a powiedzcie gdzie ja mam poznac faceta?

mam 26 lat i malo znajomych(jak juz to scisle grono babskie gdzie nie wpuszcza sie obcych osob) czaty -probowałam przez poł roku i powiem jedno PORAZKA jesli ktoś tam poznał chlopaka/dziewczyne normalnego/normalną to szacun :o nie lubie dyskotek-po prostu zle sie na nich czuje i nie chce sie zmuszac jestem niebrzydka, nie gruba i nie głupia-ot taka zwyczajna dziewczyna ale :o no wlasnie juz samotnosc mnie zjadał w srodku:/ jestem sama od 1, 5 roku poprzedni facet zagadal na nk-ale potem załowałam ze zalozyłam tam konto takim dupkiem i zlym czlowiekiem sie okazał:/

poznasz go w tej agencji towarzyskiej, w której pracujesz

może poprzez przynależność do jakiegoś klubu zainteresowań? ;)

ja wszystkich swoich poznałam na chacie, nie wiem jak inaczej mozna poznac

teraz czaty sie zepsuly;/ normalni faceci tam nie siedza-banda dzieciaków, napalenców, psycholi oraz zonatych takie sa czaty teraz wiec odpada tam nie znajde

kolka zainteresowan jak sam wiesz leviatanie nie dzialaja;)zwlaszcza jak sie nie ma meskich zainteresowan;p

moim zdaniem imprezy przede wszystkim. Dlaczego nie lubisz dyskotek? przeszkadza Ci głosna muzyka, alkohol? Hmmm... innym wyjsciem jest np. portal randkowy nawet jak nie spotkasz wymarzonego faceta to mozesz poznac ciekawych ludzi

no własnie głosna muzyka itp tlum ja jestem spokojna osoba, domatorką ;/ niestety

w realu, a nie w necie. po prostu wychodz do ludzi, poznawaj nowych, nie zamyaj sie w scislym gronie. nie masz innych znajomych - z pracy, szkoly itd - wyjdzie do pubu, kawiarni, kina itd - wszedzide mozna kogos poznac

portalu randkowego troche sie wstydze boje sie ze rodzina , znajomi beda miec ubaw wiedzac ze mam tam konto;/

organizacji ale jak jestes sfrustrowana, przyciągniesz tylko frustrata albo kogos totalnie nieciekawego

w sumie to nie pogardzę panem po 60-tce, bo jestem łasa na ich emerytury i renty

staram sie wychodzic ale to ciezka sprawa bo mieszkam w malym miescie;/ na dodatek kolezanki maja mezow dzieci i im tez niechce sie zbytni hulac;/

no co TY! ja miałam konto na portalu randkowym jakis czas i nawet spotkałam kolegów z czasów szkolnych ;) to zaden powód do wstydu

nie jestem desperatka jeszcze;) duzej flustracji tez nie widac;p ale ...mysle ze juz czas chociaz poznawac tych mezczyzn;/ samotnosc męczy;/

inni myślą

1. wąskie babskie grono, gdzie nie wpuszcza się obcych - czy to klub starych, zgorzkniałych, zfrustrowanych panien, które obgadują wszystkich, są nieszczęśliwe, ale w swoim gronie błyszczą i upeniają się, że wszystko jest ok? Moja rada - zostaw te koleżanki :) 2. miejsca gdzie są faceci: praca, imprezy znajomych, kursy językwe, basen, biura podróży z wycieczkami dla singli... zagadaj do starych znajomych. nie zadręczaj się, tylko działa. Ludzi jest mnóstwo, popatrz na sklepy co się tam teraz dzieje :) przecież wielu z nich też szuka bliskiej osoby.

jakbys nie była desperatką nie zaliłabys się nam , że masz problemy towarzykie i że potrzeba ci chłopa, a nie możesz znaleźć, bo to bo tamto ło jezu

niby nie obchodzi ale...

Ja swojego męża poznałam parę lat temu na Sympatii :)

Napisz do mnie

powaznie nie czuje desperacji;) pytam bom ciekawa gdzie mozna poznac

rackie, mało prawdopodobne, ze pokochasz akurat tą osobę z sympatii moze ci sie najwyzej podobac i możesz ją tolerować. Tam patrzysz tylko na wygląd, a na żywo jak poznajesz ludzi, to zakochujesz sie w gruncie rzeczy w czyims zachowaniu, sposobie mowienia, smiania sie, podejscia i takie tam ja swojego męża nie poznawałam, wcale nie szukałam nikogo, cale życie mieszkał niedaleko, nawet nie lubiliśmy się ale po przypadkowym spotkaniu okazało się ze nie konczą nam się tematy o rozmów i lecą iskry - zaskoczyło mnie życie, bo szczerze mówiąc nie miałam parcie na zakładanie rodziny.

yhy:o

a skad jesteś? z dużego miasta?

dyrektore no prosze Cie... czy Ty uwazasz ze tysiace ludzi na sympati to desperaci????? to takie samo poznawanie ludzi jak na np.imprezie, mamy XXI wiek i internet służy praktycznie do wszystkiego

dyrektore no prosze Cie... czy Ty uwazasz ze tysiace ludzi na sympati to desperaci????? to takie samo poznawanie ludzi jak na np.imprezie, mamy XXI wiek i internet służy praktycznie do wszystkiego