jestem przewlekle chora i chyba nie doczekam sie dziecka:(

bierze sterydy,encorton chyba, olfen, ketonal i inne przeciwzapalne tez,u niego jest wiekszy problem bo ma problemy z nerkami i wiekszosc lekow prztyjmuje w najmniejszych z mozliwych dawek :O

zosia, a mysleliscie o adopcji maluszka,niemowlaka czy starszego dziecka np.3-4latka?

lekarzem nie jestem , ale zobacz na przykładzie agaty mróz , chorowała na białaczkę , w miedzyczasie zaszła w ciaże , którą donosiła - co prawda wiadomo ze historia nie zakończyła sie sielankowo , ale trzeba byc dobrej myśli . Tylko nie wiem czy ona przesstała brać leki w ciaży czy zmniejszyli jej dawke.

moj ojciec ma zajete praktycznie wszystkie stawy :O ma sciagany płyn z kolan,mial operacje na stawach stóp i rąk :O

jakie leki bierze? napsz prosze bo to mnie ciekawi

zosia,dokladnie ci teraz nie napisze bo musialabym do rodzicow zadzwonic, te o ktorych ci pisalam pamietam jeszcze z czasow mieszkania z rodzicami :) pod wieczor moge tu zajrzec i ci napisze :)ok?

acha juz widze no przykre;/ ja tez miałam regularnie płyn z kolan sciagany wszystke stawy Boze;/

przykład agaty mróz nie jest najlepszy:O.Zresztą to inna choroba i nie ma co porównywać.

no ale twoj ojciec pewnie zachorowal w wieku lat 40-50? ja mialam 17' ;/

spróbuj się podleczyć np medycyną niekonwencjonalną, może coś zadziała? ja polecam www.danmed.pl

tak był po 40 :O u niego to choroba przekazana w genach,dokladnie taka sama postac choroby miala jego babcia :O

zosia a skad Ty jestes?

to musisz uwazac na siebie bo moze ty tez zachorujesz skoro genetycznie macie przekazywana:o u mnie w rodzinie nikt nie chorował

wiem niestety:O

Autorko wpisz w wyszukiwarkę rzs a ciąża,może odnajdziesz bardziej fachowe porady w Twojej sytuacji.Życzę powodzenia:)

mam nadzieje ze jednak nie :) zreszta wciaz cos nowego wymyslaja np. leczenie biologiczne ale aktualnie dla wybranych chociaz kto wie co bedzie za pare lat

kochana, trzymam za ciebie kciuki :) wszystkiego dobrego na Nowy Rok :)

rowniez wszystkiego dobrego i zdrowia dla taty mu wyjatkowo sie przyda;)

dzięki;)

Witaj!!! Ja też jestem chora na RZS od 17 lat!!! i od lipca będziemy się starać o ciąże,jest to możliwe,jeśli chcesz napisz to Ci wszystko opowiem co i jak w moim przypadku,odezwij sie to podam ci mojego maila lub gg to porozmawiamy.Pozdrawiam

Ehh, smutna historia :( Ale ja wierzę że wszystko może się udać i autorka zostanie mamą :) i dziecko będzie jej sensem w życiu, podporą i miłością. Mam nadzieję że wejdzie jeszcze na ten temat i z koleżanką powyżej wymieni się poglądami i będziecie razem starały się o ciążę. POWODZENIA WAM ŻYCZĘ!!!

ja tez choruje na rzs. lecze sie ok. roku. a 6 miesiecy nam zajelo staranie sie o dziecko i teraz jestem w 8 tygodniu. moze nie mam tak zaawansowanej choroby jak Autorka, biore kortyzon i sulfasalazyne.(to sa jedyne dostepne leki jak sie chce zajsc w ciaze,wiem to od mojegoreumatologa iginekologa) u mnie teraz kortyzon powoli zmniejszamy juz jestem na 2,5mg a na poczatku bralam 20mg. gdyby autorce udalo sie zajsc w ciaze to w tym czasie choroba mogla by sie cofnac,w 80% przypadkow tak jest. a i u mnie chyba tez cos sie dzieje, bo wczesniej bez kortyzonu nie umialam funkcjonowac,mialam trodnosci w wstawaniu,chodzeniu, we wszystkim a mam juz 2,5 letnie dziecko. a teraz jak mowie jestem 2 tyg na 2,5mg,potem 2 tyg co drugi dzien ebde brac i koniec. zostanie tylko sulfasalazyna. a ten lek mozna brac w ciazy. w kwietniu mam kontrole jak bedzie ok, to moze i ten drugilek odstawimy. wiec szanse na ciaze sa.

ale w zadnym wypadku nie mozna samemu odstawic lekow, wtedy zapalenie moze sie pogorszyc i szanse na ciaze sa mniejsze. ja jestem w stalym kontakcie z reumatologiem i gin. i wierze ze wszystko bedzie dobrze. ktos napisal ze lepiej niech sie autorka nie stara skoro nie bedzie umiala sie zajac potem dzieckiem.to nie jest tak. jak sie juz urodzi dziecko to owszem najczesciej choroba sie pogarsza,mocniej boli itp, ale wtedy mozna juz brac inne leki,mocniejsze. nie mozna karmic wtedy piersia ale wazne ze bedzie umialo sie funkcjonowac i zajac dzieckiem. zycze ci autorko powodzenia i nie poddawaj sie, moze azsiegnij porady innego reumatologa i ginekologa. Pozdrawiam