Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ono22.

jesteśmy razem 6 lat, mamy po 22 lata, od 2 lat razem mieszkamy

Polecane posty

Gość Ono22.

studiujemy zaocznie, pracujemy i utrzymujemy się sami - czy już pora na jakieś poważniejsze deklaracje? nie mówię o ślubie czy o zaręczynach (które moim zdaniem powinny poprzedzać ślub o jakiś rok, może 1,5 roku). Chcę tylko wiedzieć czy uważacie, że już pora żeby usiąść i powiedzieć sobie : ok, jest fajnie ale pomyślmy o przyszłości, chciałbym/chciałabym się z tobą ożenić, czy uważasz, że za X lat byłoby ok? jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bigotka co ma kotka
To przez 6 lat nigdy o tym nie rozmawialiście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupaaa
zrób kupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje, że jesteście tyle razem :) warto porozmawiac, jesteście poważnymi ludźmi, więc czemu nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz ruchacz zawsze
a co ty chcesz tylko jednego ruchać przez całe życie:O wy chorzy jesteście,za parę lat będziecie się zdradzać jak wiewióry:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ono22.
problem polega raczej na tym, że preferuję przystojnych panów z wysoką emeryturą w wieku 65-75 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ono22.
to u góry to podszyw oczywiście uważasz, że ludzie, którzy mieli więcej partnerów się nie zdradzają? to śmieszne. Liczy się uczucie i jakość związku a my o nasz zamierzamy dbać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ono22.
poza tym nie mam powodów do zdrady. mój facet jest czarnoskóry i jego potężna pałka w zupełności mi wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz ruchacz zawsze
jesteś bardzo naiwna no ale twoje życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ono22.
a czy uważacie, że jedna ze stron ma prawo żądać od drugiej jakiś deklaracji na tym etapie? no bo rzeczywistość wygląda tak, że przez większość naszego związku byliśmy dziećmi, może jeszcze nie nadszedł na to czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ono22.
ups..akurat nie trafiłeś jestem facetem, którego wkurza to, że laska naciska na deklaracje z mojej strony uważam, że mamy jeszcze czas na takie rozmowy, ona, że już tyle lat jesteśmy razem i chce wiedzieć na czym stoi kto ma rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ono22.
w czasie spowiedzi zaglądam księdzu pod sutannę po czym dokonuję na nim zuchwałej kradzieży kieszonkowej:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem Ci że
Ale to chyba się czuje po 6 latach czy chce się być z tą osobą, czy nie? Może się mylę... No ale jak mieszkacie razem, utrzymujecie się z waszych pieniędzy to na co czekasz? Stawiasz sobie sprawę jasno: chce być z Tobą albo nie chce. Nie wpędzaj kobiety w wiek (jak to się mówi) Aż trafi się "Lepsza?" żeby tą wypróbowaną ale której najwidoczniej czegoś brakuje puścić w maliny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pukeyingmonkey
I tak się rozwiedziecie! W Norwegii 70% rozwodów jak i w Szwecji . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem Ci że
wiesz to że się zaręczycie nie znaczy że wytrwacie razem... zaręczyny to nie ślub. Pomiędzy jednym a drugim jest ok. rok - do hmm no chyba nieskończoności ale to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ale jesteśmy jeszcze młodzi, nie chcę o tym na razie myśleć. Nie chcę się przejmować załatwianiem, planowaniem a ona coraz częściej zagaduje o zaręczynach, o tym, żebym jej coś konkretnie powiedział, że chce wiedzieć na czym stoi...... ludzie ja ją kocham i chcę z nią być ale nie chcę jeszcze się hajtać. Nie wiem kiedy będę chciał. Coraz częściej się kłócimy, widzę, że ona cierpi ale nie chcę na razie żadnych zobowiązań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem Ci że
Niech zgadnę jesteście dla siebie "pierwsi" ? Fakt że w waszym wieku to człowiek nie myśli jeszcze o małżeństwie. Ale pomyśl w ten sposób przecież i tak żyjecie jak małżeństwo więc o co chodzi? Kobiety tak już mają. Marzą o ślubie. I nie myśl że po ślubie będziesz zaraz babrał się pieluchami. Bo decyzje w związku podejmuje się wspólnie zwłaszcza tą o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm... no mogą być deklaracje tyle czy wam wyjdzie tego nikt nie wie mi chłopak sie oświadczył po 5 latach bycia razem ( miałam 22 lata) po 6 miesiącach zaręczyny zerwałam odeszłam bo okazało sie ze to nie ten

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgjyfc
jak facet kocha to nie ma czegos takiego ze nie chce sie zobowiazywac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka-tie
6 lat jesteście razem, od 2 lat razem mieszkacie i żadnych deklaracji z Twojej strony?? Nie dziwne że dziewczyna próbuje namowic Cię na zaręczyny bo wtedy by wiedziała że masz wobec niej powazne plany a nie tylko jestes z nia bo jestes, także zastanow sie nad zareczynami, to jest krok do przodu bo tak to stoicie w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli o to chodzi to jestem pewien, że to ta jedyna, pasujemy do siebie idealnie, jest nam ze sobą super i chcę już z nią być do końca tu nie chodzi o nią, o to, że boję się, że będzie chciała dzieci. Chodzi o to, że ślub to masa przygotowań, latania, załatwiania. Potem wszyscy się na ciebie gapią na weselu, nie chcę tego jeszcze. Powiedziałem jej, że chcę ślubu ale nie wiem kiedy i nie powiem jej nic konkretnie bo sam nie mam pojęcia to się popłakała i powiedziała, że jak dwoje ludzi się kocha to chce ślubu i , że ja widocznie jestem z nią, żeby mieć kogoś obok a jak trafi się lepsza to odejdę. Przecież to nieprawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem Ci że
Czyli idąc Twoim tokiem rozumowania oświadczysz się jej kiedy będziecie mieli 10 lat stażu? Czy tak? No wtedy będziecie mieli po 26 lat, będziecie po studiach, może będziecie mieli stałą pracę jak się wam poszczęści, i będzie już jak stare małżeństwo bez papierka o którym twoja kobieta tak marzy a Ty nie chcesz dopomóc w realizacji tego marzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t-eu
o rany, zaręczyny to nie koniec świata ze ślubem też możesz się zadeklarować, np. dać termin za 5 lat na pewno znajdziecie lokal i księdza w wymarzonym dniu bez większych komplikacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłem u niej na kompie pamiętnik i wiem, że nie powinienem ale przeczytałem...pisze, że dla niej to coś ważnego, że da jej to poczucie bezpieczeństwa, że poczuje się wyjątkowo, będzie szczęśliwa, że ją kocham tak bardzo, żeby związać z nią resztę swojego życia itp..przecież ja tego chcę tylko nie teraz! dlaczego ona nie może tego zrozumieć? boję się, że w końcu odejdzie, mimo że mnie kocha bo będzie chciała faceta, który zaraz będzie namawiał na ślub..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem Ci że
Wiesz może jej też być tak na chłopski rozum myśląc być przykro że ona już jest 6 lat z kimś i nic a jej koleżanka po roku nosi już pierścionek na palcu... Ale Ty ją bardziej znasz... Co do przygotowań do ślubu... chyba zapomniałeś że nie jesteś z tym sam bo jest was DWOJE!! I uwierz mi że kobiety są lepszymi organizatorkami w takich sprawach i to im sprawia przyjemność (ok są wyjątki). Ale Twój wkład w organizacje czegokolwiek będzie wynosił ok. 25% wiec czego się boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem Ci że
NO i sprawa się wyjaśniła jesteś niedojrzały i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio powiedziała, że nigdy nie chciała mnie namawiać na zaręczyny czy ślub, że marzyła, że to będzie tak naturalnie, samo z siebie, że oświadczę się, kiedy zamieszkamy razem np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×