pomóżcie - jestem nieśmiały a chciałbym zaprosić dziewczynę

poradźcie mi w mojej sytuacji. mam 20 lat i jestem ostro nieśmiały, niestety. Ostatnio poznałem miłą dziewczynę w tym samym wieku, nawet przyjemnie nam się rozmawia, choć nieczęsto się widzimy... A te rozmowy są takie najczęściej w biegu, rozmawiamy głównie jak się spotkamy przypadkiem na ulicy czy w sklepie. Będac nieśmiałym cięzko jest mi ją zaprosić na spacer czy wyjście gdzieś, boję się odrzucenia i wogóle. Z tego co wyczuwam i widzę, ona też jest nieśmiała że hej. Paru moich znajomych gdy pytałem ich co o niej sądzą to to samo mi mówią. No i przez swoją nieśmiałość nie zaprosiłem jej nigdzie na sylwestra, choć wiem od osób trzecich, że nigdzie się nie wybierała. I teraz pluję sobie w brodę przez tę swoją przypadłość. Siedzę w domu i piję któreśtam piwo, ona zapewne też sidzi w domu i myśli. A mogliśmy wspólnie spędzić wieczór... ? (nie mam wielkich doświadczeń jeśli chodzi o podryw) Ale za 2 tygodnie nasz wspólny znajomy ogranizuje u siebie imprezę karnawałową. I myślę sobie w duszy, że jeśli jej teraz nie zaproszę to nigdy. Nie mogę się przemóc, pomóżcie, dajcie jakieś rady. aha i dodam, że nie oczekuję od niej od razu ruchania.

no to rzuc mimochodem w trakcie jednego z waszych spotkan , ze wybierasz sie na imprezę i co ona by powiedziała na to , ze chciałbys aby poszła tam z Tobą:) a dzisiaj wyslij jej zyczenia na Nowy Rok :P

Życzenia mówisz? Przed północą czy jutro dopiero? Mam do niej nr telefonu ale prawie wogóle piszę bo głupio mi, uważam że to narzucanie się... nie mówiąc już o rozmowie telefonicznej :(

no skoro jestes nieśmiały to lepiej wybierz smsa przed połnoca nie radzę , bo pewnie dojdzie po 5 godzinach:P ale moze byc np. teraz albo jutro , to naprawde nie ma znaczenia , ale wyslij .. bedzie jej miło :)

Mam taką blokadę co do zapraszania kogokolwiek gdziekolwiek bo kiedyś jak miałem 14 lat to chciałem zaprosić (pseudo)koleżankę na rower i lody, a ona zaśmiała mi się w twarz, rozpuściła głupie ploty o mnie w szkole i na osiedlu przez co przez jakiś miesiąc byłem obiektem kpin ze strony wielu osób. Ciężko jest mi nawet zaprosić kumpla by ze mną poszedł na mecz futbolowy, raczej zawsze czekam na jego inicjatywę niemal do ostatniej chwili...

blokady są od tego zeby je przezycięzac :) zacznij od smsa :)

*przezwyciężac:O

heh, wysłałem smsa z życzeniami zdrowia itp. i już odpisała... co ciekawe życzy mi m.in. " romantycznej miłości" czy to może być jakiś znak z jej strony?

no widzisz ..:) jak znam dziewczyny to może cos w tym byc :P

Dziękuję Ci za rady. myślisz, żeby dalej z nią teraz coś pisać, podtrzymać wątek, czy nie a odezwać się np. jutro?

no jasne , jesli tylko mozesz jej odpisac teraz , to to zrób a jesli nie, to mozesz juto zapytac np. jak minał jej Sylwester i co słychac :)?

powiedz mi czlowieku jak mozna grac w tak przestarzala gre? toz to szit i kwadraty wyjeb to i zagraj lepiej w mw2

Facet wie ze sylwestra spedzila sama i ma ja jeszcze o to pytac ? Jak juz to niech sam pierwszy powie ze spedzil go samotnie, jak dziewczyna bedzie chciala to podchwyci temat ze ona tez i bblabla, potem bedziecie mogli sobie pogadac jaki macie do tego stosunek

on to wie od osób trzecich nie od niej :O

Ona prawie na pewno siedzi w domu. nie jest zbytnio rozrywkowa, podobnie jak ja. Choć ma przyjaciółki, koleżanki. Skoro odpisała mi na esa bardzo szybko to siedzi spokojnie w domu, bo tańcząc i bawiąc się w towarzystwie itp. to raczej się nie ma czasu i ochoty od razu odpisywać na wiadomości takich samotników jak ja...

no to napisz , ze zamulasz w domu , ona odpisze i juz mozecie sobie poesemesowac :P

nie chodzi o to ze ona ma wiedziec, ze on wie. to bez znaczenia, chodzi o to ze pytajac moze sprawic ze poczuje sie niekomfortowo

hfjg bez przesady, chyba ze jest jakąs idiotka , która chce robic wrazenie jaka to ona nie jest pożadana towarzysko...

Napisałem, że "zamulam" w domu i ona odpisała, że ma tak samo. Nie wiem jak dalej to pociągnąć, chyba dam jej spokój na dziś. :(

oj, nie poddawaj sie :) to napisz jej , ze Ty nie lubisz sywestra jako takiego ( jesli to prawda )albo ze miałes ochote byc sam bo ciezki rok za Toba... no wiem , cokowiek , tak zeby Ci odpisała albo, jesli tam gdzie mieszkasz jest zwyczaj , ze o 24 w centrum miejscowosci ludzie sie zbieraja , to napisz jej ze sie wybierasz i moze miałaby ochote ? w kazdym razie, pierwsze lody przelamane, teraz moze byc tylko lepiej

coś zrobię, dziękuję za rady. a narazie idę z kompa, bo chyba już na dziś wystarczy.

powodzenia :)