pomozcie mi ocenic sytuacje, zadalam facetowi pytanie...

Spotykamy sie od kilku miesiecy, ostatnio czuje sie troche "zaniedbywana". Zadalam mojemu M. takie oto pytanie: gdyby teraz, nagle zabralko mnie w twoim zyciu, to w skali 1-10, z jaka moca byloby ci przykro ? opowiedzial: 8 to duzo? w sam raz? malo?

pierwsza zasada, nie zadawaj facetowi głupich pytań, które są kłopotliwe...i co ci dała jego odpowiedź, odpowiedzoał tak aby cię nie urazić a i tak nie wiesz co myśli naprawdę

Myślę sobie, że on myślał tak: powiem 10 to skłamię i na dodatek ona pomyśli, że mi może na głowę wejść, powiem 3, to się obrazi, więc to zupełnie odpada, powiem 5, może 6 będzie się dąsać i jeszcze wymyśli nowy głupi test... powiem 8, to będzie się zastanawiała, czy to dużo, czy mało, bo niby nie tak mało, ale z drugiej strony czemu chociaż nie 9, wtedy byłoby już prawie 10 i mogłaby myśleć, że chciałem właśnie powiedzieć 10 ale bałem się, że sobie za wiele pomyślę... niech będzie 8!

to mile, ze chociaz nie chcial mnie urazic :D

:) Dokładnie, nie zadaje się takich pytań facetowi