muze odzykac wojego chlopaka pomocy...

od 2 tygodni sobie nie radze nie spie nie jem nie zyje czuje sie jak martwa coprawda juz mi troche lepiej ale chce go odzykac.bylo jak w bajce nie wiem czemu ie skonczylo podobno on troche sie zmienil i inni sie pozmieniali,powiedzial ze nic nie czuje nie kocha ale wzytkim trudno w to uwierzyc bo mowia ze on udaje ze bedziemy jezcze razem bo to widac.zkoda mi tego wszytkiego nie umiem sie pogodzic bylo jak w bajce nigdy tak nie kochalam i on tez nie.skonczylo ie bez wiekzego powodu ja tez nie bylam swieta bo nie raz tez robilam bledy ale nie umiem przestac go kochac.nie oczekuje odpowiedzi desperatka albo on juz cie nie kocha daj sobie pokoj zalugujez na lepszego nie chce lepszego.mowie obie ze zaczne chodzic na kurs tanca cwiczyc itp ale te optymityczne chwile nikna w szarym wiecie moj wiat ie zmienil i zyje tym ze on wroci.na zwiazek nie polegal na sexie i nie ma innej napisal ze nie chce innej ze nie jetem mu obojetna ze martwi sie o mnie to wszystko...nie moge w to uwierzyc i nie chce jego znajomi moi znajomi wszyscy chca pomoc i mowia ze nie mam tracic nadzieji bo bedziemy razem ja tego bardzo pragne wzystko moge oddac za to...w najblizszym czasie potykamy sie ze znajomymi na moich urodzinach on tez ma byc bo jestemy przyjaciolmi wszycy mowia ze przyjazn miedzy nami nie isteniej bo on cos czuje a ja go kocham,niektorzy mowia ze on sie boi stracic przyjaciol ,a co do tego spotkania mam zamiar sie zrobic na bostwo sukienka wlosy itp i mam plan dolac mu afrodyzjaku.on nigdy ie nie domysli dlaczego tak go wzielo i pomyli ze nadal mnie kocha ze nie umie zyc i tak na niego dzialam...co robic? czekam na normalne odp a nie ze jetem taka i owaka bo za dlugo bylam dobra i wzytko stracilam a w milosci i na wojnie wszytko dozwolone

prosze o pomoc bo narazie to wykanczam sie psychicznie jak tak z dnia na dzien koniec jeszcze t przed swietami upokorzylam sie blagajac go zeby wrocil zrobilam blad a teraz chce spoobem wiec mi doradzcie i co z tym afrodyzjakiem...moze wtedy pomysli ze to nie minelo moze zacznie calowac itp

gdybym nie wiedziala jak Ci ciezko , to usmialabym sie jak z dobrego zartu. A co chcesz mu zaplikowac jako afrodyzjak? Czy chcesz wrzucic owoce morza na talerz i zawiazac oczy czarna opaska?

wlanie obie co uswiadomilam ze jego stara babcia mowila mu ze jestem za mloda ze jest za mnie odpowiedzialny i moge go poadzic do sadu za moletowanie,ze powinnam zajac sie jezcze nauka i ze ma mnie obie odpuscic.a ze mieszka z nia pod jednym dachem i ciagle go trula to moze dlatego...nie wiem co myslec myslalam o wlaniu afrodyzjaku a potem porozmawiac z nim chwile uwodzic go wzrokiem itp nie chodzi mi o too zeby ie z nim przespac ale zeby co poczul ze nadal co do mnie czuje..

hej.widze ze nie za bardzo moge liczyc na wasza pomoc a szkoda :( zdecydowalam, ze afrodyzjak odpada nic mu nie wleje bo sie o niego boje i bym nie potrafila musze soba zadzialac zeby zatesknil a nie wlewac a moze ktos pomoze?

Też kiedys tak mialam. Love story, że niby kocha mocno, wszystkim gadał jak to mnie nie kocha a tu z dnia na dzień mu sie odwidzialo ;]

hmm tylko tutaj juz nic nie wiem prosil mnie zebym daleko do szkoly nie odchodzila bo niedlugo bede wybierac dalsza nauke i mialam isc okolo 210km dalej to prosil mnie zebym nie szla potem ze mam spelnic swoje marzenia a eraz ze przyjaciele i sie o mnie boi.wszyscy mowia zeby mu dac czas i ze bedziemy razem.juz nie wiem co mam myslec prawda jest taka ze nie moge przestac go kochac i nie chce przestac...wiec moze sie naprawi tylko jaki pomysl?