Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasai001

2 lata od rozstania i dalej ten sam ból

Polecane posty

Gość kasai001

czy to normalne a moze powinnam sie leczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasai001
bo juz sama sie zastanawiam czy to jest normalne bo owszem jest lepiej ale jak przychodzi kryzys to trwa on jakis czas i nie moge normalnie funkcjonowac wtedy rzuciłaby wszystko i najchetniej wiadomo ... i czasami sama sobie chyba wmawiam ze jest dobrze ,pozytywne myslenie ze jutro bedzie lepiej ale ja tak mysle od 2 lat i to nic nie daje ! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO ROBOTY
biegiem marsz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia001
biegiem do czego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO ROBOTY
Do pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia001
praca to nic nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO ROBOTY
To idź się leczyć i nie zawracaj ludziom dupy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała babka
mam to samo :( 1,5 roku od rozstania, niecały rok od rozwodu :( pozytywne myslenie gówno daje, właśnie palę fajkę i żyć mi się nie chce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia001
pozytyne myslenie tu nic nie daje ile mozna tak myslec rok ,2 ,10? od samego tego myslenia mozna zglupiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dopiero dwa lata
więc nie martw się dwa lata to niewiele na wygaszenie uczucia miłości trzeba sporo czasu aż wymienią się szare komórki w mózgu tak już jest trzeba się starać zostawić za sobą i nie myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zająć myśli czymś ekscytującym
rozpamiętywać mozna w nieskończoność. Najlepszą metodą jest zająć się czymś co Cię naprawdę wciągnie. Co zaabsorbuje Twoje mysli. Masz jakieś hobby? Może spróbuj się zaangażować w jakiś nowy projekt? To powinno przyjść naturalnie, jeżeli jesteś osobą ciekawa świata. Problem jeżeli wydaje Ci się, że całe Twoje życie to facet, którego się musisz uczepić, żeby żyć. (Ale to nie jest prawda. Sama też możesz zrobić całe mnóstwo ciekawych rzeczy i być szczęśliwa :)) Ewentualnie znajdź sobie nowego faceta. (Ale ja nie polecam tego. Najlepiej jak przyjdzie samo, naturalnie. Dopiero jak będziesz sama szczęśliwa i spełniona, z własnym zdaniem i sprawami staniesz się atrakcyjna dla płci przeciwnej. I podejmiesz właściwą decyzję. powodzenia. (mnie się udało. Po 2 latach byłam szczęśliwa. Po 3 w nowym, lepszym związku.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×