodatek bolą mnie stawy. Laryngolodzy z mojego miasta to rzeźnicy i obojętnie co się dzieję to chcą wycinać.Boję się.

Powiem Ci tak. Kuleczki (jak skunks śmierdziały) ciągle mi z migdałów wyłaziły. Stawy od wielu lat zaatakowane. Serce i oczy też. Migdały wycięli. Stawy mniej bolą. Serce i oczy uspokojone. Czy Ty się usuwania migdałów boisz??

Tak i to bardzo

Czy to ,że mi coś z nich wychodzi to kwalifikuje faktycznie na zabieg?

Kochanie, nie ma czego! A zobaczysz jaki komfort Cię czeka. Wreszcie z buźki nie capi. Anginy - paszły wont! Stawy mniej bolą. Pytaj, chętnie odpowiem. :)

Tak, u mnie tak było. Te cholerne kuleczki zdopingowały mnie i lekarza do usunięcia chorych migdałów. To była wspaniała decyzja. Wycinali mi bez narkozy, tylko w znieczuleniu miejscowym i nic, nic, nic mnie nie bolało.:)

PINPONG - czy po wycieciu migdalkow nie zmienil ci sie glos? (barwa, sila etc) ?? Dawno temu to robilas?? Pozdr

Barwa nie zmieniła się. Poprawiło mi się zdrowie. Już tak często nie nękają mnie anginy. I z buzi mi wreszcie nie śmierdzi. Och!

Operacja była dawno. Chyba w 2003 roku. No jakoś tak. :)

A sila glosu Ci sie zmienila (znaczy czy mowisz ciszej teraz?) a skad wiedzialas, ze smierdzi ci z ust? Powiedzial ci ktos, sama czulas czy tak przypuszczalas? Mam znajoma, ktora tez to ma, ale jej z ust nie smierdzi, te kuleczki walą chyba dopiero jak je sie wydlubie (ew same wyjda) Dzieki z gory za odp:)

Kurna, sama już ten smród czułam, no i widziałam ludzi odsuwających się ode mnie. Jakież to było przykre!

Wydaje mi się, że barwa, czy siła nie zmieniła się. Nikt mi o tym nie mówi. I nikt już nie odsuwa się na mój widok. :)

Czy te kuleczki oznaczają,że trzeba koniecznie iść na operacje?

dzieki wielkie;)

Słuchajcie moje drogie. Mnie te kuleczki (a właściwie to ten z nich walący straszny smród) do operacji zmusił. Popytałam gdzie dobrze się na tym znają i poszłam. Doktor laryngolog popatrzył mi w japkę i powiedział, trzeba świństwo wywalić, bo ono (te chore migdały) nie spelniają już swojej ochronnej roli. Wręcz przeciwnie, stany zapalne po organizmie rozsiewają. No i wzięli wycięli - a ja mam spokój. :)

zazdroszczę Ci ,że już masz spokój. W moim mieście dają takie znieczulenie ,że mój kolega ) chłop jak dąb, pracownik ochrony) wył jak dziecko-znieczulenie praktycznie to czymś psikną i to koniec. Wie ktoś gdzie robią to nie jak w służbach SS. Jestem z łódzkiego

Ja też z łódzkiego i tu mi robili. :)

Chcesz pogadać? pingpongowa@o2.pl