Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta co zdradza a nie chce.

to moze ja opowiem swoja historie. a ktos mnie pocieszy

Polecane posty

Gość ta co zdradza a nie chce.

wiec tak mieszkam w uk majac 16 lat poznalam kolesia przeprowadzilam sie do niego wszystko bylo spoko po jakims dluzszym czasie chcielismy misc dziecko wiec zaszlam w ciaze urodzilam i sie zaczelo. moj facet dostal na glowe przy kazdej okazji robil ze mnie idiotke nic mu sie nie podoba niby mnie kocha tak mowi... ale jak mozna az tak upokarzac swoja kobiete matke swojego dziecka i to bez powodu? czego bym nie zrobila to zle on jest starszy o 8 lat i probuje mnie wychowac. nie wytrzymuje juz tego poznalam kolesia ktory tez zauwarzyl jak on mnie traktuje i zdradzilam go pocalunkiem nie raz bo az 4 razy nic wiecej miedzy nami nie bylo mam takie wyrzuty sumienia chce sie spakowac i wrocic do polski i miec spokuj co mam robic ???on nic nie wie o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
zaczynam wietrzyc i ja prowokacje juz :-P Bo chyba nie mozna miec takich problemow , czy jednak mozna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małolepsza
masz problem mały ,a narobisz sobie kaszanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co zdradza a nie chce.
to nie prowokacja to prawda nie wiem co mam robic nie wiem czy go jeszcze kocham nic nie czuje nie czuje tego co bylo kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy później nie jest tak jak na początku ani nic nie jest piękne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co zdradza a nie chce.
a jest jakis sposob zeby bylo tak jak kiedys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co zdradza a nie chce.
tego juz sie nie da chyba odbudowac bo do tego czlowieka nic nie dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, i nigdy tak nie będzie "świeżo". Odkryliście to co mieliście w sobie do odkrycia, teraz związek polega na tym, kto jest w stanie znieść więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
ja Cie krece.A ile masz lat teraz i jaka jest twoja sytuacja-pracujesz , uczysz sie, masz zawod . Za malo danych ,by moc sie wypowiadac, czy masz wracac do Polski czy zostac tam. Powiedz mi jak mozna w wieku 16 lat wprowadzac sie do mezczyzny ? A szkola? A rodzice? Po prostu jest dla mnie niepojete , ze rodzice nie interweniowali . Takie historie nie powinny sie zdarzac , bo jesli to prawda co piszesz, to masz przechlapane na dzien dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hftgdhv
Ile masz lat teraz, a ile twoje dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co zdradza a nie chce.
a kto powiedzial ze przeprowadzilam sie majac 16 lat przeprowadzilam sie bedac pelnoletnia ja mam teraz 20 a dziecko 9 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
tak wynikalo dla mnie z twojego postu.Przyznasz , ze niezbyt on jest skladny i logiczny :-D Nadal nic nam nie napisalas co do ukonczonej szkoly, zawodu , mozliwosci utrzymania sie samej , liczac tylko na alimenty. Oczywiscie , ze nie powinien tak postepowac twoj partner. Nie wiem czy go kochasz, chcesz walczyc jeszcze , czy wystarczaja Ci takie namiastki zycia jak calowanie z jakims kolega. Napisz wiecej a nie tak zdawkowo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co zdradza a nie chce.
chodzilam w angli do collegu ale nie skonczylam co do utrzymania dala bym rade nie liczac na alimenty nie wiem co mam robic mam dosc tych upokorzen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
jesli dasz sobie rade to moze odejdz. Po pierwsze- moze bedzie to terapia wstrzasowa dla niego , bo zapewne nie raz mowilas o problemie. Po drugie - bedziesz miala przynajmniej jasna sytuacje . Wolna dziewczyna z dzieckiem. O alimenty wystap , bo glupota jest unoszenie sie honorem. Jesli nie chcesz brac pieniedzy sama , to wplacaj na konto dziecku.Bedzie pozniej jak znalazl. Do Polski ?No nie wiem ?Jak masz rodzine, ktora Cie przyjmie na lokum, mozna rozwazac powrot. Mam nadzieje, ze orientujesz sie jaka sytuacja jest na rynku pracy w Polsce, twoj brak zawodu tez . Jesli nie masz znajomosci w Polsce -o prace bardzo trudno. Moze tam latwiej bedzie Ci poradzic sobie na rynku zawodowym , moze uda Ci sie dokonczyc szkole .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hftgdhv
Nawet jak nie skonczylas szkoly, dasz rade. Nawet minimalna stawka zapewni ci spoko zycie plus jako samotna matka mozesz pobierac benefity. Zostaw czlowieka ktory cie nie szanuje, znajdziesz ( lub moze juz znalazlas) kogos ciebie wartego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×