Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kunegunda23

Wpływ dzieciństwa na zachowanie faceta

Polecane posty

W marcu minie 4lata jak jesteśmy ze sobą. Niby jest wszystko ok ale coś jednak coś mnie męczy ... Przede mną miał dziewczynę która zdradzał. Fakt miał wtedy 17 lat ale utkwiło mi to w pamięci ... Jego mama - alkoholiczka , tata ja bił przed rozwodem. Najbardziej mój chłopak pamięta z dzieciństwa jak prosił mamę żeby przestała pic i tatę żeby już nie ruszał mamy ... Dla mnie jest kochany, opiekuńczy i troskliwy ... Ale cały czas czuje strach że może dzieciństwo miało na niego wpływ, negatywny. Boję się że może kiedyś też będzie traktował mnie jak jego ojciec matkę choć wcale nic na to nie wskazuje. Naczytałam się książek o tym jak dzieciństwo ma wpływ na zachowanie człowieka i teraz wariuje. Wszystko jest idealniea ja jakby na siłę wszystko psuje , boję się z nim być przez jego dzieciństwo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wowowo24
hmn... jak facet jest ok to jest ok. Jak jest z patologicznej rodziny to ma smutny bagaż doświadczeń. Różnie może być, czasem taki człowiek potrzebuje kogoś żeby wyjść na prostą, a potem jest podziękowanie za współpracę. Ale jek jest dobrze to po co się przejmować? Jak cię kiedyś uderzy to wtedy go rzucisz i tyle.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
nie martw sie na zapas.Dziecinstwo moze miec wplyw ,ale nie musi . Czlowiek madry, logicznie myslacy , bedzie staral sie unikac schemtu, ktory byl mu dany do przecwiczenia. Mozesz byc wyczulona, ale jesli jest dobrze, to ciesz sie , zamiast wariowac. Chyba, ze jest to tak destrukcyjne dla Ciebie uczucie, to zabieraj zabawki i uciekaj. Ale jesli nie powtorzy sie taka sytuacja u Ciebie, a Ty zrezygnujesz z czegos fajnego? Dla przykladu - w tej samej rodzinie, wychowywanej przez tych samych rodzicow -jedno dziecko jest ulozone bez problemow wychowawczych, drugie z piekla rodem . Dostarcza ciaglych troski i problemow. Dwoje dzieci , dwoje roznych dzeieci. I jak tu mowic o schemacie ? Pomoglam cos ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, podniosłyscie mnie na duchu :) jeżeli kiedykolwiek zobaczę podobne zachowanie mogące przypominać jego tatę od razu ucieknę... Mój chłopak mi opowiadał że jak był mały to bardzo to przeżywał i często płakał w poduszkę, teraz też mu się zdarza czasem uronić łzę jak o tym opowiada.dziękuję wam za pomoc. może to się bierze z tego że mój poprzedni chłopak mnie zdradzał i poprostu boję się znowu że będę cierpieć. To chyba ze mną jest coś nie tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
nie rob bledu i nie przenos zlych . wlasnych doswiadczen na obecny zwiazek. Twoje zle doswadczenia sa tylko twoimi. To takie mroki ciemnosci, z ktorymi uporaj sie dla wlasnego dobra. Zyj i ciesz sie zyciem, poki nie ma problemow. Nie doszukuj sie ich za wszelka cene. Zycze powodzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łołwwww
A dupa nie czytaj żadnych książek tych zjebanych pseudo psychologów. Oni w pierwszej kolejności potrzebują pomocy. I prawda jest taka że mają we łbach wiedzę teoretyczną z głupich studiów na których dodatkowo chlali i się puszczali po kontach. Jeśli sami tego nie przeżyli to se mogą na trąbce pograć !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senna***
kopiowanie zachowan naszych rodziców odbywa się poza naszą świadomoscią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie w książkach które czytałam wszystko sprowadzało się do tego że nieświadomie, poza nasza świadomością naśladujemy zachowania rodziców i stąd ta obawa. Eleene jesteś może psychologiem ? Bo bardzo umiejętnie pomagasz :-) cieszyć się z życia póki jest dobrze i nie szukać problemów na siłę - zapamiętan do końca swoich dni i wpoje w codzienne myślenie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czar w krainie Alicji
dobrze jest sprawdzic goscia na terapii czy ma przepracowane dziecinstwo, zeby uniknac kłopotów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
:-D -wazne, bys skorzystala z tych rad i byla osoba szczesliwa. Powielamy i nie powielamy . To , ze ojciec jest alkoholikiem -to dziecko na 100% tez jest alkoholikiem? NIE musi byc tak.Moze ale NIE MUSI! To , ze np rodzice manipuluja dziecimi , corka musi tak postepowac ze swoimi ? Moja odpowiedz brzmi NIE , jesli jest osoba o duzej swiadomosci emocjonalnej,rozwija swoje zdolnosci poznawcze, intelektuaqlne, osobowosciowe , pokusi sie o przesledzenie mechanizmu , ktory jest toksyczny dla wszystkich i bedzie unikac tegoz schematu. Czlowiek jest karta nie zapisana , od niego zalezy, czy karta bedzie na biezaco uzupelniana i wymazywana ze zlych doswiadczen. To my ksztaltujemy swoja osobowosc i mamy ogromny wplyw jakim czlowiekiem sie stajemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radiovid
ja z bratem pochodzimy od patologicznego ojca, mama jest ok ale brat mimo że go wyzywa, nie chce być jak on, powiela jego zachowanie gdy się wkurzy. Zresztą mama opowiadała mi, że była z ojcem 5 lat przed ślubem i było wszystko pięknie, zachowywał się zupełnie inaczej niż jego ojciec (który też miał zrytą psyche) a po kilka latach zaczął się wyżywać, pić, wyzywać nas, bić za każdą pierdołę a teraz się do nas nie odzywa. NIGDY NIE WIADOMO. Może być jak swój ojciec, a może nie być. Jak go sprawdzić? Zobacz jak się zachowuje w obliczu złości. Gdy go wkurzysz a on się na cieie wydrze, będzie przeklinać, mało co do bicia nie skoczy to radzę rozstać się z nim. Nawet nie wiesz jak wiele cech przechodzi z ojca na syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radiovid ma rację
I te książki też, a nie forumowicze, którzy się z takim przypadkiem nie zetknęłi. Chodzi o to, że nawet gdy człowiek chce zachowac się inaczej, czasem po prostu nie zna innego zachowania, myśli, że na tym opiera się normalne funkcjonowanie rodziny. Mój, na szczęście już były, szwagier też wywodzi się z takiej rodziny, gdzie matka biła ojca. Przed ślubem był z siostrą parę lat i był zawsze do rany przyłóż. Po ślubie pewien czas też było wszystko ok, aż do momentu urodzenia się dziecka. Wtedy zaczynał się upijać i w tym stanie stawał się nie tylko brutalny, ale bardzo brutalny - w stosunku do żony, a zdarzało się, że i do dziecka. A na zewnątrz zachowywał się bardzo spokojnie, flegamtycznie, wręcz ciapowato, nikt by nie uwierzył, że taki padalec z niego. Sądzę, że choć od rozwodu minęło już sporo czasu, to nawet najbliżsi jego kumple o tym nie wiedzą, bo w trakcie tego wszystkiego wylazły jeszcze jinne jego paskudne cechy: to wyrafinowany i wyrachowany manipulant oraz notoryczny kłamca. Oczywiste jest, że dziecko miał zawsze w dupie i nigdy nie dał na nie nawet grosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój chłopak nigdy w kłótni się tak nie zachowywał ... Co innego jego stosunki z jego mama. Gdy przyjedziemy do niego do domu (a robimy to co 2tyg.) a ona jest wtedy pijana , strasznie ja poniża przy mnie i dogaduje. Stwierdził , że już wiele razy próbował z nią rozmawiać, nic nie dało skutku więc tylko takie zachowanie mu pozostało... Też nie wiem co o tym myśleć. Do mnie przez te 4lata nigdy tak się nie zachowywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radiovid
"a ona jest wtedy pijana , strasznie ja poniża przy mnie i dogaduje." uciekaj! Radzę ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radiovid
nawet nie wiesz jakie jest prawdopodobieństwo, że ciebie będzie poniżać... Pewnie nie możesz sobie wyobrazić, jak bardzo mógłby się zmienić w stosunku do ciebie po ślubie... Ale radzę przemyśleć związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie aż w tak wielkim stopniu poniża. To są zwykle zdania typu: "ledwo co stoisz na nogach zejdz mi z oczu bo mi wstyd za ciebie", "weź ty wogóle wypowiedzieć się umiesz alkoholiczko", "znowu jesteś pijana, byś się wstydziła przy weronice" coś w tym stylu. Jak ja się czuje? Nie czuje się wtedy źle, bo naprawdę nie wiem co bym sama zrobiła gdyby moja mama ledwo co stała na nogach pijana za każdym razem jak do niej przyjeżdżam ... Ona ma jeszcze 12letnie dziecko które w domu sprząta, pierze i jeszcze pilnuje mamy. Wiedzę że mój chłopak cierpi, i jest mu wstyd przede mną że ma taka matkę i rodzinę... Ale jesteśmy prawie4lata od 2mieszkamy ze sobą i nigdy nie było sytuacji podobnej to tej z mama ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdania do mamy te są wypowiadane oczywiście gniewem. Kiedy on widzi ja pijana to momentalnie ma nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×