Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość Kaska27777
Nie wiem autorko czy ogladalas ale na TLC czy jakos tak jest program ciaza z zaskoczenia , o tym ze kobiety nie wiedza az do porodu ze sa w ciazy. Bylo sporo przypadkow ze zaszly w ciaze np. zmieniajac tabletki anty na zastrzyki , czy ogolnie na tabletkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedzcie mi
dokładnie nie wiem , ale z tego co opowiadała to w trakcie brania antybiotyków były zblizenia Pózniej dowiedziała się ,ze jest w ciązy ,a przez jakis czas jeszcze brała pigułki bo nie wiedziała o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek/ek
A dla mnie to jakiś kosmos- autentycznie. Przecież bierzesz jedno opakowanie, potem masz okres, czyli przerwa 7dni i bierzesz następne opakowanie. Więc jak można tak długo nie wiedzieć o ciąży?? Przecież jak nie masz okresu w tej przerwie to idziesz do gina sprawdzić co się dzieje, prawda? Tabletki są dla babek odpowiedzialnych, a nie dla głąbów, które okresu nie mają i biorą następne opakowanie. A potem pewnie jeszcze następnie, a tu bach ciąża:) eh, śmieszy mnie to i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko swieta.. Ja nie wyobrazam sobie nie wiedzac o tym ze jestem w ciazy atorko na dole masz racje skoro sie bierze tabletki to z odpowiedzialnoscia a nie dla glabow ale znajda sie takie. Przydzylo mi kiedys nie pamietam kiedys ( zeby nie sklamac) Dziewczyna wziela 3 tabletki naraz i potem popila kawa bo ' CHCIALA ZAJSC W CIAZE' a co sie okazalo po kilku godzinach zakrwawla sie prawie na smiec bo taka nie odpowiedzialna byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek/ek
Moim zdaniem tabletki bierze się po to, żeby się już dodatkowow nie zabezpieczać. Ale jeśli się martwisz to możesz sobie wyliczać dni teoretycznie płodne (gdyby jakims cudem doszło do jajeczkowania) i wtedy zabezpieczać się, np. prezerwatywą dodatkowo. Ale tak naprawdę to myśle, że jeśli uważasz na te wszystkie biegunki, antybiotyki i grypy, które teoretycznie mogą wpłynąć na owulację to nie masz się czego bać. A zabezpieczona jesteś od pierwszej tabletki, więc nie wiem po co czekałas aż trzy lata:):) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez znam przypadki w ktorych dziewczyny mimo ze braly tabletki wpadaly... dlatego boje sie brac. wole prezerwatywe i zeby wyjmowal go przed. niz z tabletkami i wytrysk we mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska27777
Nawet o 15 bedzie dzis na tym TLC , tez jak na to patrze to smiac mi sie chce a jednak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek/ek
no ale jak mozna wpaść na prawidłowo przyjmowanych tabletkach? Przecież hormony nie dopuszczają do owulacji, czyli nie ma jajeczka, które jest niezbędne do zapłodnienia. Nie wiem, ja nie znam żadenj osoby, która wpadłaby zażywajać tabsy.A mam już ponad 30lat i naprawdę dużo znajomych stosujących tą formą antykoncepcji. No i jaki środek ( poza abstynencją) jest bezpieczniejszy???? Kochaniutka- ja kiedyś oglądałam. Zal mi było tych dziewczyn, ale niektóre były naprawdę głupiutkie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sie bala ze w moim wypadku tabletki nie zadzialaja... bo bardzo chuda jestem i wgle... chociaz ostatnio nawet przytylam do 48kg heh ale kiedys trzeba bedzie zaczac brac bo ilez mozna z prezerwatywa i wyciaganiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek/ek
viviana- to stosujesz prezerwatywę i stosunek przerywany i myślisz, że to skuteczniejsza metoda niż tabletki anty? Chyba, że używasz prezerwatywy a i tak facet "dochodzi" na zewnątrz- jeśli tak to po co w ogóle seks uprawiać??? Ani Ty ani chłopak za wiele z tego nie macie...Moje zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczeta, Wiecie jak chudziutka bylamprzed tabletkami szkoda gadac.. dopiero po roku zaczelam tyc i bardzo mi z Tym dobrze teraz mam kawalek cialka nie waze za duzo bo gdzies z 55 ale pamietaj jak wyzalam ponad 46... A co do tych licealnych ciaz to Ja sie za glowe lapie gdy to ogladam czasami.. Mloda gówniara urodzila w wieku 16 lat i juz tydzien temu poszla na impreze a dziecko matce zostawila... ;/////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez tak mysle , Jak autorka wyzej :) Ja wole brac tabletki i chce aby dochodzil bo to przyjemna rzecz , a w prezerwatywie to moim zdaniem zadna przyjemnosc czujesz tylko pieszczoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, zawsze wyjmuje jak czuje ze dochodzi. namawia mnie od lat na tabletki ale ja sie boje to raz, a dwa to ze my sie kochamy od 1 do 4 razy w miesiacu wiec ... tabletki bym brala jakbysmy sie mieli kochac codziennie. a i tak podejzewam ze mimo tabletek kazalabym mu ''uciekac'' jak do tej pory na zwenatrz :D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tego czy cos z tego mamy. no wiadomo on woli bez prezerwatywy, ja z reszta tez bo lepsze uczucie. ale tak czy inaczej on i tak dojdzie. ja nigdy. jakos nie potrafie i narazie przynajmniej mi to nie przeszkadza. kiedys mnie w ogole nie podniecalo nic zadne czynnosci, teraz jest juz lepiej ale i tak zadnych orgazmuw. moze kiedys bedzie lepiej heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze w marcu wazylam 42 ;/ ale od maja sie obijam raz w miesiacu wyjde na miasto i dlatego tyle nareszcie przytylam hehe :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddsfdfsd
Bralam tabletki i nie zaszlam w ciaze to tak do tematu. Teraz juz 2lata uprawiamy przerywany i jak spytalam sie mojego mezczyzny na poczatku czy nie wolal jak bralam tabletki ,to powiedzial ze to wcale nie az takie te konczenie w kobiecie :D zaskoczyl mnie ale zawsze jest taki szczery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciorek/ek
Viviana- a nie boisz się, że się chłopak nerwicy nabawi? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddsfdfsd
*nie az takie fajne ucielo mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez rozmawialam na temat tabletek z narzeczonym, to powiedzial ze mu to nie przeszkadza, ze jesli chce to niech je biore a wrazie czego jak bym zaszla w ciaze to tez by nic sie nie stalo , w sumie juz powoli planujemy dzidzie ale sa pewne obowiazki i zasady trzeba miec wlasne mieszkano, stala prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moj tez by chcial juz nawet teraz dziecko, ale ja bym chyba oszalala. nawet mu kiedys powiedzialam ze jak wpadniemy i nie pozwoli mi usunac bo nie pozwoli to przyniose mu to dziecko i niech sam z nim mieszka :D hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brałam tabletki pół roku. Teraz stosujemy prezerwatywy i wyjmuję tak samo jak chłopak Viviany. Wiadomo, że bez gumek fajniej. Ale tabletki tak mi namieszały w organizmie, że raczej do nich nie wrócę. A już na pewno nie po to, żeby chłopak się nerwicy nie nabawił, bo mówi, że mu to nie przeszkadza i że ważniejsze jest moje samopoczucie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
usunac chcialas? ale ja nie bylam jeszcze w ciazy nigdy cale szczescie:D zawsze mowilam mu ze bym chciala usunac jak cos, nigdy tego nie krylam on dobrze o tym wiedzial i zawsze mowil ze by mi nie pozwolil. wiec ja na to ze jak wpadniemy kiedys to urodze i mu dam niech je sobie wychowuje i z nim mieszka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×