Zaraz pęknę od środka - nie mogę się do niej dobrać!

Już kilka razy była na imprezie u mnie w domu, i niby są jakieś sygnały od niej to kurcze jakąś mnie onieśmiela. Gdyby dała jakiś jasny znak. Rozrywa mnie od środka bo się w niej zauroczyłem a może i zakochałem i gdy tylko pomyśle o niej to mnie skręca w środku że nie mogę jej mieć. Chciałbym się z nią przytulać i całować. Chciałbym żeby była moja i tylko moja. Jak mi ją ktoś sprzątnie sprzed nosa to się chyba zabije albo tego kogoś kto to zrobił. Przy niej normalnie mnie zatyka. Spierdoliłem sprawę bo było już tyle sytuacji w których mógłbym do niej się zbliżyć ale się jej boję. Gdyby mi dała jakiś jasny znak. A tak to się tylko patrzy mi w oczy i nic. Cóż począć, bo się zaraz pochlastam. Może napisać jej prosto z mostu na facebooku co do niej czuje i że jest moją muzą i raz kozie śmierć. Jak myślicie, co robić, bo już nie wyrabiam.

czubku - nie rób głupot bo uzna żeś psychopata i debil skończony - zagadaj do niej jak do kumpeli i zakoleguj sie z nia a potem sie zobaczy

mam zagadać na facebooku?

jezu, na facebooku? :O nic dziwnego, że jesteś taki aspołeczny...

Zrobiłem sobie nawet taką małą kolekcję jej zdjęć i wcześniej sobie je oglądałem i podziwiałem a teraz nie mogę już w ogóle jej oglądać bo mi się słabo robi.

dokładnie jak wyżej ona nie może sie dowiedzieć jaki z ciebie psychol musisz to ukrywać przynajmniej do czasu gdy zalejesz i będzie miała z tobą dziecko

nie no ja tez mysle, że moze do niej zagadaj normalnie o jakąś pierdołe albo coś. Zresztą nie wiem czy wy się już znacie, czy gadaccie ze sobą czy tylko się patrzycie na siebie? napisz coś więcej bo jak tu radzić bez szczegółów?

ona daje ci znak wzrokiem

przecież ona ci właśnie daje sygnały wzrokiem:) Jeśli patrzy się normalnie to nie, ale jeśli spojrzenie jest przedłużane a później ucieka wzrokiem to jest zainteresowana, ale nie chce byś poznał to po niej. jeśli patrzy przeciągle i lekko się uśmiecha, to już nie ma lepszej zachęty do podrywu:) Tak czy owak patrzenie to zawsze jest oznaka zainteresowania:)

ona chodzi razem z moim bratem do klasy i co jakieś dwa miechy przychodzi na imrezkę i teraz np była na sylwestra i po prostu. Ja siedziałem sobie wpatrzony do niej wzrokiem i ona to zobaczyła i coś tam do koleżanki powiedziała, koleżanka się popatrzyła i coś tam. Później gdy wychodziliśmy na dwór ona ostatnia zakładała buty i ja stanąłem obok niej, chcąc coś zagadać, ale ona powiedziała tylko że "dzięki, że na nią zaczekałem" później powiedziała żebym szedł bo jej długo zejdzie sznurowanie. Potem jak składaliśmy sobie życzenia to się tak przytuliłem pierwszy raz i potem drugi żeby zaznaczyć że to coś więcej. Później niestety zasnąłem w po alkoholu i tyle było z tego.

a jeszcze wcześniej gdy była na imprezie, to gdy zostaliśmy sami w pokoju (tak się złożyło) to sama podeszła do mnie i coś tam mówiła że zakłada zespół. Jeszcze się tak kilka razy przysiadła i też spoglądała uciekając wzrokiem, była zainteresowana bardzo tym co mówiłem i cokolwiek powiedziałem ona przyznawała mi rację. Ale czuje że po ostatnim sylwestrze to ona ma mnie za ostatniego frajera i ciotę że już nie potrafiłem zamienić z nią ani jednego zdania.

a czemu niby ona nie chce żebym poznał że jej się podobam, przecież im szybciej się skumam tym szybciej przejde do działania (teoretycznie)

pewnie ciary cię przeszły po plecach jak sobie życzenia składaliście;) szkoda, że zasnąłeś bo była niezła okazja żeby sobie pogadac i trochę przełamać barierę. Przypuszczam, że niepotrzebnie się jej boisz, bo gdybyście zaczęli dłużej rozmawiać a jak wiadomo alk ułatwia rozmowe, to może byście się nawet umówili? A tak nie pozostaje ci nic innego jak namówić brata by znów ją gdzieś zaprosił i ciebie też-na szczęście sezon karnawałowy otwarty:)

dodam iż ona jest trans i to mnie najbardziej kręci

kafe bez podszywów to nie byłoby kafe :D ucieka wzrokiem, ponieważ nie jest nałogową podrywaczką i głupio jej się tak patrzeć, po prostu się peszy jak większość. Jestem przekonana, że się jej podobasz.

właśnie że nie miałem żadnych ciarów podczas przytulania. Tak w ogóle to chciałem ją wtedy pocałować ale się zdygałem.

jak nie miałeś ciarów to nie jest jeszcze takie love story :)

supper story dobrze pisze I chyba ona czeka na jego ruch.

bo właśnie sam już nie wiem co do niej czuje. w sumie kiedyś się tak zakochałem na maxa tak że 5 lat mnie trzymało i teraz nie jest to już takie mocne uczucie jak kiedyś ale na pewno jestem zauroczony. Może to i też zakochanie bo słyszałem że pierwszy raz najmocniejszy. A tak apropo jeśli by coś nie wyszło to jak myślicie ile minie zanim mi przejdzie?

Napisałem do niej na facebooku, dałem jej do zrozumienia że chcę dorwac się do jej pieroga, że nie mam gdzie zasiac ziarna mego... mam nadzieje ze przyjedzie zaraz do mnie i wylize jej pieroga tylko oby był bez grzyba

ale myślicie że gdybym do niej zagadał na facebooku co i jak tak prosto z mostu to byłbym u niej spalony? ] A może ją zaprosić gdzieś przez internet/.?

jeszcze akcja się nie rozwinęła a ty już pytasz czy ci szybko minie?:) Swoją drogą długo się to ciągnie, może za długo i dlatego jak w starym małżeństwie nie ma już chemii?

:D

jeszcze żebyśmy się widzieli np codziennie to co innego a tak raz na ruski miesiąc i weź tu coś zrób

możesz do niej napisać w nawiązaniu do sylwestra,... a potem ją przy okazji gdzieś zaprosić:)

żeby ją częściej widzieć to może odbieraj brata ze szkoły ;)

hmmm myślicie ze swing party to dobry pomysł?

jak mam go odbierać? Na bagażnik na rowerze? A co do nawiązania do Sylwestra to co miałbym napisać?

lepiej na sankach:D przecież chodzi tylko o pretekst żeby się spotkać a nie dosłownie odebrać jak dziecko z przedszkola :D