Jak mu to powiedzieć

Otóż mam wspaniałego chłopaka, jest cudowny, troskliwy i tak dalej bla bla nie o tym jednak chciałam pisać. Może to wyda wam się śmieszne ale nie ma jednego zęba - trójki. Nie bardzo to widać dopóki szeroko się nie uśmiechnie. Jest naprawdę przystojny ale razi mnie to. Kiedyś napomniał, że sobie go wstawi, ale na gadaniu się skończyło i do tej pory nic o tym nie mówi. Jak delikatnie mu powiedzieć, że przeszkadza mi to i że wolalabym, żeby coś z tym zrobił? Nie chcę go urazić, bo raczej jest wrażliwy na tym punkcie. Pomóżcie.

Powiedz, że sama wybierasz się do dentysty - przegląd, usuwanie kamienia i że to bardzo dobry dentysta, może twój facet też by chciał się wybrać?

Tego już próbowałam. Powiedziałam, że mam zamiar wkrótce odwiedzić dentystę na plombowanie - co prawda nie jest mi potrzebne. Nic nie odpowiedział. Zupełnie omija ten temat.

up

zażartuj ze na urodziny / imieniny zafundujesz mu zęba :P tylko tak w formie zartu wszystko, zeby sie nie obraził, a moze skuma :P

Z tym może poczekam jak zacznę mu szukać prezentu, chociaż znając go pewnie się obrazi.

dal mu 2 tysiaki wstawi se implant:D

Bardzo chętnie, ale nie stać mnie na to. Jego tak.

Może rzeczywiście jeszcze raz powiedz, że idziesz do dentysty, bo coś ostatnio odczuwasz ból zęba, kiedy pijesz coś zimnego i NIE CHCESZ TEGO TAK ZOSTAWIĆ, bo boisz się, że później może Ci się zrobić dziura, czy coś takiego. I zapytaj go tak normalnie, na luzie, czy myślał już coś o tym zębie, że tak sobie pomyślałaś i przypomniałaś, że coś wspominał, że chciałby go sobie wstawić i zapytaj, czy może chciałby pójść z tobą i się zapytać co i jak i no, że razem szybko to załatwicie i, że Ty nie będziesz się nudzić w poczekalni na swoją kolej, czy coś takiego, że razem posiedzicie sobie i on skorzysta przy okazji ;)

Może masz rację. Spróbuję dziś jeszcze raz z tym dentystą.

Facet się po prostu boi dentysty, wcale się nie dziwie bo może mieć przykre doświadczenia z przeszłości. Zacznij wysyłać go na regularne przeglądy do dentysty co pół roku, tylko wybierz jakiegoś dobrego, oni sami jak zobaczą ubytek to delikatnie proponują że wstawią bo też chcą zarobić.

Dentysty boi się na pewno. Kiedyś miał naprawdę przykrą sytuację, dentysta spieprzył robotę i niemalże wsadził go do grobu. Wiem, że być może trudno się mu przełamać, on ma z natury słabe zęby i często mu się psują, jednak widać, że mu samemu za bardzo ten ubytek nie przeszkadza. Nigdy na ten temat nie rozmawiamy, próbuje nie mówić często o jego zębach a on być może myśli, że skoro mi to nie przeszkadza to nic nie będzie z tym robił. I tu jest problem bo ładny z niego mężczyzna, dopóki się szeroko nie uśmiechnie.

Polecam horror Dentysta . . .

Dzięki, obejrzę ;]