czy naleza mi sie jakies pieniadze??

Za miesiac urodze dziecko, mam 21 lat, jestem na 3 roku studiow dziennych. Facet, z ktorym mam dziecko uznaje je, za ok.rok chcemy sie pobrac. Teraz utrzymuja mnie rodzice, no ale nie chce byc bez grosza jak mi sie dziecko urodzi... Czy ja mam w takiej sytuacji prawo do jakichs zasilkow? Nie wiem...samotna matka? czy cos? jesli wiecie cos na ten temat to podzilcie sie ze mna info, albo chociaz skierujcie mnie w miejsce gdzie moglabym sie czegos wiecej dowiedziec...

www.google.pl

http://otopraca.pl/oferty_pracy/szukaj/?gclid=CKOln66Tm6YCFcUOfAodUFOAjA

Napewno należy się becikowe,dodatek dla samotnej matki chyba nie ,gdyż musiałabyć podać ojca dziecka o alimenty czy jakoś tak ....ale dokładniej to raczej się dowiesz w MOPS.

znajdź pracęi będziesz miała pomoc. kurde no, masz chłopaka i rodziców i podejrzewam ze jesteś w stanie pracowaći jeszcze liczysz na zasiłek????/

nalezy Ci sie pomoc :-) musisz złozyc do MOPS-u, GOPS-u wnioski, zaswiadczenia o dochodach i dostaniesz zasiłek rodzinny, poewnie jakis zasilek dla matki samotnie wychowujacej dziecko, dostaniesz becikowe i mozliwe ze to drugie becikowe jesli wasze dochody nie przekraczaja 500zl, oprocz tego zloz na uczelni podanie o stypendium socjalne :-) powodzenia

A tak w ogóle to ci zazdroszcze ,że nie musisz się martwić pracą!!!!Ja rodzę za 2miesiące i po urlopie macierzyńskim musze zostawić dziecko z nianią i wracać do pracy!!!!!!

nie no super, z tych zasiłkówto jej wyjdzie niezła"pensja">

autorkooooooooo!!!!!!!!!!!!!!! niue wprowadzaj dziewczyny w blad:O zaden zasilek dla samotnej matki ci sie nie nalezy bo nie jestes samotna matka zasilek rodzinny dostaniesz jezeli nie przekroczysz kryterium dochodowego ten zasilek to sa grosze no i becikowe i tyle

:}}}}}}}}}}}}} dobrze ze masz tą nianie:P GLUPIA PINDO

kuraaaaaaaa ale za tą nianię też muszę zapłacić!!!!!!!

:}}}}}}}}}}}}} jak cie stac na to to jasne!!!!!!!!!1czemu nie ale nie kazdy ma taka mozliwosc

trzeba było wcześniej dawać za pieniądze to teraz byś przynajmniej miala za co zyć, a tak to do pracyyyy, a jak nie to teraz zacznij dawać za pieniądze.

kuraaaaaaaa właśnie po to wracam do pracy żeby je mieć bo nawet wychowawcze mi się nie będzie należało tzn.tylko bezpłatne!!!!!

mam ochote sie napic autorkooooooooo!!!!!!!!!!!!!!! niue wprowadzaj dziewczyny w blad zaden zasilek dla samotnej matki ci sie nie nalezy bo nie jestes samotna matka zasilek rodzinny dostaniesz jezeli nie przekroczysz kryterium dochodowego ten zasilek to sa grosze no i becikowe i tyle jest samotną matką w świetle prawa :O

nalezy sie, poki nie wezma slubu to sie nalezy :-D

trzeba bylo sie zabezpieczać, a jak nie umiałas to się nie dajeeeee, proste

ale z niektorych was sa GŁĄBYYYY.. o jaaa.... Zadalam proste pytanie, a wy tu juz zrobiliscie ze mnie mala dziewczynke, co nie wie skad sie dzieci biora, i ze to jakas mega wpadka, a ja teraz glodem umieram... NIE... zyje na dosc wysokim poziomie, moi rodzice maja swoja firme, moj narzeczony tez dobrze zarabia, ale z racji, ze spodziewam sie dziecka, ktore tez nas bedzie wiecej kosztowac, a panstwo moze jakos pomoc, to chce to wykorzystac....nie po to tyle lat placimy jakies podatki, zeby kazdy dookola mogl sobie zabierac te $ a ja kiedy mi sie nalezy, bede siedziec cicho, bo moi rodzice maja... To co mi sie nalezy to bede ciagnac od panstwa :D Dzieki tym co mi pomogli :*

wykorzystywać to może swoich starych jak ciebie tak wychowali, że nie umiałaś się zabezpieczać

a studia? dzienne, czy prywatne? bo jeśli dzienne, to też państwo sponsoruje Ci studia, a nie rodzice. Generalnie kształci się ludzi z podatków, więc nei pisz, że nic nigdy nie dostałaś za te podatki rodziców. Skoro nie pracujesz, to sama jeszcze nigdy nie dałaś nic do skarbu państwa, ale już myślisz, jak brać zasiłki... Zbyt wielu ludzi jest na socjalu, a Ty to sama przyznajesz, że nie musisz, że masz i tak dobry poziom życia. Ja bym się wstydziła na twoim miejscu, choć przez prawie rok nie mogłam znaleźć pracy, to mając wsparcie rodziny nigdy nie poszłam po zasiłek, brałam dorywcze prace i w końcu znalazłam stałą robotę.

Idź do Działu Bytowego i spytaj: są takie jednorazowe stypendia dla młodych małżeństw, albo np. pomoc w postaci miejsca w akademiku dla matki z dzieckiem. Jeśli do tego dobrze się uczysz i dostaniesz stypendium naukowe to możesz całkiem nieźle żyć na koszt uczelni.

"Zadalam proste pytanie, a wy tu juz zrobiliscie ze mnie mala dziewczynke, co nie wie skad sie dzieci biora, i ze to jakas mega wpadka, a ja teraz glodem umieram... NIE... zyje na dosc wysokim poziomie, moi rodzice maja swoja firme, moj narzeczony tez dobrze zarabia, ale z racji, ze spodziewam sie dziecka, ktore tez nas bedzie wiecej kosztowac, a panstwo moze jakos pomoc, to chce to wykorzystac....nie po to tyle lat placimy jakies podatki, zeby kazdy dookola mogl sobie zabierac te $ a ja kiedy mi sie nalezy, bede siedziec cicho, bo moi rodzice maja... To co mi sie nalezy to bede ciagnac od panstwa" To z moich podatków idzie kasa na takie leniwe suki jak Ty :O Do roboty głupia krowo

mam w dupie to ze bedziecie mnie utrzymywac :D bede wyciagac tyle kasy ile mi sie uda :D a jesli chodzi o studia...panstwowa uczelnia, gdzie jeszcz musze im 150zl za semestr placic, a stypendium wynosi niecale 200zl na ROK ;] Poza tym jak urodze to mi zostaja tylko 3 miesiace szkoly.

a poza tym to nie sa grosze...moja kumpela sie tak ustawila, ze z takich zasilkow ma 800zl i do tego sobie pracuje na czarno...normalnie zyje jak paczek w masle a jakos sie nie wysila :P

no i tu się zamyka dyskusja. Ty już wiesz, że chcesz żyć z zasiłków, z pełna świadomością chcesz ciągnąć z podatków innych ludzi. Co więcej można powiedzieć? Nikt na siłę nie nauczy Cię empatii, czy pracowitości. :(

to już kolejny temat który pokażę kierowniczce już jutro. Ona bardzo interesuje się takim sensacjami, a że pracuję w MOPSie to powiem ci, że skoro mieszkasz z rodzicami to ich dochody też się liczą i napewno nie dostaniesz nawet rodzinnego na to dziecko bo przekroczysz limit i tyle w tym temacie.

"a poza tym to nie sa grosze...moja kumpela sie tak ustawila, ze z takich zasilkow ma 800zl i do tego sobie pracuje na czarno...normalnie zyje jak paczek w masle a jakos sie nie wysila " A rób tak jak koleżaneczka, emerytury sobie nie wyrobisz i na stare lata będziesz płakać :D chyba, ze masz plan żyć na koszt faceta pytanie jak długo i kiedy kobita leń mu się znudzi :D a wtedy zostaniesz bez pracy, doświadczenia i będzie lament :D

mowie o moich dochodach i to ty jestes kretynka, debilko ;] wiec nawet bardzodobrze uczac sie szkola mi nie da NIC. poza tym ja nie mowie, ze chce cale zycie zyc na zasilkach...bez przesady, bo mam troche wieksze ambicje niz pewnie 3/4 z was tutaj razem wzietych... ale wiadomo, ze pierwszy rok nie pojde do pracy wiec chce z tego rowniez cos miec. dobra, ja juz mam swoj plan :D nara

idiotko od tych hormonów, a może ty po prostu jesteś durna i tyle :D :P autoreczko z bożej łaski. Daj adres to ci trochę szmat wyślę, bo pewnie na dziecku też chcesz oszczędzać, a sama żyć po pańsku za te wyżebrane pieniądze

plan to Ty sobie możesz mieć, dostaniesz 40 zł rodzinnego i się posrasz, nawet na waciki nie starczy :D