Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bram mi słów

Ojciec zaluje corce pieniedzy na slub!

Polecane posty

Gość bram mi słów

Otoz juz opisuje jak wyglada tutejsza sytuacja, moja corka ma piecioletniego syna i jest narzeczona juz piaty rok. Bardzo chcialaby wziac slub z ojcem swojego dziecka ale niestety nie maja na to pieniedzy, wiec ona poprosila swojego ojca a mojego meze by zasponsorowal jej przynajmniej polowe wesela, moj maz jednak odmowil, pieniadze nie sa zadnym problemem. Naszemu synowi kilka miesiecy temu rowniez urodzilo sie dziecko(coreczka) a moj maz zorganizowal wtedy cala uroczystosc bo jak to powiedzial dziecko nie moze wychowywac sie bez ojca. Gdy go spytalam oto czy zaplaci przynajmniej polowe za wesele corki to odmowil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro jej nie stac to moze
wziac slub bez wesela, jesli tak jej zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adfadfs
jego forsa jego sprawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tańczyłam z gwiazdami
Prawdę powiedziawszy rodzice wcale nie mają obowiązku sponsorowania wesel dzieci... Jednak w Waszym przypadku sprawa jest złożona i myślę, że problemem nie są pieniadze tylko problemy dotyczące relacji córka -ojciec. Czy nie ma między nimi jakiś niewyjaśnionych sporów? Czy ojciec (Twój mąż) nie ma do niej o coś żalu? Najpierw trzeba by wyjaśnić i rozwiazać główny problem. Domyślasz się o co może chodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tańczyłam z gwiazdami
A może ona jest starsza od syna, oboje z narzeczonym pracują i teoretycznie migli by wziąć kredyt, lub przez te kilka lat odłożyć na skromną uroczystość? Może Twojemu mężowi o to chodzi? A może nie akceptuje narzeczonego córki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeteryjna zrzęda
Bzdury piszesz, kobieto. A z mężem porozmawiać to nie łaska, co ?? Dlaczego synowi dał kasę, a córce nie ? Poza tym, córka może wziąć ślub bez wykosztowywania się na wesela, suknie, gości itp. - bez przesady. Czuję tu prowokacją :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KListy
Z pewnością problem jest bardziej złożony i chodzi tu o jakieś zatargi i napięcia w relacji ojciec -córka. Zastanów się o co on mógłby mieć do niej żal? Najpierw ten problem trzeba rozwiązać... Co on mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KListy
Należy sie zastanowić DLACZEGO córka jest traktowana gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
Syn jest starszy od corki to raz, a tu nie chodzi glownie o corke ale o przyszlego ziecia za ktorym moj maz nie przepada. Np. jesli chodzi o chrzciny naszych wnuczat to moj maz wszystko zorganizowal w jednym i drugim przypadku. No i wlasnie, to nie wyglada zbyt dobrze ze corka ma dziecko piaty rok i zyje z facetem bez slubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olelek
no to wlasnie, zyja bez slubu to chca sie pobrac...Chyba to Twoj maz , a nie rozmawiacie ze soba ? Budzet nie jest wspolny? Pan i wladca decyduje , ehh wspolczuje takiego zwiazku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
To glownie moj maz decyduje na co wydajemy pieniadze. Ja tlumaczylam to mezowi wiele razy ze corka nie moze mieszkac z facetem bez slubu, wszyscy w rodzinie juz nas za to krytykuja, to odpowiedzial mi ze corka moze wrocic do domi i nikt jej tego nie broni, ze my zajmiemy sie jej dzieckiem. Moj maz wiele zarzuca narzeczonemu swojej corki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe czemu mu tyle zarzuca? I co konkretnie? Ten narzeczony pracuje? Jest w stanie utrzymać rodzinę? Kocha kobietę, której zrobił dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolenie kotka
Pierdoły. Można się pobrać bez wesela. A na skromny obiad dla najbliższej rodziny 1000 zł wystarczy, jeśli już koniecznie jakaś impreza musi być. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiuooiuiuouo
syn pewnie bardziej jest zaradny, to i jemu pomógł. a jak córka ma dziecko z facetem a nie ma kasy to czemu niby ojciec miałby sponsorować takiej niezaradnej parze? syn pewnie pracuje i pracował, córka pewnie nie. poza tym nie pieprz mi tu kobieto, że to wstyd, że bez ślubu córka mieszka z facetem jak mają już 5-latka razem! to nie jest maluch 4-miesięczny, to pięć lat już jak dziecko mają! skoro przez te lata jakoś nic nie robili w sprawie ślubu to ich wina a nie ojca córki który nie chce sponsorować jej. przez tyle lat już dawno by odłożyli kasę na ślub. ja tam jestem za winą córki i jej faceta. jakby naprawdę chcieli ślub to by wyprawili sobie już dawno a nie czekali przez 5 lat na sponsora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
Czemu moj maz go nie akceptuje? jakos od poczatku nie przypadl mu do gustu , nie lubil go , myslalam nawet ze jak corka urodzi to moj maz zmieni stosunek do jej faceta ale bylo jeszcze gorzej. Wlasciwie corka jak przychodzi do nas z dzieckiem i narzeczonym to moj maz olewa go. Odzywa sie do corki, do wnuka ale jego ewidentnie nie znosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiuooiuiuouo
pierdolenie kotka - racja. jakby o sam fakt zawarcia małżeństwa chodziło, to już dawno by to zrobili i wyprawili skromne przyjęcie weselne i to wszystko. tylko pewnie nie, bo córce pewnie chodzi po głowie duże weselicho! no a jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
Tylko syn i jego zona sa akurat na utrzymaniu mojego meza, on im daje kase na to czy na tamto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
Tylko co z tego ze wezma ten skromny slub jak moj maz zapowiedzial jej ze jego i tak na tym slubie nie bedzie, nawet jak za wlasne pieniadze urzadza sobie wesele za swoje pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiuooiuiuouo
brak mi słów "Czemu moj maz go nie akceptuje? jakos od poczatku nie przypadl mu do gustu , nie lubil go , myslalam nawet ze jak corka urodzi to moj maz zmieni stosunek do jej faceta ale bylo jeszcze gorzej" więc wszyscy wiecie jak jest więc czemu się dziwisz? nie widzę problemu. córce nie za sponsoruje wesela, więc temat moim zdaniem nie ma sensu bo nic nie zmieni. córka też wiedząc jak jest powinna wziąść sprawy w swoje ręce a nie czekać aż tata dołoży kasę bo nie dołoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geretta
a po co jakies wesela ?chce byc mezatka idzie do usc placi 80 zl i ma slub z glowy.nie rozumiem dlaczego rodzice musza sponsorowac sluby dzieci?gdyby chcieli sie pobrac nie potrzebowaliby tego calego cyrku jakim jest wesele.maz nie chce dc a ty co?nie masz nic do powiedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiuooiuiuouo
"Tylko co z tego ze wezma ten skromny slub jak moj maz zapowiedzial jej ze jego i tak na tym slubie nie bedzie," no ale co to ma do rzeczy? przecież chodzi o ślub, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
Nie chodzi tylko o wesele! Ale oto mi chodzi ze nie traktuje dzieci na rowno, tylko oto mam pretensje, o nic wiecej. Ja co jakis czas odwiedzam corke, przychodze do niej a moj maz powie niech ona sama tu przyjdzie(jeszcze dorzuca tekst ale bez niego). Facet mojej corki pracuje, ale nie zarabia kokosow, corka rowniez zarabia malo. Np. gdy trzeba bylo zrobic chrzciny, to moj maz nie stawial oporow i zrobil taki prezent dla dziecka naszej corki. To nie chodzi o sam fakt wesele, tylko oto jak moj maz sie zachowuje i dlaczego on nie chce tego zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiuooiuiuouo
no przecież w temacie wyrażnie piszesz o problemie związanym ze za sponsorowaniem ślubu a nie z tym, że ojciec nie akceptuje związku córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak mi słów
Bo to sie wszystko z tym wiaze. To jest powodem dlaczego moj ojciec zaluje tych pieniedzy na slub. Oni raczej wezma ten slub, ale z drugiej strony to jest glupia sytuacja zeby jednemu dziecku dac a drugiemu nie. Maz ciagle mi podkresla ze on nawet corce po tym slubie nie bedzie mogl zadnego majatku przepisac bo dorwie sie do tego jej gach!- tak sie wyraza. Nawet juz zapowiedzial ze to co ma przekazac corce to woli przekazac jej dziecku bo przynajmniej bedzie mial pewnosc ze nie pojdzie to w obce rece. Myslalam ze zartuje ale on powaznie tak mysli ze ten czlowiek chce jedynie sie dorwac do naszych pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fassaaaa
A Twój mąż ma podstawy do takiego myślenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiuooiuiuouo
posłuchaj, po pierwsze to już 5 rok się ciągnie więc chyba po prostu czas przywyknąć do tego i nauczyć się żyć samodzielnie nie patrząc na ojca. po drugie, odnoszę wrażenie że ty autorko jesteś właśnie tą córką a nie jej matką za jaką się podajesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gertta
a ja popieram twojego meza dobrze ze zapisze majatek na wnuka.a corka jak chce wziac slub to niech bierze i nie patrzy na ojca,ma zalosne oczekiwania.to nie jest ojca obowiazek tylko gest. skoro ojciec nie akceptuje tego faceta pora sie z tym pogodzic i zaczac zyc bez liczenia na sponsoring od ojca. ps.moze ojciec widzi cos co nie pozwala mu zaufac partnerowi corki?lepiej tez mu sie przyjzyj;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aoi
"To jest powodem dlaczego moj ojciec zaluje tych pieniedzy na slub" Autor tego tematu jest rzekomą poszkodowaną córką. Nie rozumiem, dlaczego ukrywasz się pod maską matki. Z samych wypowiedzi i żalu, jaki z nich płynie widać kłamstwo. Twój ojciec taki jest i zaakceptuj to. Przez 5 lat mogliście dawno sami wyprawić małe weseli. Twój partner wogóle pracuje? Jezeli nie stać Was na kościelny, to wezcie cywilny. Musicie jakoś sformalizować związek, choćby dla dobra dziecka. Nie patrz na to, co inni mówią. Inni nie dają Ci pieniędzy na życie, nie dbają o to, co masz w garnku na obiad. Nie trać nerwów i sił na walkę z ojcem. Kiedyś zrozumie, że popełnił błąd. Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×