Czy wy też jak zrobicie sobie makijaż to nie widzicie różnicy w swoim wyglądzie?

Ja widze tyle tylko, że mam bardziej wyrównany koloryt twarzy, kiedy zastosuję puder. Kresek na oku nie umiem robić, rzęsy mam ciemne, więc też praktycznie nie widać, czy są pomalowane. A z cieniem na oku czuję się brzydsza niż bez niego. Co zrobić żeby było widać mój makijaż? Nie chcę przy sepcjalnych okazjach wyglądać tak jak an codzień, gdy używam tylko pudru :(

ja widze, ale nie chce mi sie malowac, poza tym makijaz raczej nie powinien rzucac sie w oczy, tylko podkreslac to co ladne i tuszowac to ci nieladne. A co do cieni, ja tez ich nie uzywam, bo mam wrazenie ze z mocniejszym makijazem wygladam jak tirowka :O

Przecież robienie kresek to nic trudnego. A tusz zawsze znać ;) jakiś błyszczyk i będzie fajnie. Najważniejsze jest ,żeby być naturalnym ,ale też bycie kobietą do czegoś zobowiązuje. ;)

Rzadko mam na sobie makijaż. ;) Widzę jednak różnice, może więc po prostu źle się malujesz? Są różne blogi, np. ten http://blogmakijaz.pl/ , które pokazują jak się malować. Całkiem ciekawa sprawa, popróbuj różnych technik, bo możesz nieźle się upiększyć. :P