popisze chetnie z kims kto ma lęki napadowe (nerwice)

lecze sie od 7 lat...ta choroba zniszczyla moje zycie...byly tez dobre dni ale w wiekszosci bylo okrpnie,,,teraz zchodze z lekow i jest mi ciezko :(

nie jestes sama:) walcze z tym gownem tez 7 rok.....:O

napisz cos wiecej o Twojej chorobie...jakie masz objawy itd bardzo chetnie z Toba popisze :)

masakryczna jest ta choroba. znalem kiedys taka wariatke i siedziala w szafie i nie chciala wyjsc ale ci powiem ze po 3 latach terapi juz jest dobrze mozna powiedziec ze jest juz normalna. a jakie bylo twoje najgorsze przezycie zwiazane z ta choroba???

tez to przechodzilam teraz mam tylko chwilowe napady bardzo rzadko

oj dlugo by pisac o moich objawach ..ale tak jak napisales to masakryczna choroba i tak czuje sie o niebo lepiej niz kilka lat temu ale to nie jest to jak bylo przed chorobą....nauczylam sie z tym zyc...wciaz walcze z myslami bo to onich tu mowa.. ciagly lęk przed smiercią,o tym ze mam zawal...raka...itd...szybkie bicie serca..zawroty glowy...i uczucie ze zaraz sie udusze,brak oddechu ..mrowienie w rekach...i lek przed wyjsciem z domu nawet glupich zakupow nie jestem czasem w stanie zrobic....juz mam dosyc

sisi900-jak wyszlas z tego?? ja zchodzr z lekow od miesiaca i ciezko mi....czasem mysle czy nie wroic do nich ale nie chce

polecam znaleźć Pracę ... jakąś indywidualną ... najlepiej fizyczną zeby się męczyć .... to zabija głupie myśli ... człowiek jest zmęczony i cieszy go byle pierdoła jak chociażby wrócenie z pracy i oglądanie tv w ciepłych kapcioszkach ... i kubkiem gorącego kakao ... ;)

objawy....... ksiązke tortur moge napisac:( zawroty glowy,przeokropny lęk napadowy,dusznosci,poczucie umierania ,omdlewania,zwariowania:O teraz jest przyzwoicie...........ale dodatkowo mam potęzna hipochondrie a z tym nie potrafie sobie poradzic. rak,zawal,udar. obecnie zadreczam sie rakiem. jestem typem hipochondryka co nie chodzi o lekarza.......jak pojde to dowiem sie najgorszego..jak nie pojde umre ......i tak w kolko.:O:( buuuuuu:(

ad ja to znam ;( mam 31 lat a czuje sie na conajmniej 80... ciezka praca?? no tak moze komus pomoze ale nie w moim przypadku...chcialam juz wieloma rzeczami zaprzatac swoje mysli..zapisalam sie na fitness ale szybko zrezygnowalam bo po kilku minutowym wysilku mialam wrazenie ze brakuje mi powietrza i to juz koniec...szybko zrezygnowalam....i tak bylo z cala resztą caly czas krazą te holerne mysli najlepeij czuje sie w lozku i to jeszcze jak spie bo wtedy nic mi nie dolega :P

bardzo smieszne podszywie

ja mam nerwice serca jestem wykonczona a mam 24 lata

miimii- a co Ci sie dzieje?

:(