Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdołowana 86

Jak znaleźć siłe na zmiany w życiu?

Polecane posty

Gość zdołowana 86

Chce zmienic swoje zycie ale sie boje.Mam dola i nic mnie nie cieszy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjkkk
a o jakie mznai ci chodzi>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaj w klubie.....
a co u ciebie nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama ją robiłaś
a jakie zmiany w życiu chcesz wprowadzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciety język
pewnie jak zwykle chodzi o faceta :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama ją robiłaś
chyba sie nie dowiemy, włascicielka tematu wzieła dupę w troki i olała temat, w cholere z nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PLATFORMA DALEJ KRECI LODY !!!! Coraz więcej dowodów wskazujących, że w Wałbrzychu kupowano głosy na kandydata na radnego PO. "Gazeta Wyborcza" pisze, że od 10 grudnia prokuratura bada sprawę korupcji wyborczej w Wałbrzychu. Świadkowie zeznają, że w wyborach samorządowych kupowano głosy na kandydatów PO. Jeden z nich przyznaje, że na zlecenie kupował głosy na kandydata PO do rady miasta. Za dwa tysiące złotych miał kupić około 200 głosów w obu turach. Jego wersję wydarzeń potwierdza nagranie rozmowy z kandydatem PO, do którego dotarła Gazeta Wyborcza. Mężczyźni spekulują o ewentualnych efektach powyborczego skandalu. Świadek zeznaje, że kandydat PO w zamian za kupowanie głosów miał załatwić mu pracę. Jego pośredniczce obiecał umorzyć długi za mieszkanie. Stenogramy z nagranej rozmowy zamieszcza dzisiejsza "Gazeta Wyborcza". Zgoda buduje :) Żeby żyło się lepiej :) http://markd.pl/afery-po/ przybyłem... zobaczyłem... obiecałem... :D :D :D W każdej polskiej ambasadzie będzie wisiał portret prezydenta Bronisława Komorowskiego. Zwyczaj zniesiony w 1971 r. przez Edwarda Gierka przywrócił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Pan Komorowski: "Woda ma to do siebie, że się zbiera i stanowi zagrożenie, a potem spływa do głównej rzeki i do Bałtyku :D W zeszłym roku powódź, w tym roku powódź, więc pewnie ludzie są już oswojeni i obyci z żywiołem :D rudy bronek gradem - apetyt rośnie w miarę jedzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziś poniedziałek
Na prawdę nie lubię poniedziałku..............: http://tnijurl.com/9d5309329c48/ na prawdę coś dla Ciebie...............FAJNE....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana 86
mam 24 lata,rocznikowo 25..skonczone studia,prace w urzedzie...nie mam obecnie faceta...boje sie ze nie znajde bo prawda jest taka ze ciezko teraz poznac porządnego faceta.Wiec nie widze juz nadziei....w moim urzedzie szansy na rozwoj kariery nie mam.....chcialabym spiewac bo bardzo to lubie,daje mi to poczucie szczescia...ale boje sie cokolwiek zrobic w tym kierunku np.zapisac sie na jakis kurs,sprobowac wkrecic do jakiegos zespolu zarobkowego....nie mam jeszcze prawka,chce isc na wiosne choc tak naprawde nie wierze w to ze go znam i dam sobie rade...wstaje po 5 rano aby dojechac do pracy autobusem.....mieszkam z rodzicami i rodzenstwem,mimo iz moglabym wynajac pokoj w miescie gdzie pracuje......u mnie na wiosce nie mam szan na nic.....z drugiej strony mysl o przeprowadzce mnie przeraza?Nie wiem co robic,podobno jestem ładna....ale co z tego jak jestem zakompleksiona????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana 86
chcialabym wyrwac sie z domu,usamodzielnic,zmienic prace albo stanowisko,znalesc faceta.........ale boje sie zmian:( zawsze tak mialam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjkkk
ale czego sie boisz?? większosćo w \twoim wieku już dawno mieszka poza domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana 86
nie wiem czego?Zawsze bylam mocno związana z rodzina glownie z mama ktora bywala i nada bywa nadopiekunacz mimo iz ma dorosle dzieci.Zylam jak pod kloszem.Trzeba bylo sie spowiadac gdzie sie idzie i z kim,ona zawsze wiedziala lepiej....a ja przez to czulam ze w koncu ona jest starsza wie lepiej sluchalam jej...i teraz mam problemy czasem zeby podjac jakas decyzje,bo boje sie ze bedzie zla....a potem nie dam rady sama.....niby cche sie usamodzielnic,zamieszkac poza domem a zdrugiej str.zastanawiam sie czy sobie poradze?wiem glupia jestem ale tak mam....pragne meza i dzieci ale i tez mam lęk czy podolam jako żona i matka:( nie wiem moze to wynika z tego ze brak mi wiary w siebie?Nie wiem....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka......
Boisz się, ze jak podejmiesz jakąś decyzję to ta decyzja okaże się zła. No to co? Jesteśmy tylko ludxmi, nie jesteśmy doskonali, mamy prawo popełniac błędy. Ale myslę, ze Ty nie tego sie boisz. Obawiasz sie tego, co wtedy powie Twoja mama. Jak znam życie to powie: a nie mówiłam? I to jest hamnulcem dla Ciebie, a nie obawa, że Ci się nie uda, bo Ty wiesz, że dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana 86
karolcia mozliwe ze masz racje :( kurde siedze przed kompem i rycze :( kocham i szanuje moja mame ale ma ciezki charakter i chcialaby chyba ukladac mi zycie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana 86
ale brakuje mi tez tego aby uwierzyla we mnie np.kiedys ogladalam program muzyczny TAK TO LECIALO lubie to ogladac...i mowie na glos: moze sprobuje sie tam dostac?a moja mama: a nie bedziesz sie bala wystapic publicznie?:-O zamiasta mnie wesprzec dodac odwagi to dolina i jak to sie nie zalamac kiedy ja nie wierze w siebie a dodatkowo nikt nie wierzy we mnie?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werbla04
nie rozczulaj się nad sobą tacy ludzie przegrywają w życiu jesteś młoda to twój atut as w kieszeni pracuj nad sobą i nigdy nikogo nie krzywdz a wszystko się uda w twoim życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volga_jasnowidzaaa
a mam takie postanowienia zyciowo noworoczne 1.rzuce palenie..nie pale 3 dzien:D 2. Zapisuje sie na siłownie..juz mam miejscówke dzis dostane wypłate to pojde sie zapisac;) 3. Zmiana pracy 4. prawko, tez sie zapisuje mam juz kase odłozona;)..połowe 5.jak juz robie rawko, znajde prace to robie wyprowadzke z domu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka......
Cięzka sprawa. Ale pępowinę należałoby juz przeciąć. Nie będzie to łatwe, ale - jak sama wiesz - jest konieczne, zebys mogła zacząć żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dihjoijo
to ja juz powinnam byc zdolowana na maska jestemw Twoimwieku nie mam faceta prawka imieszkamzrodzicami i co nie przjemuje sie tym ide do przodu wiem ze za 3lata skoncze studia znajde odpowiednia prace i wtedy bede zsiebie zadowolona ale uzalac sienad soba to niedla mnie ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana 86
ale pewnie Tobie rodzice nie gadaja ze musisz szukac faceta bo jestes juz prawie stara panna i z wiekiem bedzie mi coraz gorzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dihjoijo
gadaja ale mnie to nie przeszkadza .... mam wazniejsze problemy na glowie jak praca szkola a facet jak bedzieto bedzie ale mnie jest dobrze samej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana 86
a mi nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a byłaś kiedyś na jakiejś randce czy na razie nie? i czego się boisz (głupia) :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana 86
pewnie ze bylam:) nawet mialam chlopaka ale krotko bo po prostu nie czulam ze to bylo to...bylam z nim chyba z braku laku wiec uznalam ze to bez sensu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana 86
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana 86
nie a dlaczego tak uwazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko,w znalezieniu sił na zmianę pomoże Ci poznanie źródła Twojego lęku.Prawdopodobnie jest to nad opiekuńczość mamy,która przerzuca na Ciebie swoje lęki.Może pomogłyby Ci spotkania z psychoterapeutą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem 2 lata psychoterapię, bez żadnych sukcesów. Leczyłem załamanie nerwowe. Przyjaciel wykupił mi weekend z mistrzem Jackiem Adamusem przez www.hippocomos.pl . Przeszedłem cykl wykładów, dyskutowałem z mistrzem praktycznie całymi dniami. Od razu człowiekowi zaufałem po pierwszym kontakcie. Kilka dni u niego dało mi więcej niż dwa lata spotkań z drogim psychologiem, więc naprawdę polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×